MQ-9 Reaper

Latający aparat bezzałogowy MQ-9 Reaper

Ostrava, Dny NATO 2023

Historia następcy BSP MQ-1 Predator, czyli MQ-9 Reaper, choć może się to w pierwszej chwili wydawać zaskakujące, rozpoczęła się praktycznie ćwierć wieku temu. Prace nad tym bezzałogowym statkiem powietrznym rozpoczęto bowiem jeszcze pod koniec lat 90.-tych XX wieku. Ich rezultatem był oblot pierwszego prototypu Predatora B, do którego doszło w lutym 2001 roku. BSP, który początkowo nie wzbudził przesadnego entuzjazmu US Air Force, ostatecznie jednak trafił do uzbrojenia amerykańskich sił powietrznych. Jeszcze w 2003 roku US Air Force przyznały systemowi oznaczenie MQ-9A, a w 2006 roku nazwę Reaper. Przyśpieszenie programu i wzrost zainteresowania USAF związane były ze zdecydowanie większym udźwigiem oraz wyższą prędkością przelotową i maksymalną tego BSP, co gwarantowało szybsze przemieszczenie się w rejon operacyjny. Sukces tego bezzałogowca w dużej mierze związany był zaś z działaniami prowadzonymi w Iraku i Afganistanie oraz wynikającymi z nich pilnymi potrzebami operacyjnymi. Wnioski z eksploatacji i potrzeby rynku stały się motorem dalszych zmian i modyfikacji, których rezultatem był MQ-9 Block 5, a w końcu MQ-9B SkyGuardian, początkowo znany również jako Certifiable Predator B. Zakup bezzałogowców MQ-9B SkyGuardian zapowiada od dwóch lat również polski resort obrony.

Historia konstrukcji

MQ-9 Reaper

Dobre doświadczenia w eksploatacji rozpoznawczego BSP MQ-1 Predator skłoniły producenta do opracowania wersji charakteryzującej się lepszymi osiągami. Prace zainicjowano w 1998 roku początkowo tylko z inicjatywy producenta i tylko za jego pieniądze. W rozwój aparatu zaangażowała się NASA, która zainteresowana była pozyskaniem bezzałogowego samolotu do badań atmosferycznych. Bazując na konstrukcji Predatora General Atomics opracował wersję oznaczoną jako Predator B. Zbudowano trzy samoloty przedprototypowe:

  • Predator B-001 ze skrzydłami o rozpiętości 20 000 mm, silnikiem turbośmigłowym Garret TPE-331-10T o mocy 712 kW, dzięki temu udźwig wzrósł do 340 kg, pułap do 14 600 m a długotrwałość lotu do 30 h, prędkość maksymalna 390 km/h.

  • Predator B-002 z dwuprzepływowym silnikiem turboodrzutowym Williams FJ44-2A o ciągu 10,2 kN. Aparat miał udźwig 215 kg, osiągał pułap 18 000 m i prędkość 500 km/h przy długotrwałości lotu wynoszącej 12 h.

  • Predator B-003 nazwany przez producenta General Atomics Altair, posiadał silnik turbośmigłowy Garret TPE-331-10T o mocy 712 kW (identyczny jak w wersji 001), rozpiętość skrzydeł 25 600 mm. Wersja ta miała najlepsze osiągi: udźwig 1360 kg, pułap 15 750 m, prędkość 440 km/h i zdolność pozostawania w powietrzu przez 36 godzin.

Pierwsza wersja nowej maszyny (001) po raz pierwszy wzniosła się w powietrze 2 lutego 2001 roku. Aparat napędzany silnikiem turbośmigłowym osiągnął pułap 13 700 m przy prędkości przelotowej rzędu 270 km/h – 300 km/h. Drugi z prototypów, napędzany małogabarytowym silnikiem turboodrzutowym, w trakcie lotów próbnych osiągnął pułap 15 000 m przy prędkości maksymalnej 450 km/h i długotrwałości lotu około 18 godzin. Ostatnia wartość była poniżej oczekiwań i zrezygnowano z napędu odrzutowego na korzyść jednostki turbośmigłowej. Trzecią wersją maszyny (ale o rozpiętości zmniejszonej do 20 m) zainteresowanie wyraziło US Air Force, w którym pojawiała się koncepcja nowego wykorzystania bezzałogowych samolotów rozpoznawczych, które obok tradycyjnych zadań rozpoznania, wykrywania i śledzenia, wykonywały by również zadania bojowe polegające na samodzielnym niszczeniu wykrytych celów, ukoronowaniem tej koncepcji nazwanej Hunter/Killer mógł być uzbrojony Predator. W czerwcu 2003 roku Dowództwo Lotnictwa Bojowego (Air Combat Command) zatwierdziło realizowanie powyższej idei co umożliwiło prowadzenie dalszych prób i testów. W grudniu 2002 roku siły powietrzne zamówiły dwa samoloty przedseryjne, nadając im oznaczenie YMQ-9A. W październiku 2003 roku oblatano pierwszy z nich a w listopadzie tego samego roku siły powietrzne zawarły z firmą General Atomics kontrakt na przeprowadzenie fazy demonstracyjnej nowej maszyny oznaczonej jako MQ-9A, która rozpoczęła się w 2005 roku, rok później US Air Force zamówiło kolejne samoloty, których nazwę zmieniono z Predator B na Reaper (żniwiarz). Pod koniec 2006 roku Reaper dokonał pierwszego zrzutu uzbrojenia, zakończonego sukcesem. Na początku 2009 roku US Air Force dysponował 28 bezzałogowymi samolotami MQ-9 Reaper.

Nowa jakość

Pierwsze prace nad MQ-9B rozpoczęto jeszcze w 2014 roku (a więc dwa lata po oblocie zmodyfikowanego MQ-9A Block 1+, a jednocześnie w tym samym, w którym rozpoczęto testy seryjnych maszyn w wariancie Block 5), przy czym początkowo były one finansowane ze środków własnych producenta. Nowy system powstał w odpowiedzi na oczekiwania potencjalnych wówczas jeszcze użytkowników, poszukujących bezzałogowego statku powietrznego klasy MALE (Medium Altitude Long Endurance), a więc maszyny operującej na średnich wysokościach, dysponującej dużą długotrwałością lotu i zdolnej do prowadzenia działań w kontrolowanej przestrzeni powietrznej. Spełnienie wymogów nieistotnych z punktu widzenia operacji prowadzonych np. nad Afganistanem, stało się bowiem nieodzowne w przypadku prowadzenia działań np. na zatłoczonym europejskim niebie. W konsekwencji płatowiec bazowego bezzałogowca został zaprojektowany zgodnie z wymogami normy STANAG 4671 (opisującej wymagania niezbędne do spełnienia w celu umożliwienia prowadzenia operacji w kontrolowanej przestrzeni powietrznej kraju członkowskiego). W czasie prac nad MQ-9B producent systemu, firma General Atomics Aeronautical Systems Inc. (GA-ASI), współpracowała z amerykańską Federalną Administracją Lotnictwa (Federal Aviation Administration) oraz brytyjską Władzą Lotnictwa Cywilnego (Civil Aviation Authority). Wynikało to oczywiście z chęci dopuszczenia BSP do lotów w cywilnej przestrzeni powietrznej. W tym celu MQ-9B zostały wyposażone w system wykrywania niebezpieczeństwa i unikania kolizji DAAS (Detect and Avoid System), w którego skład wchodzą wyspecjalizowany radarowy system unikania kolizji DRR (Due Regard Radar) oraz system ostrzegania o ruchu powietrznym i unikania kolizji TCAS II (Traffic Alert and Collision Avoidance System).

Krawędzie natarcia skrzydeł BSP, wlot powietrza do silnika, jak i rurkę Pitota wyposażono w instalację przeciwoblodzeniową, co dodatkowo miało rozszerzyć jego możliwości w zakresie prowadzenia operacji w trudnych warunkach atmosferycznych (obecnie jest to zresztą dość intensywnie akcentowane w ramach kampanii promocyjnych, mających przekonać kraje z północy do zakupu MQ-9B w morskim wariancie patrolowym). Konstrukcja BSP została również zabezpieczona na wypadek trafienia piorunem. Żywotność płatowca określono na 40 000 godzin.

Bezzałogowiec MQ-9A Reaper Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych uzbrojony w pocisk rakietowy Paveway i 2 pociski rakietowe AGM-114 Hellfire

Zmiany wprowadzone w stosunku do MQ-9A dotyczą również szeregu innych systemów i zdolności. Konstrukcja MQ-9B została m.in. zoptymalizowana pod kątem obniżenia kosztów obsługi i eksploatacji. Przeprojektowane zostały skrzydła BSP, w wyniku czego ich rozpiętość zwiększono z 20,13 do 24 metrów (powrócono więc do jednego z rozwiązań proponowanych przy okazji rozpatrywania opcji modernizacji MQ-9A do wariantu Block 5, choć ostatecznie rozpiętość została zwiększona w mniejszym stopniu niż pierwotnie proponowane nawet 26 000 mm). Poza samym zwiększeniem rozpiętości, skrzydła dodatkowo wyposażono w winglety, nieobecne w MQ-9A. Dzięki tym modyfikacjom oraz zwiększeniu zapasu paliwa, długotrwałość lotu BSP sięgnęła 40 godzin (w czasie prób osiągnięto 48 godzin, przy czym jednak dotyczyło to BSP w konfiguracji bez podwieszeń), a więc dłuższą o kilkanaście godzin od MQ-9A Block 5. Przy czym należy zauważyć, że długotrwałość lotu jest uzależniona zarówno od konfiguracji BSP, jak i panujących warunków atmosferycznych, stąd też będzie różnić się w ramach poszczególnych misji. Nowe BSP dysponują automatycznym startem i lądowaniem, wykorzystując do tego system łączności satelitarnej, co upraszcza kontrolę nad BSP i pozwala na pominięcie lub ograniczenie dla zespołu lokalnie odpowiedzialnego za procedurę startową. Pozwala to także na pominięcie etapu przekazywania sterowania bezzałogowcem między stanowiskami kontroli naziemnej odpowiedzialnymi za start i lądowanie oraz nadzór nad misją (tzw. Launch and Recovery Element-Ground Control Station).

Po wprowadzonych zmianach pułap MQ-9B pozostał na zbliżonym poziomie do MQ-9A Block 5, czyli trochę ponad 15 000 m. MQ-9B może przenosić pod dziewięcioma węzłami podwieszeń ładunek użyteczny o łącznej masie do 2150 kg, a w MQ-9A Block 5 było ich tylko sześć, przy czym skrajne zewnętrzne węzły podskrzydłowe miały dość ograniczoną nośność (do 90 kg), stąd też w praktyce wykorzystywano jedynie węzły przykadłubowe oraz środkowe. Maksymalna masa podwieszeń w przypadku MQ-9A Block 5 wynosiła ok. 1400 kg. W tym miejscu należy zaznaczyć, że maksymalna masa startowa SkyGuardiana została zwiększona do 5670 kg.

Antena satelitarna i czujniki bezzałogowego aparatu latającego, demonstracyjnego NOAA-NASA, 2005 roku

Podstawowa konfiguracja MQ-9B ma dysponować radarem wielofunkcyjnym GA-ASI AN/APY-8T Lynx z syntetyczną aperturą oraz modułem GMTI/DMTI (Ground/Dismount Moving Target Indication), a także optoelektroniczną głowicą obserwacyjną. W marcu 2020 roku poinformowano natomiast o zakończeniu integracji z MQ-9B głowic elektrooptycznych WESCAM MX-20D, zamiast standardowo stosowanych wcześniej Raytheon AN/DAS-4 MTS-B, co dodatkowo zwiększa możliwości wyboru konfiguracji bezzałogowca w zależności od wymagań zamawiającego. Zmiany w ramach systemu MQ-9B objęły również stacje kontroli naziemnej. Nowe rozwiązanie, czyli Certifiable Ground Control Station (CGCS), opracowane przez GA-ASI dla MQ-9B, wykorzystuje zintegrowany pakiet awioniki Pro Line Fusion firmy Collins Aerospace certyfikowany do pracy w kontrolowanej przestrzeni powietrznej. Po raz pierwszy użyto go w marcu 2019 roku. Producent zapewnia, że konsole operatorskie oraz prezentowane na nich dane zapewniają operatorowi podobny, o ile nie lepszy obraz ruchu powietrznego, jak w przypadku maszyny załogowej.

Na wyposażeniu amerykańskiego BSP znalazł się system wykrywania niebezpieczeństwa i unikania kolizji (Detect and Avoid System). W jego skład wchodzi radarowy system unikania kolizji (Due Regard Radar/DRR) i system zapobiegający zderzeniom statków powietrznych TCAS II. Krawędź natarcia płatów, wlot powietrza do silnika i rurka Pitota wyposażona została w system przeciwoblodzeniowy. Zwiększono rozpiętość skrzydeł do 24 metrów oraz zainstalowano na nich winglety. Zwiększono zapas paliwa przenoszonego na pokładzie, długotrwałość lotu osiągnęła poziom rzędu 40 godzin w powietrzu. Tym niemniej maksymalny czas przebywania w powietrzu uzależniony jest od charakteru wykonywanej misji. Maszyna jest w stanie samodzielnie przeprowadzić procedurę startu i lądowania.

Pierwszy MQ-9 lądujący w Creech AFB, marzec 2007 roku

Od pewnego czasu producent bezzałogowa promuje także możliwość integracji dodatkowych systemów rozpoznania oraz systemów samoobrony. W tym ostatnim przypadku, przy czym nie chodzi tu tylko o wariant MQ-9B, ale i wcześniej produkowany MQ-9A, preferowane są zasobniki typu SPP (Self-Protection Pod), których sercem jest Terma AN/ALQ-213, integrujące przeznaczone do ostrzegania przed odpalonymi pociskami rakietowymi systemu Leonardo DRS AN/AAQ-45 Distributed Aperature Infrared Countermeasure (DAIRCM), jednocześnie odpowiedzialne za oślepianie naprowadzanych na podczerwień rakietowych pocisków nieprzyjaciela, wyrzutników flar i dipoli BAE Systems AN/ALE-47 oraz ostrzeganie przed opromieniowaniem radarem AN/ALR-69A(V). Zasobniki lotnicze SPP domyślnie miałyby być przenoszone pod centralnymi węzłami podwieszeń zestawów bezzałogowych MQ-9.

Jako rozwiązanie opcjonalnie aparat MQ-9B oferowane są również bezpieczne laserowe systemy łączności Airborne Laser Communication System (ALCoS). W tym obszarze GA-ASI współpracuje z Tesat-Spacecom. Jeszcze w lutym 2020 roku GA-ASI poinformowała o zakończonej powodzeniem próbie nawiązania łączności z satelitą Alpha-sat, który był wyposażony w terminal typu LCT-135 (Laser Communication Terminal). W czasie prowadzenia prób udało się nawiązać łączność ze stanowiska naziemnego, które było zlokalizowane na Wyspach Kanaryjskich. Wykorzystanie tutaj ALCoS z jednej strony powinno pozwolić na zwiększenie odporności na wszelkie zakłócenia w łączności, zaś z drugiej strony laserowy system łączności ma pozwolić na ominięcie ograniczenia przepustowości łączny radiowych (według ich producenta, mowa tutaj o 300-krotnie większej przepustowości, niż w przypadku klasycznych systemów łączności satelitarnej). Zastosowanie nowego systemu łączności ma się charakteryzować przy tym niskim prawdopodobieństwem wykrycia i przechwycenia transmisji. Prace nad systemem ALCoS prowadzone były ze środków GA-ASI Sledgehammer i wykorzystuje rozwiązania od L3 Harris zasobniki rozpoznania elektronicznego SOAR (Scalable Open Architrcture Reconnaissance), a także zasobniki walki elektronicznej Leopardo SAGE 750 oraz systemy radarowe Leopardo Seaspray 7500E V2 (te ostatnie dysponują antenami z aktywnym skanowaniem elektronicznym).

MQ-9A Reaper

Autor – zdjęcia: Dawid Kalka

Czechy, Ostrava, Dny NATO 2022

Przed MQ-9B SkyGuardian otwierają tyeż nowe zadania. Bezzałogowce zakupione przez Air Force Special Operations Command (AFSOC), pierwszego użytkownika maszyn tego typu w amerykańskich siłach zbrojnych, wykorzystywane mają być m.in. do przeprowadzania przenoszenia oraz zrzutu mniejszych Bezpilotowych Statków Powietrznych (BSP), dostosowanych do operowania w środowisku o większym nasyceniu przez przeciwnika systemami przeciwdziała. Kontrakt na przeprowadzenie zakupu trzech systemów MQ-9B, z takim właśnie przeznaczeniem, został zawarty przez AFSOC i GA-ASI w marcu 2023 roku. Choć jednocześnie należy tutaj zaznaczyć, że przeznaczone do przeprowadzenia testów koncepcji Adaptive Airborne Enterprise (A2E) bezzałogowce nie mają być wykorzystywane operacyjnie, a jedynie do celów doświadczalnych. W ramach wspomnianych prób z statkami MQ-9B startować mają roje wysoce autonomicznych systemów bezzałogowych, przeznaczonych do prowadzenia: celów rozpoznawczych czy patrolowych, ale potencjalnie także do akcji uderzeniowych. Jednym z celów tego rodzaju testów ma być zwiększenie przeżywalności dużych powietrznych systemów bezzałogowych.

Zaznaczyć należy, że prace nad modelem MQ-9B w praktyce toczą się wciąż. Na początku 2024 roku producent systemu poinformował o zakończeniu pierwszej fazy pełnoskalowych prób zmęczeniowych, które odpowiadały 40 tysiącom godzin prowadzenia operacji lotniczych. Rezultaty wspomnianych testów będą miały dwojakie zastosowanie. Po pierwsze miały zostać wykorzystywane jako element dokumentacji certyfikacyjnej, po drugie dostarczyć materiały możliwe do wykorzystywania podczas różnego rodzaju pac obsługowych, które będą prowadzone z systemami BSP w trakcie eksploatacji. W szczególności mowa tutaj o inspekcjach prowadzonych testów strukturalnych.

General Atomics YMQ-9A Block 1 Reaper w Narodowym Muzeum Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych

Wariant MQ-9A Block 5

Przypomnijmy tutaj, że na mocy umowy z dnia 20 października 2022 roku, zawartej przez Agencję Uzbrojenia z General Atomics Aeronautical Systems Inc., zakupione zostały dodatkowe usługi z wykorzystaniem bezzałogowego systemu rozpoznawczego MQ-9A Reaper (w praktyce wiadomo, że mowa tutaj o wariancie AQ-5A Block 5). Powyższa umowa miała na celu zwiększenie zdolności w tym zakresie Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polski w zakresie pozyskiwania danych rozpoznawczych. Kontrakt o wartości 70,6 milionów USD netto realizowany jest przez pojedynczy zestaw BSP, pozostający własnością GA-ASI.

NASA, wariant Ikhana

Maszyny w wariancie MQ-9A Block 5 odróżniają się od wcześniejszych produkowanych Block 1 dopuszczalną masą startową, zwiększoną teraz z 4762 kg do 5307 kg, instalacją dodatkowych pokładowych generatorów elektrycznych, które teraz utrzymują łączną moc 11 kW (45 kVA) oraz zabudowaną dodatkowej radiostacji ARC-210 VHF/UHF (łącznie dwa systemy radiostacji). Pośód wprowadzonych zmian wyróżnić należy także nowe wysokościomierze laserowe, modyfikacje łączy typu Predator Primary Data Link (PPDL), wprowadzenie szyfrowanych łączy wymiany danych typu VORTEX, modyfikacje aranżacji przedniej zatoki awioniki, instalację nowych różnicowych systemów nawigacji satelitarnej typu GPS z modułami typu SAASM (Selective Availability Anti-Spoofing Module), charakteryzujących się zdecydowanie większą dokładnością i pozwalających na wykorzystanie wojskowych kanałów systemu GPS, a w końcu również i zabudowę komputerów zarządzania miji i podwieszeniami Mission Control Module/Payload Control Computer (MCM/PCC). Bezzałogowce w wariancie Block 5 otrzymywały także wzmocnione podwozia, co pozwoliło na przenoszenie dodatkowych zbiorników paliwa. Należy dodać, że wariant Block 5 dysponuje także systemami automatycznego startu i lądowania. MQ-9A mają być użytkowane do czasu dostarczenia nowych BSP MQ-9B, których zakup został anonsowany już w drugiej połowie 2022 roku. Jednakże umowa, która miała zostać podpisana w listopadzie 2024 roku, nie została w tym czasie zawarta.

Konstrukcja MQ-9

BSP zachował układ konstrukcyjny swojego poprzednika, jest średniopłatem z silnikiem umieszczonym w tylnej części kadłuba napędzającym trójłopatowe śmigło pchające i motylkowym usterzeniem ogonowym. Samolot posiada składane podwozie, przednie koło chowane w kadłubie a podwozie główne, dwugoleniowe składane po starcie wzdłuż kadłuba. Typowa misja realizowana jest w kilku etapach. Naziemna stacja kontroli lotu realizuje start maszyny i kontroluje jej lot do 150 km, następnie poprzez satelitarne łącze danych kontrolę nad aparatem przejmuje stanowisko kontroli zlokalizowane w Creech Air Force Base, po wykonaniu zadania procedura jest powtarzana w odwrotnej kolejności. Naziemną załogę kontrolującą lot stanowią pilot aparatu i operator systemów pokładowych samolotu zajmujący się również niszczeniem wykrytych celów.

Na pokładzie aparatu umieszczony jest radar z syntetyczną aperturą AN/APY-8 Lynx posiadający zdolność mapowania obszaru ziemi o maksymalnej rozdzielczości wynoszącej 100 mm oraz śledzenia poruszających się celów na dystansie do 23 kilometrów. W głowicy optoelektronicznej znajduje się system elektrooptyczny AN/DAS-1 MTS-B (Multi-spectral Targeting System) integrujący kamery pracujące w świetle dziennym (z czterokrotnym powiększeniem cyfrowym) i podczerwieni (z dwukrotnym powiększeniem cyfrowym), dalmierz laserowy i laserowy wskaźnik celów z automatycznym systemem śledzenia plamki lasera. Planowana jest integracja z aparatem radaru ze skanowaniem elektronicznym AESA (Active Electronically Scanned Array), który poprawiłby możliwości maszyny w bezkolizyjnym locie w cywilnej przestrzeni powietrznej a także integracje nowego uzbrojenia.

Wariant SkyGuardian firmy CBP

BSP może być uzbrojony w bomby kierowane laserowo GBU-12 Paveway II, bomby GBU-38 JDAM lub bomby z mieszanym układem naprowadzania laser/GPS GBU-49 oraz pociski AGM-114 Hellfire. Możliwe jest również przenoszenie dodatkowych zbiorników paliwa. Planowane jest integracja dodatkowego uzbrojenia z aparatem. Maszyna przystosowana będzie do przenoszenia pocisków AIM-9X oraz AIM-120 AMRAAM i przeciwradiolokacyjny AGM-88 HARM. Wielka Brytania prowadzi prace nad integracją z aparatem pocisków Brimstone. Ich efektem było skuteczne wykorzystanie pocisków przez MQ-9. 21 marca 2014 roku, koncern MBDA poinformował o przeprowadzeniu serii prób, polegających na wystrzeleniu 9 rakiet w warunkach zbliżonych do bojowych. Lecący na wysokości 6000 metrów MQ-9, skutecznie poraził cele znajdujące się w odległości od 7 kilometrów do 12 kilometrów od aparatu. Za cele obrano obiekty nieruchome jak również poruszające się z prędkością ponad 100 km/h i wykonujące manewry. W trakcie ataku wykorzystano aktywne samonaprowadzanie radiolokacyjne oraz półaktywne samonaprowadzanie laserowe.

Podstawowe dane taktyczno-techniczne MQ-9B

  • Rozpiętość skrzydeł – 24 000 mm

  • Długość zestawu – 11 700 mm

  • Maksymalna masa startowa – 5670 kg

  • Zapas maksymalny paliwa – 2721 kg

  • Maksymalny ładunek użyteczny pod podwieszeniami – 2155 kg

  • Ładunek użyteczny w kadłubie – 363 kg

  • Węzły podwieszeń – 9

  • Moc stosowanych generatorów elektrycznych – 45 kVA

  • Optymalny pułap praktyczny – 12 200 m

  • Prędkość maksymalna lotu – 389 km/h

  • Długotrwałość lotu – z pełnym ładunkiem uzbrojenia i systemów zakłócających/naprowadzających do 30 h, w konfiguracji gładkiej (bez zamontowanych systemów pod węzłami) do 48 h

  • Zasięg maksymalny – do 9260 km

MQ-9B SkyGuardian – RIAT 2018

Morski wariant „Strażnika”

Od pewnego czasu GA-ASI rozwija również wariant MQ-9B, przewidziany przede wszystkim do patrolowania akwenów morskich oraz działań przeciw obiektom podwodnym. Otrzymał on nazwę MQ-9B SeaGuardian, a jego model prototypowy oblatano we wrześniu 2020 roku. SkyGuardian dodatkowo zabezpieczono przed skutkami oddziaływania wpływu wody morskiej. Przy czym konfiguracja wyposażenia rozpoznawczego początkowo zakłada wykorzystanie radaru GA-ASI AN/APY-8T Lynx oraz radaru obserwacji powierzchni morza Leonardo Seaspray 7500E V2. Aktualnie promowany wariant bezzałogowej maszyny patrolowej oprócz elektrooptycznej głowicy obserwacyjnej i radaru obserwacji powierzchni morza, np. pracującego paśmie X radaru Raytheon AN/APS-148 SeaVue (wywodzącego się wprost z AN/APS-137), umieszczonego w zasobniku przenoszonym pod centralnym węzłem podkadłubowym, przenosić także może do czterech zasobników SDS (Sonobuoy Dispensing System) z bojami radiohydroakustycznymi. Przy czym każdy z tych zasobników może pomieścić do 10 sztuk boi w rozmiarze „A” i do 20 boi w rozmiarze „G”. Zasobniki typu SDS mogą być podwieszane pod podskrzydłowymi węzłami podwieszeń. Same zasobniki powstały we współpracy z włoską firmą AEREA, która opracowywała zastosowane w nich pneumatyczne wyrzutniki.

MQ-9B SkyGuardian – RIAT 2018

W trakcie dotychczas przeprowadzanych testów zasobniki typu SDS wykorzystywani do przenoszenia i zrzutu boi AN/SSQ-53 DIFAR (Directional Frequency naliysis and Recording) oraz AN/SSQ-62 DICASS (Directional Command Active Sonobuoy System). Za kontrolę i przetwarzanie danych z boi radiohydroakustycznych odpowiada tutaj system Sonobuoy Monitoring and Control System (SMCS). W takiej konfiguracji maszyna była testowana m.in. podczas ćwiczeń „RIMPAC 2024” w lipcu 2024 roku. Przy czym testowy egzemplarz SeaGuardiana, poza wykonywaniem zadań patrolowych oraz ASW, wykorzystano m.in.: do wskazywania celów nawodnych innym uczestnikom podczas tych manewrów (MQ9B wskazywał cele m.in. dla pocisków rakietowych AGM-158C LRSM). Wcześniej w marcu 2024 roku , poinformowano o przeprowadzeniu testów egzemplarzy SeaGuardianów w takiej konfiguracji na poligonie US Navy w południowej Kalifornii. Próby prowadzono we współpracy z Naval Air Systems Command (NAVAIR). Można dodać, że w trakcie wcześniejszych serii testów wykorzystywano również boje typu AN/SSQ-36B BT-ANT.

W konfiguracji prezentowej na „RIMPAC 2024” bezzałogowiec wykorzystywał także pokładowe systemy walki elektronicznej dostarczone przez Sierra Nevada Corporation oraz systemy AIS. Na potrzeby edycji ćwiczeń „RIMPAC” (również na wcześniej przeprowadzonych ćwiczeniach „Northern Edge”, „Intergrated Battle Problem” oraz „Group Sail”), SeaGuardian wyposażony został w system Link 16, zdolny wraz z protokołem JEARP „C” (Joint Range Extension Application Protocol C). Amerykańskie BSP otrzymały także zintegrowany system misji Minotaur. Miało to na celu umożliwienie przekazywania, w czasie rzeczywistym, obrazów oraz danych radarowych do centrów dowodzenia, okrętów oraz samolotów patrolowych P-3 oraz P-8, jak i bojowych F/A-18E/F.

MQ-9B SkyGuardian – RIAT 2018

Od kilku lat doświadczenia z wykorzystaniem SeaGuardianów sukcesywnie zbiera Japońska Straż Obrony Wybrzeża oraz tamtejsze Morskie Siły Samoobrony. Pierwsza ze wspomnianych służb wykorzystuje usługi świadczone przez BSP należące do GA-ASI od kwietnia 2022 roku. Realizowały one zadania poszukiwawcze po trzęsieniach ziemi oraz patrole m.in.: w czasie odbywającego się w Japonii w 2023 roku szczytu politycznego G-7. Przy czym warto wspomnieć, że wspomniane maszyny wykorzystywały oprogramowanie Optix+, zbierające i prezentujące na konsolach operatorskich zintegrowany obraz sytuacji na podstawie ie tylko informacji z pokładowych sensorów bezzałogowca, ale również danych pozyskanych z innych źródeł. W lutym 2024 roku GA-ASI poinformowała o zawarciu umowy z Japońskimi Morskimi Siłami Samoobrony. Na mocy wspomnianego kontraktu producent miał dostarczyć MQ-9B, które następnie miały wziąć udział w testowym programie oceniającym ich przydatność dla JMSS, stopień możliwej współpracy systemów bezzałogowych i załogowych oraz ewentualnego wpływu na redukcję zaangażowanego w działania personelu. Dane uzyskane podczas testów miały następnie zostać udostępnione pozostałym rodzajom japońskich Sił Samoobrony oraz Straży Przybrzeżnej. Z kolei w sierpniu bieżącego roku Japońska Straż Przybrzeżna zawarła w GA-ASI kontrakt obejmujący dostawę dwóch BSP SeaGuardian, które zostaną przekazane w 2025 roku. Na początku grudnia 2024 roku Japońskie Morskie Siły Samoobrony oficjalnie zakomunikowały wybór BSP SeaGuardian w ramach programu Long Endurance Unmanned Aerial Vehicle. Jak na razie brak bardziej szczegółowych danych, dotyczących zawartej umowy.

Ciągły rozwój i dalsze opcje

Skyguardian MQ-9B na Brussels Auto Show 2024

Prace nad kolejnymi wariantami i modyfikacjami MQ-9B wciąż trwają. 15 czerwca 2024 roku doszło do oblotu istotnie zmodyfikowanego, fabrycznego egzemplarza MQ-9B (maszyna o rejestracji N191FP), który wyposażono w nową jednostkę napędową typu Pratt & Whitnej PT6E, następcę wcześniej stosowanych silników lotniczych Honeywell TPE331-10 o mocy 900 KM (671 kW). O ile producent amerykańskiego BSP nie ujawnił, który konkretnie wariant silnika został zastosowany w MQ-9B, to potwierdzono, że ma on dysponować mocą o 33% większą niż w przypadku używanego TP331-10. Tym samym silnik miałby charakteryzować się mocą około 892 kW, czyli około 1200 KM. Prawdopodobnie więc w tym przypadku wykorzystano wariant silnika PT6E znany z jednosilnikowego samolotu dyspozycyjnego Daher TBM 960, a mowa tutaj o PT6E-66XT. Z wymiana jednostki napędowej, połączona jest wymiana śmigła. Stosowane do tej pory czterołopatowe, zostało zastąpione przez nowe, pięciołopatowe (prawdopodobnie jest to śmigło Hartzell Propeller Raptor).

Pierwszy lot, zgodnie z komunikatem GA-ASI, trwał 44 minuty. W jego trakcie weryfikowano charakterystyki lotne statku powietrznego. Przy czym należy zaznaczyć, że czerwcowe testy nie były tutaj pierwszymi z wykorzystaniem silnika lotniczego rodziny PT6E. Jeszcze pod koniec lipca 2022 roku miło bowiem dojść do wstępnych prób BSP w takiej, nowej konfiguracji (ograniczyły się one wówczas do kołowań z pełną mocą silnika i odbywały się one w El Mirage w Kalifornii). Nowy układ napędowy ma się charakteryzować znacznie lepszymi osiągami, szczególności podczas startu i wznoszenia. Na marginesie można jeszcze dodać, że zmiana silnika i śmigła, wymuszała przebudowę tylnej części kadłuba. Nim pierwsze modele MQ-9B wyposażone w silniki lotnicze PT6 będą mogły trafić do odbiorców, wymagane będzie przeprowadzanie procesu certyfikacji nowego wariantu BSP. Co bardzo ciekawe, integracja nowej jednostki napędowej na BSP MQ-9B miała być powiązana z zakupem tych maszyn na potrzeby Królewskich Kanadyjskich Sił Powietrznych. O ile wybór jednostek napędowych w tym przypadku nie został oficjalnie ogłoszony, to zastosowanie na amerykańskim BSP, silnika lotniczego produkowanego w Kanadzie miałoby ułatwić spełnienie wymagań offsetowych. Zastosowanie nowych jednostek napędowych w MQ-9B ma w założeniu pozwolić także na obniżenie koszów eksploatacji, a to dzięki dłuższym okresom między przeglądowym silników lotniczych rodziny PT6.

Nie jest to jedyny z proponowanych i rozwijanych obecnie wariantów MQ-9B. Kolejna z propozycji GA-ASI zakłada bowiem opracowanie odpowiedniego pakietu pozwalającego na przekształcenie SkyGuardian w maszynę krótkiego startu i lądowania (STOL). W tym celu planuje się wykorzystanie rozwiązań oraz elementów opracowanych na potrzeby bezzałogowego BSP Mojave klasy STOL lub też wzorowane na zastosowanych w tej ostatniej maszynie. Chodzi tu w szczególności o zastosowanie nowych skrzydeł o większej cięciwie oraz bogatszej mechanizacji płata. Wyposażone zostały bowiem w sloty na krawędziach natarcia oraz dwuszczelinowe klapy przy spływie skrzydła BSP. Jednocześnie nowe skrzydła zostały pozbawione wingletów. Zastanawiano się, że również MQ-9B klasy STOL zostanie wyposażony w nowe, składane skrzydła. Zmiany te miały również objąć usterzenie płatowca. Również planuje się stworzenie pełnych pakietów konwersji dla użytkowników BSP MQ-9B, które umożliwiały by dokonywanie zmian w konstrukcji na właściwości STOL, gdyby zagraniczni użytkownicy wyrazili odpowiednią zgodę. Dotyczyło ty bo skrzydeł, usterzenia tylnego, zmian w tylnej części kadłuba oraz zastosowanie mocniejszych silników PT6, a tego typu konwersja miała być dokonana w ciągu zaledwie kilku godzin. Jako maszyny skróconego startu i lądowania miały uzyskać dzięki temu nowe możliwości.

Poza nadaniem MQ-9B właściwości STOL, to tego typu konwersja ma też na celu ułatwienie ich magazynowania, ale także zmniejszenie powierzchni, która zajmował by bezzałogowiec podczas jego transportu na powierzchni lotniskowca czy okrętu transportowo-desantowego z ciągłym pokładem lotniczym. MQ-9B STOL jest bowiem proponowani jako maszyna skróconego startu i lądowania, który mógłby spokojnie operować z krótkich, prowizorycznych pasów startowych, ale także z pokładów lotniczych na okrętach, w tym brytyjskich lotniskowców, bowiem to właśnie Wielka Brytania była pierwszym krajem poza Stanami Zjednoczonymi, który rozpoczął testy tej konwersji amerykańskiego BSP MQ-9B, ale ich użycie przez Brytyjczyków na pokładach lotniskowców wymagało by jednak znaczną modyfikację pokładów lotniskowców klasy Queen Elizabeth.

Użytkownicy bezzałogowych aparatów latających rodziny MQ-9

Użytkownicy – obecni oraz przyszli

Jak wcześniej wspomniano, pierwszym użytkownikiem zestawów MQ-9B stałą się tutaj Wielka Brytania, która trzy egzemplarze BSP tego typu zakupiła w lipcu 2020 roku za równowartość 65 milionów GBP. Kolejne 13 egzemplarzy BSP, uwzględnionych w oryginalnym kontrakcie jako opcja kontraktowa, zostało nabytych w lipcu 2021 roku za dodatkowe 195 milionów GBP. Do grona użytkowników BSP MQ-9B dołączyła następnie: Belgia, Kanada, Tajwan oraz Indie.

Na pierwszym planie MQ-9B SeaGuardian

Belgia decyzję o zakupie czterech egzemplarzami MQ-9B wraz z dwiema stacjami kontroli naziemnej podjęła w październiku 2018 roku. Przy czym, początkowo założono, że amerykańskie BSP tego typu będą realizować wyłącznie zadania patrolowo-rozpoznawcze i nie zostaną one uzbrojone. Kontrakt na produkcję wspomnianych czterech maszyn, w ramach programu FMS, został przyznany GA-ASI w sierpniu 2020 roku. Rok później zawarte zostały natomiast umowy między GA-ASI i amerykańskim Departamentem Obrony dotyczące dostaw symulatorów, systemów wsparcia naziemnego, części zamiennych oraz usług szkoleniowych dla belgijskiego Composante air/Luchtcomponent. Belgia w 2023 roku zdecydowała się przystąpić do utworzenia przez brytyjski RAF klubu użytkowników systemu BSP MQ-9. O bardzo ciekawe w ostatnich tygodniach 2024 roku rozgorzała ciekawa debata wśród dowódców sił zbrojnych o możliwym uzbrojeniu posiadanych amerykańskich BSP.

Z kolei Kanada kontrakt na zakup owych BSP zawarła pod koniec 2023 roku. Za kwotę 25 mld USD dostarczonych ma zostać 11 egzemplarzy BSP, z których pierwsze maja zostać dostarczone wraz z początkiem 2028 roku. Osiągnięcie pełnej gotowości operacyjnej MQ-9B ma zostać osiągnięte w 2033 roku. Wraz z samymi bezzałogowcami dostarczone mają być także nowe stacje kontroli naziemnej Certified Ground Control Stations oraz wyposażenie niezbędne do wsparcia eksploatacji maszyn. Kanadyjskie SkyGuardian docelowo będą prowadzić m.in.: misje patrolowe również w rejonie Arktyki, stąd też będzie potrzebna zdolność do prowadzenia lotów w trudnych i skrajnych warunkach atmosferycznych. Realizacji kontraktu mają wziąć udział firmy kanadyjskie lub też kanadyjskie oddziały amerykańskich potentatów. Wśród nich wymienia się m.in.: CAE, MDA Ltd. oraz L3 Harris.

MQ-9A Reaper

Autor – zdjęcia: Dawid Kalka

Czechy, Ostrava, Dny NATO 2022

Na zakup BSP MQ-9B zdecydował się także Tajwan (Republika Chińska). W tym przypadku dwa pierwsze egzemplarze MQ-9B zostaną dostarczone na mocy umowy z maja 2023 roku, natomiast kolejna para w ramach kontraktu z marca 2024 roku, przy czym dostawy są przewidziane w 2026 roku i w 2027 roku.

Pod koniec października 2024 roku zakup 31 egzemplarzy BSP MQ-9B sfinalizowały również Indie. Całkowita wartość tej transakcji sięga 3,8 mld USD. Co ciekawe, zamówione przez Indie amerykańskie BSP trafią do wszystkich rodzajów indyjskich sił zbrojnych. 15 egzemplarzy maszyn w wariancie SeaGuardian otrzymała bowiem indyjska flota, zaś po osiem trafi do sił powietrznych i wojsk lądowych. Zakup BSP MQ-9B, pomimo prowadzenia prac nad własnym BSP podobnej klasy (choć należy tutaj zaznaczyć, że żaden z indyjskich BSP nie osiągnął tak naprawę zakładanych parametrów taktyczno-technicznych), uargumentowano bardzo pilną potrzebą operacyjną. Kolejnym użytkownikiem BSP MQ-9B są również wspomniane już wcześniej amerykańskie Air Force Special Operations Command (AFSOC), Japońska Straż Przybrzeżna oraz Morskie Siły Samoobrony tego kraju.

Turbośmigłowy silnik lotniczy Honeywell

MQ-9B SkyGuardian dla Sił Zbrojnych RP

12 grudnia 2024 roku Agencja Uzbrojenia i amerykańska firma General Atomics-Aeronautical Systems Inc., podpisały mkontrakt dotyczący dostawy dla Sił Zbrojnych RP bezzałogowego systemu rozpoznawczo-uderzeniowego z aparatami latającymi MQ-9B SkyGuardian klasy MALE (Medium-Altitude Long-Endurance). Zapowiadana od dawna już umowa, kryje niestety nadal wiele niewiadomych, alej tej informacyjnej „wstrzemięźliwości” polskiego resortu obrony trudno się mimo wszystko, tutaj dziwić.

MQ-9B SeaGuardian

Podczas uroczystości z udziałem wicepremiera i ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz sekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Pawła Bejdy, a także sekretarza mediów, Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało jedynie, że zawarty kontrakt ma wartość około 310 mln USD netto (przeliczając ówcześnie to około 1,264 mld PLN netto/1,525 mld PLN brutto), a dostawy mają zostać zrealizowane do końca pierwszego kwartału 2027 roku. Ujawniono, że poza zestawem z „kilkoma” amerykańskimi bezzałogowymi MQ-9B SkyGuardian, to amerykański producent dostarczy niezbędny sprzęt obsługowy, a także zapewni usługi wsparcia podczas eksploatacji i trwającego szkolenia. Obecny w Warszawie Zbigniew Piec, dyrektor międzynarodowego biura rozwoju General Atomics-Aeronautical Systems Inc. (GA-ASI) na Europę Środkową i Wschodnią, zadeklarował, że pierwszy egzemplarz jest już kompletowany w zakładach producenta San Diego w Kalifornii.

Co bardzo ciekawe, mimo wielkiej wstrzemięźliwości informacyjnej polskiego resortu obrony, firma GA-ASI podała we własnym komunikacie datowanym na dzień 16 grudnia 2024 roku kilka dodatkowych szczegółów na temat polskiego zamówienia. Dzięki temu wiemy, że zawarty kontrakt obejmuje trzy egzemplarze bezzałogowe MQ-9B wraz z dostarczonymi dwoma naziemnymi stacjami kierowania i kontroli. Dodatkowo GA-ASI zapewni usługi wsparcia szkoleniowo-logistycznego przez 3 lata. Umowę zawarto zgodnie z komercyjną procedurą Direct Commercial Sales (DCS), któa ma być stosowana w przypadku dokonania sprzedaży niektórych typów amerykańskiego uzbrojenia i sprzętu wojskowego, a zatem nie musiała być, tak jak zawarte kontrakty, które są realizowane w ramach programu Foreign Military Sales (FMS), poprzedzona upublicznieniem jawnej części zgody Departamentu Stanu, stanowiącej odpowiedź na zapytanie ofertowe Letter of Request (LOR), porzed przesłaniem wniosku do finalnej akceptacji przez Kongres. Z braku możliwości oficjalnego wglądu w dokumenty, zakup ten rodzi nadal więcej pytań, niż odpowiedzi, a większość z nich uzyskamy najprawdopodobniej po dostarczeniu całości zamówienia, albo tak naprawdę dopiero długo po ich wycofaniu.. Znając dobrze specyfikację BSP MQ-9B wiadomo, że standardowymi elementami wyposażenia rozpoznawczego jest opto-elektroniczna głowica obserwacyjno-celownicza RTX AN/DAS-1 lub AN/DAS-4 MSTS i stacja radiolokacyjna GA-ASI AN/APY-8 Lunx II, pracująca w trybach: Synthetic Aperature Radar (SAR), Ground/Dismount Moving Target Indicator (GMTI/DMTI) i Maritime Wide Area Search (MWAS). W zależności od wybranej przez kontrahenta opcji, możliwe jest także zintegrowanie specjalistycznej stacji radiolokacyjnej dozoru morskiego (np. Leopardo Seaspray 7500E V2) czy systemów rozpoznania radioelektronicznego. Oczywiście aparat bezzałogowy dysponuje „bogatym” zestawem środków łączności i transmisji danych, w tym satelitarnych. Otwarte pozostaje pytanie o plany wykorzystania zakupionych MQ-9B SkyGuardian również do działań uderzeniowych – płatowiec został przystosowany do przenoszenia precyzyjnych środków rażenia o masie do 2150 kg na łącznie 9 belkach podwieszeń pod skrzydłami i kadłubem. Zestaw uzbrojenia obejmuje m.in.: eksploatowane w Siłach Zbrojnych Rzeczpospolitej rakietowe pociski kierowane AGM-114R2 Hellfire czy bomby naprowadzane na odbite światło laserowe GBU-12 Paveway II. Nie podano także żadnych informacji na temat ewentualnego pakietu offsetowego towarzyszącego kontraktowi. Jak od prawie roku deklarują politycy rządzącej koalicji, w tym członkowie resortu obrony, przynajmniej częściowo kompensacja wartości zakupu powinna być tutaj normą przy pozyskaniu broni oraz sprzętu wojskowego za granicą.

Wprawdzie podczas podpisywania umowy nie padło to oficjalnie, ale najprawdopodobniej macierzystą bazą dla przyszłych polskich MQ-9B będzie 12. Baza Bezzałogowych Statków Powietrznych. Nie można wykluczyć, że będzie to wyłącznie podporządkowanie formalne, tak jak leasingowane od firmy GA-ASI – dwa aparaty bezzałogowe MQ-9A Reaper ER, mogą faktycznie operować z innych baz lotniczych, optymalnych z punktu widzenia realizowanych misji. Podobna sytuacja występuje z czterema zestawami bezzałogowych aparatów latających rozpoznawczo-bojowych Bayraktar TB2 – gdzie część towarzyszącego im sprzętu, m.in. naziemne stacje kontroli lotu oraz stacje retranslacji, rozlokowane są dziś w różnych bazach w północno-wschodniej Polsce.

W Siłach Zbrojnych RP nowe BSP MQ-9B Skyguardian zastapią parę leasingowych od GA-ASI MQ-9A Reaper Extended Range. Umowa o wartości 70,6 mln USD netto (około 324 mln PLN netto/398 mln PLN brutto według ówczesnego kursu walutowego), została zawarta w dniu 20 października 2022 roku. Dostawa nastąpiła w lutym 2023 roku. Nieoficjalnie wiadomo, że za ich eksploatację odpowiada u nas personel amerykański, a Siły Zbrojne RP korzystają z danych rozpoznawczych zbieranych w czasie trwania misji w polskiej przestrzeni powietrznej. Operują one nie tylko z bazy w Mirosławcu, ale także z 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim. Nie powinno to zaskakiwać, biorąc pod uwagę fakt, że ich zasadniczym teoretycznym zadaniem jest tutaj monitorowanie sytuacji nad Ukrainą czy Białorusią. Uzupełniają je cztery zestawy tureckich BSP Bayraktar TB2 – każdy posiadający po sześć aparatów BSP, trzy naziemne stacje kontroli, trzy stacje retranslacji oraz wymiennymi elementami wyposażenia rozpoznawczego (dwie stacje radiolokacyjne Leonardo Osprey 30 na zestaw), które zostały zakupione w ramach pilnej potrzeby operacyjnej w Turcji na mocy kontraktu z dnia 24 maja 2021 roku o wartości około 270 mln USD netto (około 980 mln PLN netto, to ostateczny koszt wyniósł znacznie więcej – 1,745 mld PLN brutto, ponieważ bazowa umowa pierwotnie nie obejmowała wszystkich elementów wyposażenia), które były dostarczane od października 2022 roku do maja 2024 roku. Jak na razie tureckie BSP są już bardzo intensywnie eksploatowane na niebie Polski, ale istnieje możliwość, że ich debiut za granicą nastąpi jeszcze w 2025 roku.

Pojawiają się już pierwsze informacje, że zakup jednego zestawu z trzema egzemplarzami BSP MQ-9B SkyGuardian może stanowić tutaj początek szerszych zakupów amerykańskich BSP tej rodziny. Amerykański producent od pewnego czasu stara się także zainteresować polskich decydentów wojskowych i politycznych wariantem SeaGuardian, przeznaczonego do prowadzenia działań patrolowo-rozpoznawczych nad morzem, a nawet wykrywania okrętów podwodnych. Mógł on tutaj w tych zadaniach docelowo uzupełnić, a z czasem nawet zastąpić eksploatowane przez Brygadę Lotnictwa Marynarki Wojennej samoloty typu M28B1 Bryza (siedem egzemplarzy) oraz wariant M28B1RM Bryza bis (jeden egzemplarz).

Bibliografia

  1. Łukasz Pacholski, AndrzejKiński, Bezzałogowce MQ-9B SkyGuardian dla Sił Zbrojnych RP, Czasopismo Wojsko i Technika Nr. 12/2024, ZBiAM, Warszawa

  2. Piotr Abraszek, MQ-9 Reaper – półtora roku operacji bojowych, Czasopismo Nowa Technika Wojskowa Nr. 5/009, Magnum-X, Warszawa

  3. Michał Gajzler, Następcy Żniwiarza – Bezzałogowce MQ-9B SkyGuardian oraz SeaGuardian, Czasopismo Nowa Technika Wojskowa Nr. 12/2024, Magnum-X, Warszawa

  4. https://commons.wikimedia.org/wiki/Category:General_Atomics_MQ-9_Reaper

  5. https://en.wikipedia.org/wiki/General_Atomics_MQ-9_Reaper

  6. https://pl.wikipedia.org/wiki/MQ-9_Reaper

image_pdfimage_printDrukuj
Udostępnij:
Pin Share
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments