155 mm kołowa samobieżna armato-haubica Caesar
CAESAR z 9. Lekkiej Pancernej Brygady Piechoty Morskiej Armii Francuskiej podczas parady z okazji Dnia Bastylii w 2013 roku
Pierwsze kołowe armato-haubice Caesar kalibru 155 mm trafiły do francuskich wojsk lądowych (Armée de Terre) w lipcu 2008 roku. Było to później niż pierwotnie planowano, ale szybko zostały one uznane za działa o udanej konstrukcji, czego dowodem była również ich służba w armiach kolejnych państw. Pomogło w tym z pewnością zastosowanie podwozia kołowego, niższa tym samym ich masa oraz zdecydowanie mniejsze koszty zakupu oraz eksploatacji, a także zachodni kaliber artyleryjski (kaliber 155 mm). Producent, francuski Nexter, przewiduje kontynuowanie rozwoju działa, co zapewne przyczyni się do dalszego rozpowszechnienia tego artyleryjskiego systemu, dobrze znanego choćby z wykorzystania w działaniach bojowych w Ukrainie.
Historia powstania konstrukcji
Francuscy artylerzyści ostrzeliwują dolinę środkowego Eufratu (Syria), z terytorium Iraku (grudzień 2018 roku)
Analizy możliwości opracowania działa samobieżnego, znanego obecnie jako Caesar (CAmion Equipe d’un Systeme d’ARtillerie CAESAR) rozpoczęto już w 1987 roku. Wówczas francuscy wojskowi na spotkaniach ze specjalistami z militarnych, jak i cywilnych instytucji naukowo-badawczych oraz przedstawicielami ówczesnego koncernu GIAT sugerowali, że artylerii Armée de Terre przydałoby się nowe działo samobieżne kalibru 155 mm, ale zamontowane na samochodzie ciężarowym. Zgodnie z preferencjami wojskowych przewidywane do opracowania działo miało mieć duże możliwości wspierania działań zarówno typowych wojsk lądowych, jak i tych należących do sił szybkiego reagowania. Jego charakterystyki miały także umożliwiać eksploatację w rożnych warunkach terenowo-klimatycznych, nie tylko na różnych kontynentach, na których działania bojowe mogą prowadzić francuskie siły zbrojne, ale i na misjach stabilizacyjnych czy wymuszania pokoju. Już w 1988 roku poinformowano że poważnie rozważa się rozpoczęcie prac nad działem, a w najbliższej przyszłości należy się spodziewać w tym względzie podjęcia ostatecznej decyzji.
Prawidłowość sformułowanych wymagań zatwierdzono w 1990 roku. W kolejnym roku miały się już zacząć pierwsze prace nad działem. Początkowo celem przeprowadzenia wstępnych strzelań zamierzano przygotować tzw. stacjonarne działo doświadczalne. Następnie na samochodzie Mercedes-Benz Unimog 2450L (6×6) miał być zamontowany demonstrator technologii, a jeszcze później miały powstać prototypy (oznaczone jako P-1 i P-2). Działo Caesar pierwszy raz oficjalnie zademonstrowano w czerwcu 1994 roku. Pierwsze testy prototypu P-1 miały potrwać co najmniej dwa miesiące. Oprócz terytorium Francji strzelania z niego miały być przeprowadzone także m.in. w Norwegii i Arabii Saudyjskiej. Po trwających cztery lata testach jesienią 1998 roku odbyły się zaplanowane na sześć tygodni jazdy i strzelania. Zrealizowano je w obecności przedstawicieli agencji DGA i STAT. Uczestniczyli w nich również wojskowi wytypowani z jednostek liniowych. Po ich zakończeniu przedstawiciele resortu obrony potwierdzili spełnienie przez działo wymagań Armée de Terre. W 1999 roku przygotowywane działo miało być pokazywane przedstawicielom resortów obrony Malezji i Brunei. Wówczas w pierwszym kraju przejechało ono 2800 kilometrów i oddało łącznie 80 strzałów. W kolejnych latach kontynuowano testy. Można wspomnieć, że przygotowano także prototyp wyposażonego w hydrauliczny dźwig wozu (również o napędzie kołowym 6×6) do transportowania sześciu kontenerów amunicji, choć ostatecznie nie wprowadzono go do użytku.
Latem 2002 roku zademonstrowano system kierowania ogniem FAST-Hit, zamontowany na samochodzie z komputerami, monitorami TGM-4 i środkami łączności. Wówczas poinformowano, że proponowany system może wyliczać nastawy dla 12 dział i będzie mógł być przeznaczony także dla Caesarów. Po testach zakładowych i próbach wojskowych zamierzano zbudować trzeci prototyp działa oznaczany jako PS (oznaczone jako P-3), uwzględniający rezultaty testów wcześniejszych prototypów i prezentujący już standard zbliżony do produkcyjnego. W stosunku do prototypów zmiany miały dotyczyć m.in. konstrukcji oporopowrotnika, układu ładowania, naprowadzania lufy działa, systemu kierowania ogniem, kabiny obsługi czy liczby pocisków (w prototypach miało być ich przewożonych 16). Jesienią 2002 roku w Forcie Sill prototyp P-1 zamierzano zademonstrować artylerzystom US Army. Z użyciem ładunków M4A2 zamierzano wówczas wystrzelić 120 pocisków M107. Wówczas wystrzelono także 16 pocisków francuskiej produkcji. Strzelania Caesara miały się odbywać na różnych poligonach i być prowadzone na odległości ponad 30 kilometrów.
Po eksploatacji prototypów, w latach 2003–2007 zamierzano eksploatować pięć tzw. dział przedseryjnych i przeprowadzać na nich szkolenia z obsługi. Można to uznać za wstępne przyjęcie działa do służby. Początkowo przedseryjne działa miały trafić do 93. Pułku Artylerii Górskiej z Varces, a ich próby w tej jednostce miały potrwać do jesieni 2005 roku. Później próby miały mieć miejsce także w innych jednostkach, w tym w 40. Pułku Artylerii ze Suippes. Oprócz strzelań ogniem pośrednim zaplanowano również strzelania „na wprost” – w tym celu z lewej strony działa miały być montowane celowniki optyczne. W grudniu 2004 roku, jeszcze w czasie trwania eksploatacji dział przedseryjnych poinformowano, że resort obrony Francji zamówi 72 seryjne Caesary. Od 2006 roku, m.in. w dwóch zakładach, przygotowywano się na rozpoczęcie produkcji seryjnej. Produkcja części artyleryjskiej miała być prowadzona w Bourges, a montowanie jej na samochodzie miało się już odbywać w Roanne. Także w 2006 roku liczono, że produkcja będzie mogła się rozpocząć już w następnym roku. Jednakże tak się nie stało, gdyż po licznych dyskusjach podsumowujących prowadzone prace, zarządzono przeprowadzenie dalszych prób z udziałem wojska. W kwietniu i maju 2007 roku odbyły się kolejne strzelania weryfikacyjne. Pełną gotowość do produkcji docelowej postaci dział dla Armée de Terre osiągnięto dopiero w kolejnym roku. W związku z tym armia Francji uzyskała możliwość oficjalnego już przyjęcia Caesarów do służby dopiero późną wiosną 2008 roku. W czerwcu wspomnianego roku informowano, że do grudnia w armii Francji może być już nawet 12 haubic.
Opis konstrukcji
155 mm armato-haubica Caesar jest działem samobieżnym typu odkrytego. Jego obsługę tworzą przebywający w czasie jazdy w kabinie: kierowca, dwóch ładowniczych, celowniczy i dowódca. W razie potrzeby działo może obsługiwać jedynie trzech wojskowych, na przykład kierowca, ładowniczy i dowódca, a w bardzo ekstremalnej sytuacji mogą to być jedynie kierowca i dowódca, choć wówczas trzeba się liczyć z jeszcze niższą szybkostrzelnością.
CAESAR na Unimogu U2450
Część artyleryjska znajduje się z tyłu nośnika samochodowego. Na lufie zamontowano dwukomorowy hamulec wylotowy o efektywności 30%. Armatohaubica działa na zasadzie odrzutu lufy osadzonej w kołysce. Lufa jest samowzmocniona, dzięki czemu można strzelać używając silniejszych ładunków. Oprócz bruzdowanej części prowadzącej jej przewód, zawiera komorę nabojową o objętości 23 litrów. Działo spełnia wymogi porozumienia JBMoU ujednolicającego budowę komór nabojowych. W czasie strzelania cały czas jest kontrolowana temperatura lufy, co ma zapobiec możliwości wystąpienia samozapłonu znajdującego się w komorze nabojowej ładunku miotającego, a podczas eksploatacji działa na bieżąco jest kontrolowany stopień zużycia lufy. W dziale zastosowano oporopowrotnik hydropneumatyczny. Masa zespołu odrzutowegowynosi 3,4 tony. Długość odrzutu może dochodzić do około 500 mm. Do zamykania i otwierania wlotu lufy i komory nabojowej służy zamek śrubowy o ruchu pionowym. Zaletą zastosowanego tu rozwiązania jest krótsza niż w zamku klinowym nasada (zamkowa), jak również mniejsza masa nasady z zamkiem. Przed pierwszym strzałem zamek jest otwierany przy użyciu ekranu dotykowego znajdującego się po lewej stronie z tyłu działa. Po strzale zamek jest otwierany bez udziału człowieka przez zastosowany układ hydrauliczny.
Francuskie działo może ostrzeliwać cele na odległościach od 4500 metrów do 42 000 metrów. Jesienią 2021 roku na poligonie Yuma, ozywając podczas prowadzenia ognia ładunków miotających typu MACS, z działa wystrzelono dwa pociski na odległość przekraczającą 46 000 metrów. W przypadku pocisku artyleryjskiego Katana, pojawiła się możliwość prowadzenia ognia na odległość 60 000 metrów. Na maj 2022 roku zaplanowano strzelanie z działa Caesar pociskami artyleryjskimi typu Vulcano LR o zasięgu lotu do 70 000 metrów. Natomiast strzelanie ogniem „na wprost” mogą być prowadzone do celów znajdujących się na odległości nieco ponad 2000 metrów.
Francuscy żołnierze przydzieleni do 2e Battery (Ecrins), 93e Régiment D’artillerie De Montagne, przeprowadzają tabele ogniowe artylerii na poziomie plutonu podczas ćwiczeń Dynamic Front w Rovajärvi Training Area, Rovaniemi, Finlandia, 17 listopada 2024 roku. Dynamic Front odbywa się od 4 do 24 listopada w Finlandii, Estonii, Niemczech, Polsce i Rumunii i demonstruje zdolność NATO do dzielenia się misjami ogniowymi, informacjami o celach i grafikami operacyjnymi od Arktyki po Morze Czarne. Zwiększa on siłę rażenia Sojuszu poprzez ogień dalekiego zasięgu, buduje gotowość jednostek w złożonym wspólnym, wielonarodowym środowisku i wykorzystuje możliwości państwa gospodarza w celu zwiększenia zasięgu operacyjnego USAREUR-AF. Dynamic Front obejmuje ponad 1800 członków służby amerykańskiej i 3700 wielonarodowych z 28 krajów sojuszniczych i partnerskich
Z tyłu i po prawej stronie działa, obok nasady zamkowej, zamontowany został napędzany hydraulicznie półsamoczynny układ zasilanie pociskami artyleryjskimi. Tuż przed rozpoczęciem ładowania, jeden z ładowniczych kładzie pocisk artyleryjski w korytku. Następnie po naciśnięciu żółtego przycisku, widocznego z tyłu oraz po prawej stronie działa na niewielkim pulpicie o nazwie własnej BDOBUS, następnie przesunięciu pocisku w lewo i podanie go na linię dosyłania, a następnie dosłanie go do komory nabojowej. Obok wspomnianego przycisku, na tym samym pulpicie, znajduje się także tzw. klucz bezpieczeństwa, a z lewego boku pulpitu czerwony przycisk „stop”. W zamiarze specjalistów ładowanie ładowanie miało być możliwe przy każdym kącie podniesienia lufy działa. Po zautomatyzowanym ładowaniu pocisku artyleryjskiego, wymaganej wielkości ładunek miotający, musi być już załadowany ręcznie. Informacja z użyciem jakiego ładunku ma być wystrzelony pocisk artyleryjski, zostaje przekazana dowódcy działa przez radiostacje pokładową ze stanowiska dowódcy baterii artyleryjskiej. Po załadowaniu ładunku miotającego zamek działa zamyka się układ ładowania przemieszcza się w prawo. Wówczas na korytko można już położyć kolejny pocisk.
Do wystrzeliwania pocisków stosuje się podawane przez zautomatyzowany mechanizm, posiadające kryzy zapłonników typu M82. Zapłon następuje po uderzeniu iglicy. Zapłonniki są przechowywane w obrotowym magazynie o pojemności 14 sztuk, znajdującym się w trzonie zamka. Wystrzelenie pocisku artyleryjskiego następuje po wciśnięciu spustu, który znajduje się na wspomnianym pulpicie typu BFCMDF. Spust można nacisnąć, jeśli na pulpicie zaświeci się zielone światło, a nie czerwone światełko. Trzecie światełko, oznacza obecność pocisku artyleryjskiego w komorze. Istnieje możliwość jednoczesnego zaświecenia się wszystkich trzech lampek, kiedy istnieje cel przetestowania prawidłowości ich działania. W ciągu zaledwie minuty może zostać wystrzelonych do sześciu pocisków artyleryjskich.
Francuski żołnierz z 3e régiment d’artillerie de marine, przydzielony do Task Force Wagram, ładuje nabój do francuskiego Caesara na potrzeby operacji Roundup w Al Quim w Iraku, 16 maja 2018 roku. Jako siła niestała, Koalicja ma na celu umożliwienie irackim siłom bezpieczeństwa samowystarczalności
Z tyłu platformy kołowej zamontowana została ruchoma płyta oporowa, zakończoną widocznymi na niej dwoma lemieszami. Przed strzelaniem jest ona opuszczana, a po jego zakończeniu podnoszona przy użyciu hydraulicznego. Płyta ta może także stanowić prawdziwy pomost ułatwiający obsługę działa i oczywiście zapewnia stateczność w czasie prowadzenia gonia. Podczas strzelania druga oraz trzecia oś platformy samochodowej są unoszone, a dzięki temu powstające podczas strzelania obciążenia z ramy wozu poprzez lemiesze na grunt. Rozwiązanie to ma uchronić od uszkodzenia zawieszenia samochodu. Przestawianie Caesara z położenia marszowego w bojowe jest dokonywane po dotknięciu właściwego pola na ekranie dotykowym z tyłu działa. Według francuskich źródeł, strzelanie z Caesara z nierównego podłoża jest możliwe, jeżeli nie jest przekroczona wartość +/- 10 stopni.
Z Caesara można prowadzić ogień szeroką liczbą typów i rodzaju amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm. Zatem może to być klasyczny dla tego kalibru amerykański pocisk odłamkowo-burzący typu M107 o masie 44 kg i donośności 18 500 metrów. Można także tutaj wspomnieć, że typową amunicję od Nexter (zaś obecnie KNDS France), czyli odłamkowo-burzący typu LU-211HB (masa 43 kg i donośności maksymalnej 30 000 metrów), odłamkowo-burzący LU-211BB (masa pocisku 44 kg i donośności do 39 000 m), pocisk dymny – chemiczny typu LU-214BB (masa pocisku 44 kg, donośność maksymalna 39 000 m), pocisk kasetowy OMI (zawiera sześć min przeciwpancernych, masa pocisku 46 kg, donośność maksymalna 21 500 metrów), pocisk kasetowy ORGE (64 podpociski kasetowe kumulacyjno-odłamkowe, masa 45 kg, donośność maksymalna 35 500 m) czy kasetowy BONUS (dwa większe podpociski przeciwpancerne, masa 44 kg,, donośność maksymalna 35 000 metrów).
Pociski mogą być uzbrajane m.in.: w zapalniki PDM557 PD/SQ, PM728, M739A1, DM31A1, DM74 czy RALEC DEF3. Obsługa działa ma mieć do swojej dyspozycji także programator zapalników PISM. Z działa można również wystrzelić pociski artyleryjskie, wyposażone w wysuwane powierzchnie, tzw. systemu SPACIDO CCAF. W tym przypadku wielkością i czasem wysunięcia powierzchni steruje tutaj mikroprocesor. Dzięki temu możliwe jest m.in.: wyhamowanie pocisku na torze lotu i zmniejszenie rozrzutu. W zamiarze specjalistów, do wystrzeliwania pocisków artyleryjskich przewidziano użycie modułowych ładunków miotających, choć możliwe w razie potrzeby jest stosowanie tzw. ładunków woreczkowych. Wśród możliwych do zastosowania, można wymienić ładunki typu BC-E (M321) i TC-F (M232) lub BCS i TCS. Tzw. pełny ładunek składa się z sześciu modułów. Możliwe jest również prowadzenie strzelań przy użyciu ładunków typu M4A2, M119A1, M119A2 czy M3. Pociski artyleryjskie i ładunki miotające są przechowywane po obu stronach francuskiej armato-haubicy. Te, znajdujące się po lewej stronie przechowują ładunki miotające, zaś te po prawej, mieszą 18 sztuk pocisków artyleryjskich. Po zatrzymaniu się samochodu z działem, obsługa rozkłada zamontowane na jego bokach platformy ułatwiające prace ładowniczym.
Według opublikowanych danych w płaszczyźnie pionowej lufa może się przemieszczać w przedziale kątów od -3 stopni do +66 stopni, a wskaźnik kąta podniesienia może zostać zamontowany po prawej stronie działa. Podczas strzelania ogniem pośrednim lufa może być podnoszona w przedziale kątów od +17 stopni do wspomnianych już +66 stopni. Wówczas w płaszczyźnie poziomej lufa może się poruszać w przedziale po 17 stopni na prawo oraz na lewo od osi wzdłużnej wozu. Na strzelań na „wprost”, przewiuje się ustawienia podniesień lufy od 3 stopni do +10 stopni. W płaszczyźnie poziomej lufa może się wtedy przemieszczać w przedziale do 21 stopni na lewo oraz do 27 stopni na prawo od osi wzdłużnej działa. W czasie jazdy, zwłaszcza dłuższej, zaleca się zablokowanie działa zdalnie sterowanym ryglem. Informacje o jej otworzeniu lub zamknięciu otrzymuje będąca w kabinie obsługa. Na życzenie armii zamawiającej możliwe jest otwieranie i zamykanie rygla z zewnątrz działa lub z wnętrza kabiny. W francuskich samobieżnych armato-haubicach Caesar, znajdujących się w służbie Armée de Terre zastosowano pierwszą możliwość. Do naprowadzania lufy działa w położenie zgodne z wyliczonymi nastawami przeznaczono napędy hydrauliczne, a obsługa otrzymuje informacje o ich włączeniu. W dziale zastosowano także odciążacie. Lufa może przemieszczać się po dotknięciu przez celowniczego właściwych dla tej funkcji pól na ekranie dotykowym z tyłu działa. Celowniczy przerywa dotykanie po otrzymaniu informacji o pojawieniu się właściwej dla danej płaszczyzny nastawy. W zamiarze konstruktorów możliwe miało być także automatyczne odpracowywanie nastaw artyleryjskich. Ponadto na lewym boku działa zamontowano tzw. dodatkowy blok naprowadzania z dźwigniami. Środkowa z nich służy do naprowadzania w płaszczyźnie pionowej, a prawa w płaszczyźnie poziomej. Po lewej stronie od obu z nich zamontowano kolejną dźwignię do przeprowadzenia ładowania. Warto tutaj wspomnieć, że w niektórych samobieżnych armato-haubicach Caesar, na przykład: eksploatowanych próbnie w jednostkach liniowych po 2003 roku, z tyłu i po lewej stronie działa znajdowała się bardzo niewielka rękojeść, służąca do manewrowania lufą w obu płaszczyznach. Oczywiście, możliwe jest także nakierowywanie lufy we właściwe położenie w awaryjnym trybie jej naprowadzania w prawidłowe położenie w przestrzeni.
CAESAR armii francuskiej
W przypadku Armée de Terre,system artyleryjski zamontowano na samochodzie ciężarowym typu Renault Sherpa 5, napędzanym silnikiem 6-cylindrowym dCI-6 o mocy 191 kW/260 KM z napędem kołowym 6×6. Skrzynia biegów posiada łącznie osiem przełożeń jazdy do przodu i jeden bieg wsteczny. Samochód ciężarowy został wyposażony w centralny układ do pompowania opon i regulacji ciśnienia, a w ogumieniu o rozmiarach 365.80R20, gdzie zostały zastosowane wkładki umożliwiające kontynuowanie jazdy wozu, nawet po ich przestrzeleniu. Kabina obsługi jest opancerzona i spełnia ona wymogi ochrony balistycznej na poziomie STANAG 4569 Poziom 2, pociski 7,62 × 39 mm przeciwpancerno-zapalające (BZ) z odległości 30 m, opcjonalny poziom ochrony: odłamki wielkości 20 mm (detonacja 155 mm odłamkowego pocisku artyleryjskiego) odpalone na dystansie 80 m. Może ona zostać wyposażona w ogrzewanie oraz klimatyzację.
System kierowania ogniem i wyposażenia działa
Armato-haubica CAESAR od tyłu
Francuska armato-haubica Caesar jest autonomicznym systemem artyleryjskim kalibru 155 mm. Jako wyposażenie otrzymała ona m.in.: system kierowania ogniem i bezwładnościowym oraz satelitarną nawigację typu GPS. W działaniach armato-haubice Caesar mogą funkcjonować w ramach pododdziałów (pluton, bateria, znacznie rzadziej dywizjon). Jednak możliwe jest także indywidualne wykorzystanie zadań przez jedno działo. Obsługa działa otrzymuje informacje czy jest ro wspomniany rodzaj strzelania, czy jest ono realizowane w ramach pododdziału. Nawet w tym drugim przypadku działa mogą jednocześnie funkcjonować w większej odległości od siebie.
W działach początkowej wersji w samochodzie ciężarowym zamierzano zamontować system kierowania ogniem zawierający m.in.: cyfrowy komputer typu CS-2002G. Do komputera są wprowadzane otrzymane przed strzelaniem niezbędne dane. Włączenie systemu jest możliwe po prowadzeniu kodu dostępu, który może być zamieniany po czasie ustalonym przez dowództwo. W kabinie obsługi może być także zainstalowana drukarka. Komputer kierowania ogniem zamontowano na prawo od kierownicy. Mogą na nim być wyświetlane m.in.: informacje meteo, dane nawigacyjne, informacje o planowanych do wystrzeliwania pociskach, ładunkach miotających, temperaturach ładunków miotających, zapalnikach, informacje o wyznaczonym celu (rodzaj, ważność, numer), inne dane o prowadzenia strzelania i wyznaczone odpowiednie nastawy czy oczywiście mapa rejonu prowadzonych działań z widocznym m.in. położeniem działa w stosunku o celu, innych dział, określonym na stanowisku dowodzenia kierunkiem zasadniczym, siłami przeciwnika, drogami trasy, itp.
Duński CAESAR o napędzie 8×8 na bazie Tatry 815
Uwzględniając liczbę i rodzaje zastosowanych pocisków artyleryjskich kalibru 155 mm, rejestruje także ich zużycie, a na tej podstawie do pododdziałów logistycznych cały czas mogą być wysyłane informacje o potrzebach uzupełniania amunicji artyleryjskiej. Podczas przygotowań do strzelania uwzględniane są informacje balistyczne, techniczne, geodezyjne i meteorologiczne. Z tyłu działa po lewej stronie znajduje się ekran dotykowy, znany również pod nazwą własną BIHM. Jego stosowanie jest możliwe także w gorszych warunkach oświetlenia i w warunkach nocnych. Umożliwia on m.in.: kontrolę nad właściwym wprowadzaniem potrzebnych do strzelań danych. Na tymże ekranie mogą być wyświetlane m.in.: informacje o obu aktualnych kątach położenia lufy, ładunkach miotających, pociskach, nastawach zapalników, wyznaczonych celach czy wyliczonych nastawach. W ostatnim przypadku obsługa jest informowana czy odpowiednie nastawy o strzelania będą przesłane z zewnątrz z systemu dowodzenia i kierowania ogniem, czy wyliczane przez komputer zamontowany w dziale. Według wszelkich dostępnych informacji zarówno w czasie jazdy, jak i na postoju współrzędne cele mogą być wprowadzane automatycznie lub ręcznie. W pierwszym przypadku po ich wprowadzeniu operator działa dokonuje jedynie zatwierdzenia wprowadzenia. W drugim natomiast przed zatwierdzeniem wprowadza się je cyframi na pulpicie w kabinie samochodu ciężarowego. Kąty położenia lufy działa w obu płaszczyznach wylicza wówczas komputer n dziale. Po zakończeniu wyliczania nastaw jego obsługa otrzymuje informacje o ich gotowości bojowej.
Przy lufie działa można zauważyć miernik prędkości wystrzeliwanych pocisków RD-4. Informacje z niego są przesyłane do komputera kierowania ogniem, a zmierzona prędkość może być także wyświetlana na monitorze. Dla dział samobieżnych Caesar przewidziano obsługiwaną prze dowódcę działa, przeznaczoną zarówno do prowadzenia rozmów, jak i przesyłania danych, radiostację systemu PR4G. Za jej pośrednictwem można się łączyć z systemem dowodzenia i kierowania ogniem ATLAS. Jak już wspomniano, w późniejszym czasie do prowadzenia strzelań z dział samobieżnych Caesar, przewidywano zastosowanie systemów kierowania ogniem FAST-Hit, a następnie typu Findart. Ich ogólne charakterystyki miały być zdecydowanie lepsze, od pierwotnego systemu kierowania ogniem, jaki był używany na działach samobieżnych Caesar. Działo to może także posiadać komputer balistyczny typu CALP. Ponadto wyliczanie nastaw dla działa lub ich baterii może być także dokonywanie przez komputer Bacara.
W skład wyposażenia nawigacyjnego może wchodzić inercyjny układ nawigacyjny typu Sigma-30 i znajdujący się w kabinie, po prawej stronie jej wnętrza odbiornik nawigacji satelitarnej GPS. Składniki autonomicznego układu nawigacji znajdują się m.in.: w widocznej na górze od działa i po jego po prawej stronie w obudowie. Wyposażenie nawigacyjne obsługuje dowódca działa Caesar. Na jego stanowisku mogą być wyświetlane informacje o przewidywanej drodze natarcia na miejsce wyznaczonego do strzelania. Nawigacja może na bieżąco pokazywać położenie działa i miejsce przeznaczenia, n które ma działa i miejsce przeznaczenia, na które ma ono zjechać, czy współrzędne stanowiska ogniowego. W zamiarze specjalistów informacje z nawigacji pokładowej o położeniu w danym momencie działa miały być wprowadzane do systemu automatycznie lub ręcznie. Ponadto cały czas mogą być one przekazywane na stanowiska dowodzenia różnych szczebli. Kierowca oraz dowódca mają również wskaźnik pokazujący jak ustawić działo kalibru 155 mm na kierunku zasadniczym. Caesar ma także układ do kontroli i diagnostyki, a informacje z niego mogą być wyświetlane na monitorze z tyłu działa. Obsługa otrzymuje zatem na bieżąco informacje o jego stanie technicznym.
Sekcje wysuniętych obserwatorów mogą dysponował na przykład kołowymi transporterami opancerzonymi VAB w wersji wyposażenia DANAOS do określenia o każdej porze doby współrzędnych celów. Obserwatorzy mogą dysponować ustawionymi na trójnogach przyrządami JIM LR, dalmierzami laserowymi Vector i goniometrami z żyroskopami Sterna. Ponadto w Armeé de Terre sekcje takie niekiedy dysponują przeznaczonymi także do określenia odpowiednich współrzędnych wyznaczonych celów przez latające aparaty bezzałogowe typu SMDR. Informacje do obserwatorów mogą być przesyłane na wyższe szczeble sztabowe i dowódcze w trybie automatycznym lub nie-automatycznym. Wyposażenie dział Caesar może oczywiście współpracować z systemem dowodzenia i kierowania ogniem Atlas (klasy C4I). Wyposażenie stanowisk dowodzenia umożliwia bieżącą analizę i bardzo szybką ocenę powstałej sytuacji taktycznej w poszczególnych mogących mieć własne nazwy lub numery w rejonach działania. Ponadto ustalana jest m.,in.: kolejność wykonywania zadań i ostrzeliwania wyznaczonych celów. Wyznaczone zadania i cele mogą być rozdzielane na poszczególne baterie, plutony czy same działa, a każde działo może mieć swój numer lub wyznaczony kryptonim. Stanowiska dowodzenia mają także łączność z załogami radarów artyleryjskich do lokalizacji stanowisk ogniowych typu Cobra.
W służbie Ukrainy
Pozostałe wersja działa Caesar
Już w czerwcu 2010 roku producent działa – firma Nexter – poinformował, że wkrótce rozpoczną się prace nad wariantem Caesar Mk. 2, znanym niekiedy jako NG (New Generation). System ten ma być zamontowany na samochodzie Sherpa 10 (napęd 6×6). Obsługa nowszego dział ma liczyć 5 żołnierzy. Jednostka ognia oraz szybkostrzelność mają pozostać bez zmian. Nowy ma za to być zastosowany układ hydrauliczny, przeznaczony do opuszczania i podnoszenia płyty oporowej. Wymieniony ma zostać układ na naprowadzania lufy. Różne źródła podają różne wartości kątów przemieszczania się lufy działa, a w związku z tym spotyka się informacje, że maksymalny kąt podniesienia lufy może przekraczać +66 stopni lub nawet +70 stopni. W płaszczyźnie poziomej natomiast lufa działa ma się teraz odchylać do 17 stopni na prawą lub lewą stronę od osi wzdłużnej działa, choć niektóre dane mówią nawet o aż 30 stopniach.
Przejazd na stanowisko ogniowe, Ukraina
W dziale maja zostać zastosowane nowo opracowany system kontroli ognia, nowszy autonomiczny układ nawigacji wozu GEONYX i nowszy miernik prędkości początkowej pocisków artyleryjskich kalibru 155 mm. Wyposażenie nowego działa ma zostać wpięte w się informatyczno-łącznościową typu NCT-T i wyposażone w radiostacje pokładowe Contact oraz urządzenie BARAGE lub ECLIPSE do zakłócania fal do zdalnego i bezprzewodowego odpalania ładunków wybuchowych. System artyleryjski nowej generacji ma się charakteryzować przekroczeniem masy bojowej 26 000 kg. W lutym 2022 roku poinformowano, że w najbliższym czasie ma się pojawić pierwszy prototyp. Według pierwotnych założeń, oblicza się, że prace nad nową wersją działa samobieżnego Caesar NG maja potrać 4-5 lat.
Omawiając inne wersje, należy się cofnąć do 2015 roku, kiedy to na wystawie sprzętu wojskowego DESI po raz pierwszy pokazano wersje działa samobieżnego, oznaczoną niekiedy pochodzącą z firmy Tatra literą „T”. Działo samobieżne Caesar posiadało platformę kołową na bazie Tatry-815-8 (napęd 8×8) z silnikiem V8 o mocy 340 kW/460 KM. Zostało tutaj zastosowane ogumienie o rozmiarze 16.00R20. W stosunku do poprzedniej wersji działa standaryzowana objętość komory nabojowej, jak i długość lufy miały nie ulec zmianie. W przypadku działa Caesar tj wersji maksymalny kąt podniesienia lufy wynosi od -3,5 stopni do +74 stopni. W płaszczyźnie poziomej względem osi podłużnej wozu wynosi ona w zakresie po 30 stopni na prawą oraz lewą stronę. W zasobnikach przechowywane są 36 sztuki pocisków artyleryjskich kalibru 155 mm oraz dwukrotnie większą do nich liczbę ładunków miotających).
W takim dziale samobieżnym Caesar zastosowano także inny układ ładowania. Po wyjęciu pocisku artyleryjskiego z zasobnika, ładowniczy kładzie go pod kątem na przeznaczonym do tego miejscu z prawego boku samochodu ciężarowego, z której będzie on „uchwycony” przez donośnik. Następnie pocisk artyleryjski trafia do znajdującego się po prawej stronie działa specjalnego korytka. Po podaniu pocisku do położenia ładowania, następuje dosłanie go do komory nabojowej. Przy przygotowaniu działa do strzelania, inny ładowniczy kładzie żądaną liczbę modułowych ładunków miotających na drugim korytku, ulokowanego po lewej stronie działa. Ładunki te są podawane do położenia ładowania, a następnie automatycznie dosyłane do komory nabojowej. Podczas trwania ładowania wcześniejszego pocisku artyleryjskiego na wspomnianym miejscu z którego pocisk ma być „uchwycony” przez donośnik, ładowniczy może już kłaść kolejny pocisk artyleryjski.
Ta wersja działa samobieżnego Caesar miał zostać wyposażony w jeszcze nowocześniejszy system kierowania ogniem z komputerem CBT. Na czas jazdy widoczny po lewej stronie tyłu działa, zastosowany ekran dotykowy, może być składana. Po lewej stronie lufy może on zostać zamontowany także, przeznaczony do wycelowania działa w czasie trwania strzelań „na wprost” kamerę termowizyjną. Możliwe jest tu również zamontowanie dalmierza laserowego. Dokładnie tak samo, jak we wcześniej produkowanych działach tego typu pod względem ochrony przed uderzeniami pocisków i odłamkami artyleryjskimi, opancerzenie zastosowanej kabiny spełnia identyczne wymagania balistyczne na poziomie 2 STANAG 4569, choć w razie potrzeby możliwe jest uzyskanie poziomu 3.
Użytkownicy dział samobieżnych CAESAR – Dania już nieaktualna, po przekazaniu wszystkich dział Ukrainie
Podstawowe dane taktyczno-techniczne
(w nawiasie podane dane dla wariantu kołowym 8×8)
-
Masa bojowa działa – 19 000 kg (32 000 kg)
-
Długość platformy kołowej – 10 000 mm (12 400 mm)
-
Szerokość platformy kołowej – 2550 mm (2800 mm)
-
Wysokość działa samobieżnego – lufa ułożona do przemarszu 3700 mm
-
Obsługa działa samobieżnego – 5 żołnierzy
-
Zastosowane uzbrojenie – armato-haubica kalibru 155 mm L/52
-
Jednostka ognia – 18 sztuk pocisków (36 sztuk pocisków)
-
Prędkość działa samobieżnego na utwardzonej drodze – do 80 km/h
-
Prędkość maksymalna w czasie jazdy w terenie – do 50 km/h
-
Zastosowany napęd – silnik 6-cylindrowy 0 mocy 260 KM (8-cylindrowy o mocy 460 KM)
-
Układ napędu – trakcja kołowa 6×6 (8×8)
-
Zasięg maksymalny jazdy na jednym tankowaniu – do 600 km
-
Pokonywanie przeszkód terenowych:
-
Brodzenie – do głębokości 1200 mm
-
Pochylenie – do 40 stopni
-
Przechylenie – do 30 stopni
CAESAR NG
Służba w francuskiej Armeé de Terre
Latem 2000 roku poinformowano, że nowe działa mają trafić do łącznie ośmiu pułków, choć zgodnie z ówczesnymi przewidywaniami, nie każdy z nich miał być uzbrojony wyłącznie w kołowe działa samobieżne Caesar. W niektórych z pułków miały być trzy baterie, a każda z nich miała się składać z ośmiu dział. W plutonie miały być cztery działa samobieżne tego typu. Analizowano również, czy w pułku artyleryjskim mają być 24 działa samobieżne kalibru 155 mm, czy może 32 egzemplarze.
Pierwszy, pochodzący z produkcji seryjnej francuski Caesar został oficjalnie przyjęty na stan Armeé de Terre w lipcu 2008 roku. Rok później zdecydowano się na wysłanie francuskich armato-haubic do działań na terytorium Afganistanu. Ponadto, w 2011 roku sześć dział, pochodzących z 40. Pułku Artylerii miało wspierać pododdziały francuskie w ramach prowadzonej misji UNIFIL w Libanie. Obecnie we Francuskich Wojskach lądowych (stan na konie 2024 roku), działa samobieżne Caesar – znajdują się one na uzbrojeniu: 1. Pułku Artylerii z Coëtquidan, 3. Pułku Artylerii z Canjuers, 11. pułku Artylerii z Camp de la Lande d’Ouée, 40. Pułku Artylerii ze Suippes, 68. Pułku Artylerii z La Valbonne i 93. Pułku Artylerii Górskiej z Varces. We Francji strzelania z dział mogą być prowadzone m.in.: na poligonach artyleryjskich Canjuers czy Suippes. Poza Francją odbywały się one m.in. na poligonie Grafenwohr w Niemczech, a jesienią 2024 roku działa samobieżne Caesar miały strzelać na poligonie artyleryjskim w Rovajärvi w Finlandii.
W kwietniu 2022 roku w jednostkach artylerii francuskiej Armeé de Terre było na stanie 78 dział tego typu. W 2023 roku pojawiły się informacje, że do francuskiej armii może zostać dostarczonych 30 egzemplarzy dodatkowych dział samobieżnych. W lutym 2024 roku poinformowano, że w przyszłości do służby w francuskiej armii ma ostać przyjętych 120 egzemplarzy dział w nowej wersji NG, na co ma być przeznaczone 360 milionów Euro. Samobieżna armato-haubica Caesar o lat była i nadal będzie podstawowym lufowym środkiem ogniowym artylerii lufowej francuskich Wojsk Lądowych, wypierając w tych zadaniach działa na podwoziu gąsienicowym (w tym przypadku oparte na podwozie gąsienicowe czołgu podstawowego AMX-30 – dział GCT, któe zostanie opisane osobno).
Użytkownicy zagraniczni
Już w drugiej połowie lat 90.-tych XX wieku, czyli na długo się przed pojawieniem się dział samobieżnych Caesar w jednostkach francuskiej Armeé de Terre, francuski koncern GIAT (następnie Nexter, a dziś KNDS) starał się aktywnie zainteresować inne resorty obronne z różnych krajów francuskim produktem. Jesienią 2004 roku, czyli kiedy samo działo nie było jeszcze oficjalnie przyjęte do służby w francuskich Wojskach Lądowych, działania były takie ukierunkowane na resort obrony Australii, która w ramach Project Land-17, które resort obrony był zainteresowany pozyskaniem francuskich dział samobieżnych. Ostatecznie działa samobieżne Caesar nie zostały przyjęte do służby sił zbrojnych Australii. W 2006 roku poinformowano, że na zakup francuskich dział samobieżnych miał się zdecydować resort obrony Tajlandii, a pierwsze egzemplarze dział samobieżnych Caesar miały trafić na służbę tej armii wiosną 2007 roku. Ich kolejnym odbiorcom miały być tutaj artyleria Gwardii Narodowej Arabii Saudyjskiej. W tym samym roku poinformowano, że system artyleryjski dla tego kraju miał być montowany na zmodyfikowanej platformie kołowej samochodu ciężarowego Unimog i został on zademonstrowany przedstawicielom saudyjskiego resortu obronnego. Ostatecznie w lipcu 2007 roku poinformowano, że dla resortu obrony Arabii Saudyjskiej będzie łącznie wyprodukowanych 76 egzemplarzy dział samobieżnych Caesar. Według ostatnich, dostępnych informacji, na stanie służby Arabii Saudyjskiej ma znajdować się 155 egzemplarzy dział samobieżnych Caesar.
We wrześniu2012 roku pierwsze dwa egzemplarze działa Caesar miały zostać dostarczone armii Indonezji, któa według wstępnych przewidywań miała pozyskać łącznie 38 egzemplarzy ział. Ich dostawy zakończyły się pod koniec 2017 roku. W lutym 2024 roku zaplanowano dokupienie 20 kolejnych egzemplarzy. Indonezyjskie działa samobieżne Caesar, a także działa eksportowane do innych armii, zamierzano wyposażyć we wspomniany już system kierowania ogniem Findart. W lutym 2014 roku miał się odbyć pokaz systemu artyleryjskiego, zainstalowanego na samochodzie ciężarowym Ashok-Leyland (o napędzie 6×6). Nieznacznie wcześniej informowano, że ten właśnie wariant będzie promowany dla armii indyjskiej. W pracach nad jego powstaniem miały wziąć także udział indyjskie firmy zajmujące się produkcją sprzętu artyleryjskiego. Wiosną tego samego roku pojawiły się informacje, że toczą się rozmowy przedstawicieli koncernu Nexter z brazylijskim podmiotem Avibras. W ich wyniku na podwoziu kołowym samochodu ciężarowym Tectran VBT (napęd 6×6) zamierzano przygotować egzemplarz prototypowy działom samobieżnego Caesar do przeprowadzenia testów dla armii Brazylijskiej. Ostatecznie wybrała ona izraelski system ATMOS. Podejmowano próby sprzedaży dział samobieżnych Caesar dla: Wielkiej Brytanii, Libanu czy Norwegii. Działo także zostało pokazane na polskich Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach w 2009 roku. W 2017 roku koncern Nexter poinformował, że jak dotąd , zgodnie z przeprowadzonymi szacunkami eksploatacyjnymi dla różnych armii, kiedy to działa te wystrzeliły ponad 100 000 sztuk pocisków artyleryjskich kalibru 155 mm.
Także w 2017 roku, ale wiosną poinformowano o decyzji Danii o zakupie 22 egzemplarzy dział samobieżnych Caesar. Latem 2017 roku m.in.: na poligonie artyleryjskim Oksbol odbywały się już pierwsze szkolenia i pierwsze strzelania duńskich artylerzystów. Działa samobieżne Caesar miały być instalowane na samochodach ciężarowych Tatra T-815 i miały otrzymać m.in.: własnej produkcji rodzimy miernik prędkości wystrzelonych pocisków artyleryjskich kalibru 155 mm. Ich dostawy zakończyły się w grudniu 2020 roku. Dalsza historia dostarczonych dla Danii dział samobieżnych Caesar wiąże się z ich przekazaniem stronie Ukraińskiej. Z kolei na ich zakup w 2020 roku zdecydowały się Czechy. Oczywiście wybrano dla nich powozie kołowy samochodu ciężarowego Tatry. Oczekiwano dostawy 62 egzemplarzy dział samobieżnych za kwotę przeliczeniową 250 mln USD z terminem realizacji ich dostawy do końca 2026 roku. Pierwsze cztery egzemplarze dział samobieżnych Caesar miały zostać wyprodukowane w Francji, a produkcją pozostałych dział samobieżnych ma zostać wykonanych w zakładach firmy CSG. W czeskich działach mają się znaleźć m.in.: niemieckie systemy kierowania ogniem typu Adler III. W przedsięwzięciu, m.in.: przy montowaniu tego systemu, ma brać także udział czeska firma Retia. Czeskie działa samobieżne maja zostać wyposażone w francuskie radiostacje pokładowe.
Powodów czysto oczywistych, nieplanowanym użytkownikiem dział samobieżnych Caesar stała się tutaj Ukraina. W kwietniu 2022 roku francuski rząd obiecał przekazanie Ukraińcom 12 egzemplarzy dział samobieżnych Caesar. Miały być to egzemplarze mniej wyeksploatowane. Już wiosną 2022 roku, kiedy to ukraińscy wojskowi przybyli do szkoły artylerii w Draguignan, a strzelnia ukraińskich artylerzystów miały się odbyć na poligonie artyleryjskim Canjuers. Czas ich dalszego szkolenia miał być nie dłuższy niż trzy tygodnie. Tak rozpoczęła się historia ich użycia bojowego u naszego wschodniego sąsiada.
W czerwcu 2022 roku poinformowano, że działa samobieżne Caesar znają się na stanie armii Litwy oraz Estonii. Armia pierwszego kraju ma pozyskać 20 egzemplarzy w wersji NG, a drugiego kraju 12 egzemplarzy starszej wersji. Latem 2022 roku do 40. Pułku Artylerii przybyli przedstawiciele resortu obrony i specjaliści wojskowi z Hiszpanii. Miały być zorganizowane dla nich także strzelania. W styczniu 2023 roku informowano, że być może 12 egzemplarzy dział samobieżnych zakupi resort obrony Kolumbii, choć jak dotąd nie pojawiły się żadne dalsze decyzje. Dość spora popularność francuskich zestawów artyleryjskich, doprowadziła do powstania tzw. Klubu dział samobieżnych Caesar, który ostał utworzony w styczniu 2024 roku. Ma on na celu promocję działa samobieżnego Caesar, dalsze utrzymywanie współpracy między producentami i kooperantami, a użytkownikami, opracowanie i dalsze analizowanie rozwoju francuskiego systemu artyleryjskiego, przyszłych modyfikacji i modernizacji, itp.
W czerwcu 2024 roku poinformowano, że 36 egzemplarzy dział samobieżnych może pozyskać resort obrony Armenii, a miesiąc później pojawiły się pierwsze informacje o zainteresowaniu dział samobieżnych Caesar resortu obrony Słowenii. Także latem bieżącego roku zainteresowanie działami wyraził resort obrony Finlandii. W ostatnim przypadku ewentualnego zakupu dział samobieżnych Caesar mają się znaleźć na stanie polegającym marynarce wojennej nabrzeżnych pododdziałów artylerii. Należy wspomnieć, że w tym przypadku działa samobieżne miały zastąpić działa Tampella-130 53TK kalibru 130 mm, które są zamontowane na bunkrowych wieżach pancernych. Natomiast w październiku 2024 roku na przeprowadzenie zakupu 36 egzemplarzy dział samobieżny Caesar NG zdecydował się resort obrony Portugalii. Można tutaj także wspomnieć, że w tym samym miesiącu na polskim poligonie morskim na Ustce, gdzie odbyło się strzelanie z wykorzystaniem francuskiej armato-haubicy Caesar. Planowano z niego wystrzeliwane typy i rodzaje pocisków artyleryjskich kalibru 155 mm, w tym także BONUS. Strona francuska z tym pokazem, upatrywała przede wszystkim rozwój i kooperację z produkcją amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm.
Według oficjalnych danych z 2024 roku, na potrzeby zamówień różnych resortów obrony z całego świata, wyprodukowano nieco ponad 360 egzemplarzy dział samobieżnych typu Caesar. Według dostępnych informacji, miesięczna produkcja seryjna dział samobieżnych ma wynosić 12 egzemplarzy miesięcznie, a w razie potrzeby ma być zwiększona do 16 egzemplarzy miesięcznie. Wszystko jest związane z wpływem na dalsze dostawy tych dział i jego dalszy rozwój.
Zastosowanie bojowe
Latem 2009 roku trzy francuskie działa dotarły na terytorium Afganistanu. Poinformowano wówczas, że w sumie planowane jest wysłanie ośmiu egzemplarzy samobieżnych armato-haubic, pochodzących m.in.: z 3. Pułku Artylerii. Wówczas zakładano ich rozmieszczenie w bazach Tora, Tagab i Nijrab. W prowadzonej w latach 2013-2014 w Mali – operacji „Serwal” uczestniczyły m.in.: cztery egzemplarze armato-haubic z 68. Pułku Artylerii. Z kolei latem 2016 roku osiem armato-haubic Caesar, zamierzano rozmieścić w Iraku, w okolicach Qayyarah. We wrześniu 2016 roku pododdziały Caesar miały wspierać wojska nowej armii Iraku w odbijaniu Mosulu. Jak informowali Francuzi podczas działań w Iraku, działa samobieżne Caesar wystrzeliły nieco ponad 20 000 sztuk pocisków artyleryjskich kalibru 155 mm, na odległościach do 26 000 metrów o swoich stanowisk ogniowych. W listopadzie 2018 roku działa samobieżne Caesar rozmieszczone w Iraku, tuż przy granicy z Syrią, skąd miały one wspierać siły demokratycznej w działaniach w okolicach Baghuz-Fawqani.
Afganistan, 2009 rok
Działa samobieżne Caesar eksploatowali jak już wiadomo, nie tylko Francuzi. Wiosną 2011 roku, w czasie trwania konfliktu granicznego, działa armii Tajlandii ostrzeliwać miały siły kambodżańskie, zgłaszając zniszczenie kilku samobieżnych wyrzutni niekierowanych pocisków rakietowych typu BM-21. Jednak swój najważniejszy sprawdzian bojowy działa samobieżne Caesar przechodzą w Europie Wschodniej, na terytorium Ukrainy. U schyłku maja 2022 roku pierwsze takie samobieżne armato-haubice Caesar trafiły na wyposażenie sił zbrojnych Ukrainy. Pierwsze egzemplarze trafiły na wyposażenie ukraińskiej 55. Brygady Artylerii. Według początkowych decyzji ukraińskich wojskowych, bateria miała się składać z sześciu takich dział. Już w czerwcu 2022 roku działa Caesar i Bohdana ostrzeliwały z lądu niewielką Wyspę Węży, na której znajdowały się m.in.: rosyjskie zestawy przeciwlotnicze typu Pancyr S1 i Tor, a także inny osprzęt WRE.
Po otrzymaniu samobieżnych armato-haubic Caesar, zdecydowano o ich rozmieszczeniu w rejonach działań bojowych na wschodzie kraju. Miały one uczestniczyć m.in.: w obronie Awdijewki. W październiku 2022 roku rządy Francji oraz Danii zdecydowały, ze armia Danii przekaże swoje działa samobieżne jednostkom wojskowym Ukrainy. Jednak zamiast zamówienia kolejnych dział samobieżnych Caesar, to resort obrony Danii zamówił izraelskie działa samobieżne ATMOS (które zasłynęły niemałą aferą).
W pierwszych tygodniach 2023 roku działa samobieżne Caesar wspierały swoim ogniem pododdziały piechoty, strzelając z okolic Wuhłedaru. Miały być również użyte w rejonach Kupiańska i Marjinki. Nowa partia samobieżnych armato-haubic tego typu miała na wejść stan szkolonej jesienią bieżącego roku we Francji ukraińskiej 155. Brygady Zmechanizowanej. Wojna, powadzona na terytorium Ukrainy jest kolejnym konfliktem udowadniającym ważną rolę artylerii choć i pokazującym nowe rozwiązania. Powszechna jest tutaj decentralizacja działań, stosowanie do wykonywania zadań ogniowych pojedynczych dział, a także jak wiadomo użytkowanie na duża skalę powietrznych aparatów bezzałogowych (znane są obrazki polskich FlyEye) ro prowadzenia rozpoznania i jak trzeba także prowadzenia korygowania ognia artyleryjskiego. Według pojawiających się informacji już późną wiosną 2022 roku pojawił się pomysł zastosowania przy strzelaniach z dział samobieżnych Caesar rodzimego systemu kierowania ogniem typu Kropyva. Do dyspozycji wojsk ukraińskich zamierzano przekazać także wspomniany system Atlas. Początkowo działa wystrzeliwały nawet około 150 sztuk pocisków na dobę, później wartośc ta, wraz z problemami amunicyjnymi Ukrainy, bardzo szybko uległa zmniejszeniu nawet do kilkunastu pocisków na dobę. Oczywiście działa takie, ustawiano w większej odległości od linii styczności wojsk. Niekiedy jej odległość od własnych stanowisk sięgała nawet 12 kilometrów. Jednocześnie, rzecz jasna starano się prowadzić. Już w październiku 2022 roku ukraińscy wojskowi informowali, że z dział samobieżnych Caesar strzelano na odległość ponad 38 kilometrów. Działając na terytorium Ukrainy, podobnie jak stosowany tam prawie każdy stosowany jeżdżący sprzęt militarny, miał otrzymać różnorodne wyposażenie przeciwdronowe, głównie w formie tzw. klatek czy wzmacniających ochronę osłon. W różnych źródłach można niekiedy znaleźć informacje, że w niektórych działach samobieżnych Caesar nie do końca prawidłowo funkcjonował system kierowania ogniem (jednakże dostępne źródła nie podają jego nazwy), co powodowało jednakże prowadzenie zdecydowanie mniej celnych strzelań artyleryjskich, co wynikało jednak także z częstotliwości prowadzonego ognia oraz faktu, że brak zapasowych luf, powodowało, że eksploatowano te które posiadano, nawet po ich technicznym zużyciu i przekroczeniu ilości możliwych do wystrzelenia pocisków, co było określone przez ich producenta. Doświadczenia działań prowadzonych na Ukrainie dodatkowo potwierdzają, że stanowiska ogniowe dla dział muszą być często zabezpieczone przez dodatkowe umocnienia polowe, a częste zmiany stanowisk, zmuszają do opracowania szybszej metody zajmowania przez działo stanowiska ogniowego prosto z marszu.
Na koniec listopada 2024 roku, d prowadzonym analizom portalu internetowego oryxspionkop, można podać, że siły zbrojne Ukrainy straciła w walce przynajmniej 5 egzemplarzy samobieżnych armato-haubic Caesar (w tym jedną o napędzie 8×8), a kolejnych 5 egzemplarzy w różnych stopniu było uszkodzonych. Być może na terytorium Ukrainy znajdują się również serwisanci od producenta dział. W październiku 2024 roku informowano, że ukraińskiemu partnerowi dostarczono na pewno 60 egzemplarzy dział samobieżnych Caesar, a zimą 2025 roku miało się znaleźć ich na Ukrainie około 80 egzemplarzy. Dodatkowo najnowsze informacje z wiosny 2025 roku informują, że kolejnych 12 egzemplarzy armato-haubic Caesar, które zostaną zbudowane z środków pochodzących z przejęcia zysków od zamrożonych rosyjskich aktywów.
Z całą pewnością działo samobieżne rodziny Caesar nadal będzie aktywnie promowane dla różnych resortów państw na świecie, a w związku z tym będą się pojawiać jego różne kolejne proponowane warianty, a przy prace nad nimi specjaliści będą uwzględniali wnioski z działań prowadzonych na Ukrainie, które niosą ze sobą bogate doświadczenia.
Bibliografia
-
Michał Nita, Cezar artylerii – francuska armato-haubica Caesar kalibru 155 mm, Czasopismo Nowa Technika Wojskowa Nr. 12/2024, Magnum-X, Warszawa
-
https://en.wikipedia.org/wiki/CAESAR_self-propelled_howitzer
-
https://commons.wikimedia.org/wiki/Category:Camion_%C3%A9quip%C3%A9_d%27un_syst%C3%A8me_d%27artillerie
-
https://pl.wikipedia.org/wiki/CAESAR