BMP-2

Bojowy wóz piechoty BMP-2

Czechy, Ostrava – Dny NATO 2023

Bojowe wozy piechoty są podstawowym środkiem walki i transportu współczesnych wojsk zmechanizowanych w większości armii świata. Konstrukcją, która stała się symbolem tej klasy pojazdów, był rosyjski wóz BMP-1, wdrożony do produkcji w 1966 roku. Od początku lat 80. zastąpiła go nowa wersja, oznaczona jako BMP-2. Wóz ten, przyjęty w 1989 roku na uzbrojenie Wojska Polskiego, otrzymał nazwę BWP-2. Docelowo miał on zastąpić starsze BWP-1, które nie spełniały już wymagań stawianych pojazdom tego typu. Zmiany polityczno-militarne w Europie i na świecie początku lat 90.-tych XX wieku zweryfikowały te plany, a BWP-2 z symbolu nowoczesności Wojska Polskiego przeistoczył się w przedmiot kontrowersyjnych decyzji, powszechnie uznawanych za sprzeczne z polityką bezpieczeństwa państwa.

Wstęp

BMP-2 Fot. Vitaly Kuzmin

Na początku lat 50.-tych XX wieku pojawił się na polu bitwy transporter opancerzony, o trakcji gąsienicowej lub kołowej, który został wyposażony w obrotowe wieży z uzbrojeniem pokładowym, a żołnierze piechoty w przedziałach desantowych posiadali otwory strzelnicze, umożliwiające prowadzenie ognia z wnętrzu wozu. Przykładami takich konstrukcji były francuskie transportery opancerzony Hotchkis TT i AMX-VCI oraz szwajcarskie wozy Pirat i Tornado. Pojazdy te stały się inspiracją dla opracowania silnie uzbrojonych, zdolnych nie tylko do zapewnienia bezpiecznego transportu piechoty, ale i atktywnego wspierania jej w bezpośrednie w walce. Takie właśnie konstrukcje pojawiły się na przełomie lat 60.-tych oraz 70.-tych XX wieku, a ich klasycznymi przykładami stały się: radziecki BMP-1 (będący na uzbrojeniu do dziś Wojska polskiego, ale pod nazwą BWP-1) oraz Niemiecki Marder 1. Później do tej nowej „rodziny”, pojawiły się kolejne wersje BWP, na przykładzie francuskiego AMX-10P, amerykański M2 Bradley, chiński YW-307, brytyjski FV-510 Warrior, japoński Typ-89, włoski VCC-80, później jeszcze austryjacko-hiszpański ASCOD oraz szwedzki CV-90. W latach 80. XX wieku najstarsze konstrukcje doczekały się modyfikacji. W przypadku radzieckiego BMP-1, jego rezultatem były wozy BMP-2 i BMP-2D. Niemieckiego Mardera zmodernizowano aż trzy razy, do wersji A1, A2 oraz A3, zaprojektowano także jego następcę Mardera 2.

Bojowe wozy piechoty uważane są nadal za najlepszy środek transportu i wsparciu na polu walki dla piechoty zmechanizowanej, szczególnie przydatny do bezpośredniego współdziałania z czołgami. Stwarza im duże perspektywy rozwoju, gdyż wojska pancerne i zmechanizowane do dziś stanowią trzon współczesnych wojsk lądowych, decydującym często o ostatecznym rozstrzygnięciu konfliktu zbrojnego, czego potwierdzają konflikty na całym świecie (Syria, Irak, Afganistan, Bałkany).

BMP-2 Fot. Vitaly Kuzmin

Historia powstania konstrukcji

Początki prac projektowych nad poprzednikiem BMP-2, bojowym wozem piechoty BMP-1, sięgają pierwszej połowy lat 60.-tych XX wieku. W okresie tym podjęto prace nad nową kategorią transporterów opancerzonych, charakteryzujących się wysokimi właściwościami manewrowymi oraz w miarę silnym uzbrojeniem. W pierwszym etapie przygotowano nową wieżę, w której została zamontowana armata kalibru 73 mm, sprzężoną z karabinem maszynowym 7,62 mm oraz wyrzutnią przeciwpancernych pocisków kierowanych 9M14M Malutka. Wieżę tę zastosowano w trzech prototypach, które po części były modyfikacją istniejących podwozi czołgowych oraz transporterów opancerzonych, a w części całkowicie nowymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi. Wozy te zostały zaprezentowane w 1964 roku oznaczając je jako „Obiekt 911”, „Obiekt 914” oraz „Obiekt 1200”. Dwa pierwsze zostały przygotowane przez Biuro Konstrukcyjne Wołgogradzkiej Fabryki Czołgów, a trzeci prototyp – przez Biuro Konstrukcyjne Zakładów w Briańsku.

Polski BWP-2 w malowaniu kamuflażowym

W modelu „Obiekt 914”, określonym jako „bojowy wóz piechoty?”, wykorzystano kadłub czołgu lekkiego PT-76. Dokonano w nim jednak pewnych, widocznych modyfikacji. Całkowicie inaczej rozmieszczono silnik (po lewej, tylnej stronie kadłuba), przez co znacząco zmniejszono przedział napędowy oraz wygospodarowano tylne wyjęcie dla żołnierzy piechoty (desantu). W kolei, w przedniej części, w przedziale kierowania wozem, po obu stronach stanowiska mechanika-kierowcy rozmieszczono stanowiska dla dowódcy pojazdu (z jego lewej strony) oraz strzelca karabinu maszynowego (z jego prawej strony). Pojazd ten był napędzany silnikiem wysokoprężnym o mocy 300 KM, a jego masa wynosiła 14 400 kilogramów. Osiągał prędkość maksymalną 65 km/h i prędkość pływania do 10 km/h. Załoga wozu liczyła łącznie 10 żołnierzy, w tym 7 desantu.

Bardzo podobne rozwiązania, jakie zastosowano w prototypie „Obiekt 914”, zastosowano także w prototypie „Obiekt 1200”. Bardzo zbliżone było tutaj rozmieszczenie załogi wozu, w tym, że w przedniej części kadłuba nie było stanowiska obsługi karabinu maszynowego. Wóz ten posiadał kołowy układ jezdny typu 8×8, z zawieszeniem hydropneumatycznym i możliwością regulacji prześwitu. Dwie przednie pary kół były kierowane. Koła posiadały opony terenowe, w których można było zmieniać ciśnienie za pomocą centralnego układu regulacji, dostosowując je do istniejących warunków jazdy. Napęd wozu stanowił także silnik wysokoprężny o mocy 300 KM. Jego masa wynosiła 13 600 kilogramów. Mógł on osiągnąć prędkość na szosie do 90 km/h. Załogę stanowiło łącznie 10 żołnierzy.

Polski BWP-2 w malowaniu jednobarwnym z 1. Warszawskiej Dywizji Zmechanizowanej, Wesoła, listopad 1993r. Fot. Andrzej Kiński/Paweł Żurkowski

Jednak najbardziej oryginalną konstrukcją był prototyp oznaczony jako „Obiekt 911”, który został opracowany przez zespół I. W. Gołowanowa z Wołgogradu. Zostały w nim zastosowane dwa zespoły jezdne: kołowy i gąsienicowy. Zespół kołowy składał się z czterech kół „ukrytych” za zespołem gąsienicowym. Koła te posiadały zawieszenie hydropneumatyczne, które umożliwiało ich opuszczanie i podnoszenie. W pozycji opuszczenia kół, następowało podnoszenie się układu gąsienicowego do góry, co pozwalało na poruszanie się samego pojazdu tylko na kołach. Przejście z jednego układu na drugi mogło nastąpić tylko na postoju pojazdu i trwało to ok. 1,5 minuty do 2 minut. Zespół gąsienicowy składał się z pojedynczych kół nośnych, dwóch kół napinających z przodu i dwóch kół napędzających z tyłu. Zawieszenie kół nośnych było indywidualne z hydropneumatycznymi elementami resorującymi. Sam kadłub wozu ostał podzielony na trzy przedziały: kierowania, bojowo-desantowy i napędowy. Przedział bojowy-desantowy został umieszczony w środkowej części kadłuba, przy czym możliwe było opuszczenie wozu przez desant w podzielonym na dwie części przedziale napędowym, przez specjalne wejście ulokowane z tyłu kadłuba pojazdu. Pojazd posiadał masę 12 070 kilogramów i był napędzany silnikiem wysokoprężnym o mocy 300 KM. Podczas jazdy na kołach mógł on osiągnąć prędkość maksymalną 100 km/h, a na gąsienicach 57 km/h. Wszystkie przedstawione prototypowe wozy posiadały możliwość pływania, bez specjalnego przygotowania. Napęd w wodzie stanowiły pędniki, które umieszczono w tylnej części kadłuba wozu. Prędkość pływania wynosiła także 10 km/h. Załoga wozu składała się z 10 żołnierzy, w tym 8 desantu.

W 1965 roku przedstawiono dwa kolejne prototypy pojazdów klasy BWP – bojowych wozów piechoty, które oznaczono jako „Obiekt 19” i „Obiekt 764”. Pierwszy z nich posiadał bryłę kadłuba, zapożyczoną z kołowego transportera opancerzonego BTR-60P. Tutaj zupełną nowością było zastosowanie kołowo-gąsienicowego okładu jezdnego. Zespoły gąsienicowe umieszczono po między przednią i tylną osią układu kołowego. Podczas jazdy na twardej nawierzchni gąsienice były umieszczone do góry. Samo opuszczenie układu gąsienic mogło się odbywać zarazem podczas postoju, jak i podczas jazdy i trwało 15-20 sekund. Tutaj także, w przeciwieństwie do rozwiązania zastosowanego w „Obiekcie 911”, wóz nie posiadał możliwości poruszania się tylko na układzie gąsienicowym. Pojazd posiadał masę 13,1 tony i był napędzany silnikiem wysokoprężnym o mocy 300 KM. Mógł on osiągnąć maksymalną prędkość jazdy do 80 km/h. Załoga składała się z 10 żołnierzy.

Bojowy wóz piechoty BVP-2

Autor – zdjęcia: Dawid Kalka

Słowacja, Piesztany – Muzeum Wojskowe

„Obiekt 764”, został przygotowany przez zespół konstruktorów, pod kierownictwem P. P. Isakowa. Był to pojazd wyłącznie gąsienicowy. Posiadał on całkowicie odmienną konstrukcję niż poprzednie wozy (oprócz oczywiście już wcześniej wytypowanej wieży z uzbrojeniem). Zastosowano tutaj całkowicie inny podział funkcjonalny kadłuba tego wozu. W przedniej części znajdował się przedział kierowania (z lewej strony), oraz napędowy (rozlokowany z prawej strony), w środku przedział bojowy, z tyłu zaś przedział desantowy. Bardzo podobne rozwiązanie zostało zastosowane wcześniej, w latach 50.-tych XX wieku w francuskich transporterach opancerzonych Hotchkiss TT i AMX-VCI oraz szwajcarskich Pirat. Ważną zaletą takie typu układu, zwanego później „klasycznym”, było stosunkowo łatwe opuszczanie pojazdu przez żołnierzy desantu,którzy mogli to uczynić pod osłoną kadłuba, co znacząco zwiększało ich bezpieczeństwo w warunkach bojowych. Pojazd posiadał masę 12,6 tony i napędzany był silnikiem wysokoprężnym o mocy 300 KM. Jego prędkość na szosie wynosiła do 65 km/h. Wóz był przystosowany do pływania, które zapewniały mu dwa pędniki wodne, które umieszczono w tylnej części kadłuba. Załogę stanowiło łącznie 11 żołnierzy, w tym 8 żołnierzy desantu piechoty.

W oparciu o konstrukcję „Obiektu 764”, został opracowany kolejny już bojowy wóz piechoty, który oznaczono jako „Obiekt 765”. Zachowano w nim większość rozwiązań poprzedniego modelu. Całkowicie inaczej rozwiązano cały system pływania wozu. Zamiast pędników wodnych, zastosowano do tego celu napęd gąsienicowy. „Obiekt 765” posiadał masę 12 600 kilogramów i był napędzany silnikiem UTD-20 o mocy 300 KM. Osiągał prędkość maksymalną na drodze do 65 km/h. Prędkość pływania wynosiła 7 km/h. Załoga wozu składała się z 11 żołnierzy, z tego 8 żołnierzy desantu. Po przejściu wszystkich prób poligonowych i badań technicznych, wóz ostatecznie został przyjęty do uzbrojenia, gdzie oznaczony został jako BMP-1 (ros. Bojewaja maszina piechoty, model 1). Produkcję seryjną tego pojazdu podjęto w 1966 roku z Zakładach KMZ (Kurganskij Maszynostroitielnyj Zawod), na terenie Kurganu. Był on produkowany w kilku wariantach i odmianach, m.in.: jako wóz dowodzenia, wersji rozpoznawczej, dowódczo-sztabowy, kierowania ogniem i zabezpieczenia technicznego. Produkcja wersji zasadniczej trwała do 1983 roku, a wozów specjalistycznych do początku lat 90.-tych XX wieku.

Polski BWP-2 w kamuflażu trójbarwnym z 1. Warszawskiej Dywizji Zmechanizowanej, Wesoła, listopad 1993r. Fot. Andrzej Kiński/Paweł Żurkowski

Bojowy wóz piechoty BMP-1 był także produkowany w innych krajach. Jego licencję kupiły Chiny, Czechosłowacja oraz Rumunia. Uruchomienie produkcji tego wozu planowano także w Polsce – w miejsce czechosłowackiego (produkowanego w kooperacji czechosłowacko-polskiej) transportera opancerzonego OT-64 SKOT. W 1967 roku w Hucie Stalowa Wola podjęto prace przygotowawcze do produkcji seryjnej, pod oznaczeniem TB-40 (skrót od transporter bojowy). Od Związku Radzieckiego przejęto ogólnie 95% dokumentacji konstrukcyjnej oraz 70% dokumentacji technologicznej, wykonano specjalne oprzyrządowanie oraz zbudowano wielką halę montażową. Ogółem w rozpoczętych inwestycjach zaangażowano 600 milionów złotych. Jednakże wiosną 1969 roku prace te zostały całkowicie wstrzymane, ze względu na brak zgody I Sekretarza KC PZPR Władysława Gomułki na uruchomienie seryjnej produkcji. Uznał ją za zbyt kosztowną dla Państwa Polskiego. Odrzuconą propozycję podjęcia seryjnej produkcji BMP-1 przyjęta teraz Czechosłowacja, która sama wcześniej nie wyraziła zgody na kooperację tej produkcji z Polską.

Na początku lat 70.-tych XX wieku, na terenie Niemiec Zachodnich oraz Francji pojawiły się „konkurencyjne” dla BMP-1 konstrukcje zachodnich bojowych wozów piechoty. Były to Marder I oraz AMX 10P. W odróżnieniu od BMP-1, zasadniczym uzbrojeniem zachodnich bojowych wozów piechoty, były szybkostrzelne działka automatyczne o kalibrze 20 mm, z czego uzbrojenie to nie było stabilizowane w obu płaszczyznach. Uzbrojenie to było wystarczające do niszczenia lekko opancerzonych pojazdów, lepiej nadawało się do walki z falami piechoty, a jednocześnie umożliwiało zwalczanie nisko lecących celów powietrznych. Dodatkowo uzbrojenie BMP-1 nie było w ogóle stabilizowane, co nie zapewniało dobrej celności w ruchu. Dlatego ostatecznie zachodnie konstrukcje niejako zainspirowały konstruktorów radzieckich, że już w 1972 roku przygotowane były całkowicie nowe prototypy BWP, które zostały oznaczone jako „Obiekt 680”, „Obiekt 768” oraz „Obiekt 769”. Pierwszy z tych wozów został opracowany w Kurganie, a dwa pozostałe na terenie Czelabińska.

„Obiekt 680” był uzbrojony w 30 mm armatę automatyczną, sprzężoną z karabinem maszynowym 7,62 mm, oba zamontowane na stropie dwuosobowej wieży, w sposób bardzo analogiczny jak w przypadku niemieckiego Mardera I oraz francuskiego AMX-10P. Oprócz tego, bezpośrednio nad włazem dowódcy, w kadłubie zamontowano drugi karabin maszynowy. Wóz ten miał masę 13 000 kilogramów, był napędzany silnikiem wysokoprężnym o mocy 300 KM. Osiągał prędkość maksymalną 65 km/h. Załogę wozu stanowiło 10 żołnierzy, w tym 7 żołnierzy desantu.

Kolejny, „Obiekt 768” posiadał dwuosobową wieżę, w które zamontowana była armata 73 mm, sprzężona jednak z 12,7 mm wkm (wielkokalibrowym karabinem maszynowym), który umożliwiał zwalczanie celów powietrznych. Armata tego pojazdu była zmodernizowaną wersją armaty zastosowanej w BMP-1. Zwiększono jej długość, co poprawiło samą celność i zwiększyło zasięg strzały. W stosunku do BMP-1, wóz ten posiadał wydłużony kadłub o blisko 0,5 metra oraz dodatkową parę kół nośnych. Jego masa wynosiła 13 600 kilogramów. Napęd, podobnie jak w „Obiekcie 680”, zapewniał silnik wysokoprężny o mocy 300 KM. Pojazd uzyskał prędkość maksymalną 65 km/h, a jego załoga była złożona z 10 żołnierzy (7 żołnierzy desantu).

BMP-2, 1982rok. Moskiewska parada

BMP-2 w Afganistanie, początek lat 80.-tych XX wieku

Afgański BMP-2

Ostatni z tych wozów, oznaczony jako „Obiekt 769”, był nie jako połączeniem dwóch poprzednich rozwiązań konstrukcyjnych. Zastosowano w nim dwuosobową wieżę wziętą z „Obiektu 768”, której jednak ostatecznie umieszczono 30 mm armatę automatyczną, wziętą z „Obiektu 680”. Podwozie tego wozu było identyczne jak z „Obiekty 768”. Masa całego wozu wynosiła 13 800 kilogramów. Moc silnika wysokoprężnego zwiększono do 320 KM. Prędkość maksymalna podczas jazdy na szosie wynosiła 65 km/h. Załoga składała się z 10 żołnierzy, w tym 7 żołnierzy desantu.

W 1974 roku w Biurze Konstrukcyjnym KMZ w Kurganie, kierowanym przez Borysa Jakowleka, powstał kolejny prototyp bojowego wozu oparty na bazie BMP-1, oznaczony jako „Obiekt 675”. W pojeździe tym zastosowano dwuosobową wieżę z armatą 30 mm i karabinem maszynowym 7,62 mm, bazującą na wieży z „Obiektu 769”. Z kolei nad włazem żołnierza desantu, w przedziale kierowania, znajdował się drugi karabin maszynowy, podobnie jak w „Obiekcie 680”. Nowy pojazd posiadał masę 13 600 kilogramów, i był napędzany silnikiem UTD-20 o mocy 300 KM. Mógł on osiągnąć prędkość jazdy do 65 km/h. Załogę wozu stanowiło 10 żołnierzy, w tym 7 żołnierzy desantu. W październiku 1975 roku „Obiekt 765” i „Obiekt 768” zademonstrowano na pokazie w Kubince ministrowi Obrony Związku Radzieckiego, marszałkowi Andriejowi Grecze, Ministrowi bardziej spodobał się jednak „Obiekt 768”, z Czelabińska uzbrojony w armatę 73 mm, która w jego ocenie była bardziej skutecznym środkiem przeciwpancernym. Za „Obiektem 675” opowiedział się jednak minister przemysłu Bachiriew i generał – porucznik Rjabow. W końcu Greczko uznał, że dobrze było by posiadać dwa rodzaje bojowych wozów piechoty. Było to inspiracją do opracowania kolejnego pojazdu, który został oznaczony jako „Obiekt 681” i uzbrojonego w zmodyfikowaną armatą kalibru 73 mm oraz wielkokalibrowy karabin maszynowy 12,7 mm. Wóz ten miał masę 13,6 tony. Był napędzany silnikiem UTD-20 o mocy 300 KM i osiągał prędkość maksymalną 65 km/h. Jego załoga składała się z 10 żołnierzy, w tym 7 żołnierzy desantu. W 1977 roku w Zakładach KMZ w Kurganie zmontowano 10 przedseryjnych wozów „Obiekt 675”, które skierowano do Białoruskiego Okręgu Wojskowego w celu przeprowadzenia badań technicznych oraz eksploatacyjnych oraz doświadczalnych ćwiczeń taktycznych i ogniowych z wojskami. W 1978 roku zbudowano partię próbną „Obiektu 681”. Wozy te wraz z trzema pojazdami z serii „Obiekt 675”, skierowano do Tamańskiej Dywizji Zmechanizowanej z Moskiewskiego Okręgu Wojskowego, gdzie w okresie miesiąca przeszły badania porównawcze oceniane przez 21 osobową komisję pod przewodnictwem zastępcy dowódcy okręgu, generała – porucznika Pronajewa. Uzyskane wyniki z badań technicznych eksploatacyjnych i porównawczych wykazywały lepsze walory bojowe „Obiektu 675”, wyposażone w armatę automatyczną kalibru 30 mm.

Wkroczenie wojsk radzieckich na terytorium Afganistanu, w grudniu 1979 roku radykalnie przyśpieszyło proces wdrażania do sił zbrojnych nowego pojazdu. Bojowe wozy piechoty BMP-1, stanowiące zasadnicze wyposażenie jednostek wojsk zmechanizowanych, nie sprawdziły się podczas walk w terenie górskim, ze względu na mocno ograniczone możliwości prowadzenia ognia z głównego uzbrojenia do przeciwnika znajdującego się na krawędzi stoków górskich. Będący na terenie Afganistanu generał pułkownik wojsk pancernych Michał Zajcew, były dowódca Białoruskiego Okręgu Wojskowego, który otwarcie znał wyniki badań technicznych oraz taktycznych nowego wozu, uznał, że ten bojowy wóz piechoty sprawdzi się w tym terenie. Swoje spostrzeżenia przekazał do ministra Obrony Narodowej Związku Radzieckiemu, marszałka Dymitra Ustinowa. W kwietniu 1980 roku Zakłady KMZ w Kurganie otrzymały polecenie natychmiastowego uruchomienia seryjnej produkcji nowego BMP-2, w trybie wojennym. W ciągu niespełna pierwszego miesiąca zmontowano pierwsze 20 sztuk wozów, które po próbach trakcyjnych na terenie Północnokaukaskiego Okręgu Wojskowego skierowano do Afganistanu. Dopiero w sierpniu Rada Ministrów Związku Radzieckiego przyjęła nowy wóz do uzbrojenia Armii Czerwonej pod oznaczeniem BMP-2. Rozkaz ministra Obrony Narodowej w tej sprawie ukazał się w październiku. W tym czasie kilkadziesiąt BMP-2 uczestniczyło już w walkach, na terenie Afganistanu, zdając praktyczny egzamin bojowy. Publicznej prezentacji nowego pojazdu dokonano dwa lata później, 7 listopada 1982 roku, podczas defilady wojskowej w Moskwie, z okazji rocznicy Rewolucji Październikowej.

Producenci i użytkownicy BMP-2

Produkcję seryjną pojazdów BMP-2, podjęły w kwietniu 1980 roku Zakłady KMZ w Kurganie. W 1982 roku, w wyniku doświadczeń bojowych uzyskanych podczas walk, opracowano nową wersję pojazdu, którą oznaczono jako BMP-2D. Weszła ona do produkcji, której maszyny miały trafić dla kontyngentu wojsk Armii Czerwonej, która walczyła na terenie Afganistanu. W 1984 roku wprowadzono do produkcji kolejną zmodyfikowaną wersję BMP-2, który wyposażono w wzmocniony pancerz wieży. Dwa lata później zastosowano w BMP-2 nowszą wersję celownika typu BPK-2-42. Wozy BMP-2 nie wprowadzono tylko do produkcji na własne potrzeby, ale także na eksport do innych krajów na całym świecie.

W połowie lat 80.-tych XX wieku licencyjną produkcję BMP-2 podjęła Czechosłowacja (pod oficjalnym oznaczeniem BVP-2). Oprócz modelu zasadniczego, produkowano tam także wóz w wersji dowodzenia. BVP-2V i wóz zabezpieczenia technicznego. W 1988 roku rozpoczęto prace nad wersją rozpoznawczą, który miał zastąpić starszy wóz produkowany na bazie BMP-1. Po przygotowaniu kilku kompletnych prototypów, ze względu ekonomicznych zrezygnowano z tych planów. Po rozpadzie Czechosłowacji produkcja wozów BVP-2 była po 1992 roku, kontynuowana przez Słowację.

W 1987 roku licencyjną produkcję BMP-2 uruchomiły Indie. Wóz ten montowano w zakładach w Medak pod nazwą Sarath. W Indiach, poza wozem w wersji podstawowej, produkowano także wozy dowodzenia. Z kolei podwozie BMP-2 wykorzystano tam do zbudowania: samobieżnych moździerzy 81 mm i 120 mm, wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych NAG, wyrzutni rakiet przeciwlotniczych, wozów rozpoznania inżynieryjnego, pojazdów torujących, wozów zabezpieczenia technicznego i ewakuacyjno-sanitarnych.

BMP-2 znajdują się aktualnie lub jeszcze nie dawno znajdowały się na uzbrojeniu kilkudziesięciu państw całego świata, w tym: Afganistanu (liczba nieznana), Algierii (260 sztuk maszyn), Angoli (100 sztuk), Armenii (78 sztuk wozów), Azerbajdżanu (41 sztuk), Bułgarii (114 sztuk), Białorusi (1164 sztuki), Czech (175 sztuk), Finlandii (110 sztuk), Gruzji (32 sztuki), Indii (1230 sztuk wozów), Indonezji (11 sztuk), Iranu (400 sztuk), Jordanii (31 sztuk), Jemenu (100 sztuk), Kazachstanu (700 sztuk wozów), Kirgizji (101 sztuk), Kuwejtu (76 sztuk), Macedonii (10 sztuk), Południowej Osetii (liczba nieznana), Rosji (4750 sztuk lub więcej), Sierra-Leone (2 sztuki maszyn), Słowacji (91 sztuk), Sri Lanki (49 sztuk), Sudanu (6 sztuk), Syrii (około 100 sztuk przed wybuchem konfliktu), Tadżykistanu (15 sztuk wozów), Togo (20 sztuk), Turkmenii (930sztuk), Ugandy (31 sztuk), Ukrainy (1434 sztuki przed wybuchem konfliktu), Uzbekistanu (270 sztuk), Wybrzeża Kości Słoniowej (liczba nieznana) oraz Wietnamu (liczba nieznana). Dane na rok 2010.

BWP-2 w Wojsku Polskim

BMP-2 został wprowadzony na uzbrojenie Wojska Polskiego w 1989 roku pod oznaczeniem w Polsce BWP-2 (Bojowy wóz piechoty, model 2). Wozy te ogólnie znajdowały się na uzbrojeniu Wojska Polskiego zaledwie 5 lat. Zakupione były jeszcze w byłej Czechosłowacji, która produkowała je na licencji (czeskie oznaczenie BVP-2). Ogółem Wojsko Polskie otrzymało 62 pojazdy w wersji podstawowej. Prawie wszystkie wozy (60 sztuk), zostało przekazano do 1. Praskiego Pułku Zmechanizowanego w Wesołej, wchodzące w skład 1. Warszawskiej Dywizji Zmechanizowanej im. Tadeusza Kościuszki, z Warszawskiego Okręgu Wojskowego. Było to niemal swoistym ewenementem w procesie przezbrajania sił zbrojnych, gdyż wszystkie najnowocześniejsze systemy uzbrojenia trafiały przecież do polskich dywizji I rzutu operacyjnego, wchodzących w skład Śląskiego i Pomorskiego Okręgu Wojskowego. Oprócz tego dwa wozy przekazano do Ośrodka Szkolenia Młodszych Specjalistów, w Międzyrzeczu Gorzowskim, który przygotował dowódców, działonowych i mechaników – kierowców BWP-2. Ich stosunkowo niewielka liczba wozów bojowych, pozwoliła na wyposażenie tylko dwóch batalionów piechoty zmotoryzowanej 1. Pułku Zmechanizowanego. Były to 1. batalion piechoty zmotoryzowanej, który był dowodzony przez majora Mirosława Chilińskiego i 2. batalion piechoty zmotoryzowanej, dowodzony przez majora Krzysztofa Ludwiczaka. W batalionie znajdowało się po 30 wozów bojowych BWP-2. Po 10 wozów w każdej z trzech kompanii (trzy wozy w plutonie – po jednym dla drużyny piechoty – plus jeden dla dowódcy kompanii).

Pododdziały, które zostały przezbrojone w wozy bojowe BWP-2, stały się wizytówką Wojska Polskiego, często uczestnicząc w „prestiżowych” pokazach sprawności naszych wojsk zmechanizowanych (dziś tak samo postępuje się z Rosomakami). Wozy te wówczas stanowiły zapowiedź gruntownej modernizacji armii polskiej. Jednak ostatecznie fakt ten nie nastąpił, a to z powodu znaczącego ograniczenia budżetu MON i braku zakupu następnych pojazdów tego typu. Wśród wielu pokazów, zwłaszcza dla delegacji zagranicznych i przedstawicieli władz państwowych, bojowe wozy piechoty BWP-2 prezentowano m.in.: przewodniczącemu Komitetu Połączonych Sztabów Armii Stanów Zjednoczonych generałowi Collinowi L. Powellowi (lipiec 1992 rok), ministrowi Obrony Narodowej Januszowi Onyszkiewiczowi i uczestnikom Światowego Zjazdu Kombatantów Polskich (w dniach 14-16 sierpnia 1992 roku – z okazji Dnia Wojska Polskiego), prezydentowi RP Lechowi Wałęsie i szefowi Sztabu Generalnego WP, generałowi broni Tadeuszowi Wileckiemu (14 sierpnia 1993 roku).

W okresie eksploatacji BWP-2 cieszyły się ogólnie dobrą opinią dowódców i zwykłych żołnierzy z 1. Pułku Zmechanizowanego. Bardzo szczególnie podkreślano ich dobrą manewrowość oraz doskonałe parametry ich uzbrojenia pokładowego. Jego największą zaletą, było zastosowanie w nim dwuosobowej wieży. Znacząco to ułatwiało dowodzenie wozem przez dowódcę oraz pracę działonowego, który teraz mógł bardziej skupić się na prowadzeniu ognia z broni pokładowej, kiedy dowódca zajmował się obserwacją terenu i wskazywaniu dla działonowego nowych celów. Jednak przedstawiono także wady pojazdu, za które uznano dość „kłopotliwe” pudełkowe błotniki wypełnione materiałem zwiększającym wyporność wozu podczas pływania. Utrudniały one manewrowanie wozem i były bardzo podatne na uszkodzenia. Stąd w trakcie ćwiczeń bardzo często je zdejmowano z maszyn. Także dość duże problemy tworzyły taśmy amunicyjne do głównego uzbrojenia – 30 mm działka, które nie były zbyt trwałe i po kilku ich użyciach miały częste tendencje do samoistnego rozczepiania się, co nie umożliwiało prowadzenie ognia.

Algierski BMP-2

Ormiański BMP-2

Rosyjski BMP-2a w Osetii Południowej, 2008 rok

W lutym i marcu 1994 roku bataliony uzbrojone w bojowe wozy piechoty BWP-2 uczestniczyły w ćwiczeniach taktycznych „Grab-94”, na poligonie Orzysz. Wkrótce po tych ćwiczeniach, decyzją szefa Sztabu Generalnego WP, generała broni Tadeusza Wileckiego, BWP-2 zostały wycofane z uzbrojenia 1. Dywizji Zmechanizowanej, co określono jako „zbędny sprzęt techniczny”. Początkowo wozy te próbowano wymienić z Białorusią na starsze wozy BWP-1 (w stosunku 2:1), ale gdy to się nie udało (Białoruś zgodziła się na wymianę wozów, jednak w stosunku w stosunku 1:1), podjęto decyzję o ich sprzedaży za granicę. Uzasadniano to opiniami różnych „ekspertów”, którzy uznali, że utrzymywanie tak małej liczby pojazdów, nie jest uzasadnione ekonomicznie. Motywowano to poprzez brak odpowiedniej bazy remontowej, drogim serwisem zagranicznym, trudnościami z pozyskiwaniem części zamiennych i amunicji c(c0 było nie prawdą, ponieważ takiej samej amunicji używano w samolotach myśliwskich MiG-29) oraz coraz częstszymi usterkami technicznymi pojazdów. Jako ważny argument podano także, że specjalnie dla tych wozów musiano prowadzić odpowiednie szkolenie dla dowódców i działonowych. Środki jakie miano zyskać poprzez sprzedaż wozów BWP-2, polski MON miał następnie przeznaczyć na zakup nowoczesnego uzbrojenia dla Wojska Polskiego.

Sprzedażą polskich wozów BWP-2, zajęła się firma NAT Import-Eksport z Warszawy. Zakupami naszych wozów były bardzo mocno zainteresowane m.in.: kraje Ameryki Południowej, Afriki oraz Sri Lanka. W końcu wynegocjowano sprzedaż wszystkich 62 wozów, wraz z całym zapasem środków bojowych do Angoli na łączną kwotę 9,3 mln USD. We wrześniu 1994 roku, po wysłaniu 42 maszyn do Angoli i otrzymaniu częściowej kwoty – 6,3 mln USD, kontrahent się wycofał z umowy, rezygnując z dostawy reszty 20 pojazdów. Sprzedaż polskich BWP-2 do Angoli stała się przyczyną „sensacyjnych doniesień” pracy i telewizji w połowie 1995 roku. Było to w znacznej mierze związane z oświadczeniem byłego ministra Obrony Narodowej, wiceadmirała Piotra Kołodziejczyka, który stwierdził że umowa odbyła się bez jego zgody (?), a także po zaniżonej cenie (wozy te były sprzedawane po 150 tysięcy USD za sztukę, gdy cena rynkowa standardowych wersji w tym czasie sięgała najniższych kwot 210-230 tysięcy USD za jedną sztukę). Minister więc uznał, że decyzja o wycofaniu i sprzedaży tych wozów miała charakter polityczny i powinna nastąpić dopiero po podjęciu decyzji przez szefa MON, po podjętej konsultacji z Ministrem Spraw Zagranicznych. Dokonaną ostatecznie transakcję ocenił jako kuriozalną, gdyż sprzedano wówczas najnowocześniejszy typ wozu bojowego, jaki był na stanie Wojska Polskiego. Jednak fakt ten nie mógł już w żaden sposób wpłynąć na zmianę losu BWP-2, które już w większości znajdowały się poza granicą Państwa Polskiego. Pozostałe egzemplarze (20 sztuk), zostały zakupione przez Togo, ostatecznie opuściły terytorium Polski w 1997 roku. Za sprzedane do Angoli wozy BWP-2, Wojsko Polskie kupiło ostatecznie 112 samochodów osobowo-terenowych marki Mercedes, które jednak trudno uznać za „nowoczesne uzbrojenie”.

 Schützenpanzer BMP-2

Autor – zdjęcia: Dawid Kalka

Niemcy, Drezno – Muzeum Wojskowe Bundeswehry

BMP-2 Fot. Vitaly Kuzmin

Sprzedaż BWP-2 była niewątpliwie decyzją przedwczesną i bardzo pochopną, gdyż pozbawiła ona ówcześnie jedynego nowoczesnego wozu bojowego dla polskiej piechoty zmechanizowanej. Brak takich wozów dał się bardzo szczególnie odczuć podczas pokojowych misji na terytorium byłej Jugosławii. Musiano tam korzystać z starszych wozów takich jak BWP-1 oraz BRDM-2, które jednak pod względem możliwości bojowych ni dorównywały BWP-2. Także, sama decyzja o wycofaniu tych wozów z Wojska Polskiego była nieuzasadniona oraz mało wiarygodna. Pozyskiwanie części zamiennych oraz ich serwisowanie było przecież aż tak trudne, ponieważ sam wóz był przecież nadal produkowany i to nie tylko na terytorium Rosji, ale także u naszych południowych sąsiadów: Czech oraz Słowacji. Stwarzało to wiele możliwości, nie tylko przeprowadzania bieżących remontów i małych napraw wozów, ale także możliwość zakupów nowych maszyn po bardzo korzystnych ofertach, jakie były składane polskiemu MON, które otrzymywał przez reprezentantów czeskiego oraz słowackiego przemysłu zbrojeniowego.

Bardzo krótka kariera polskich BWP-2 nie była przecież rezultatem niedostatecznych możliwości taktyczno-technicznych tego pojazdu, wadliwej konstrukcji czy nieopłacalności dalszej eksploatacji w Wojsku Polskim. Wielki wpływ na to miała zmiana uwarunkować polityczno-militarnych, związana z rozpadem Układu Warszawskiego oraz coraz bliższej współpracy z państwami należącymi do NATO. Spowodowało to, że przez wielu polskich polityków uważało, że sprzęt poradziecki był przez nich uważany za „zło konieczne” zwłaszcza, że uważali oni, że coraz to bliższe przystąpienie Polski w szeregi państw NATO, uzyska ona dostęp do nowoczesnego uzbrojenia państw Europy Zachodniej oraz Stanów Zjednoczonych. Dlatego stosunkowo niewielka liczba znajdujących się na stanie wozów BWP-2 spowodowała, że pozbyto się ich przy pierwszej możliwej okazji – stały się one pierwszą, ale i niestety nieostatnią „nieracjonalnego myślenia”. Sprzęt ten mógł być swobodnie eksploatowany przez następne 20-25 lat. A do dziś większość żołnierzy Wojska Polskiego nadal posługuje się już niemal archaicznymi wozami BWP-1. Na pojawienie się wozów, które częściowo zamknęły lukę w Wojsku Polskim, jaka powstała po sprzedaży BWP-2, po ponad 10 latach, zapełniły kołowe Rosomaki w wersji BWP.

Bojowy wóz piechoty BMP-2D, Kijów

Wersje rozwojowe

  • BMP-2D – wersja „afgańska” (wzmocnione opancerzenie)

  • BMP-2K – wersja dowódcza

  • BMP-2M – wóz uzbrojony w ppk Kornet

  • BMP-2MPS – wóz dostosowany do montowania trałów przeciwminowych

  • BRM-2 – wóz rozpoznawczy

  • BMO-1 – wóz z miotaczami ognia

  • PRP-4 – wóz rozpoznania artyleryjskiego ze stacją radiolokacyjną

  • PRP-4M – wóz rozpoznania artyleryjskiego ze stacją radiolokacyjną

  • PRP-4MU – wóz rozpoznania artyleryjskiego ze stacją radiolokacyjną

  • IRM – wóz rozpoznania inżynieryjnego

  • RChMK – wóz rozpoznania chemicznego

  • BREM-4 – wóz zabezpieczenia technicznego

Ćwiczenia żołnierzy ukraińskich, 2022 rok

Malowanie i oznakowanie

W malowaniu i oznakowaniu wozów stosowano standardowe rozwiązania, jakie były wykorzystywane w danym państwie. W Wojsku Polskim początkowo wozy te posiadały standardowy, jednolity kamuflaż w kolorze oliwkowozielonym. W 1992 roku część wozów należących do 1. batalionu piechoty zmotoryzowanej, 1. Pułku Zmechanizowanego otrzymała kamuflaż wielobarwny, zgodny z zasadami malowania pojazdów bojowych wojsk lądowych. Kamuflaż ten naniesiono na kolor podstawowy, w postaci nieregularnych plam. Oprócz barwy oliwkowozielonej, użyto tutaj kolorów: brązowego oraz czarnego. Wozy te uczestniczyły na wielkim pokazie dla przewodniczącego Komitetu Połączonych Sztabów Armii Stanów Zjednoczonych generała Collina L. Powella. Pojazdy te w wyniku dość intensywnej eksploatacji, wymagały odnowienia swoich powłok malarskich, w trakcie trwania remontów malowano je dotychczas stosowanymi kolorami. Niemniej kilka naszych BWP-2 pomalowano na jednolity kolor szarozielony, którym malowano inne pojazdy w Wojsku Polskim. W trakcie trwania ćwiczeń taktycznych, w okresie zimowym, wozy te były malowane doraźnie w nieregularne plamy białe i czarne, które po powrocie wozów do jednostki były natychmiast usuwane.

1 – armata 2A42, 2 – właz kierowcy-mechanika, 3 – właz żołnierza desantu z przodu pojazdu, 4 – karabin maszynowy PKT, 5 – wieża, 6 – celownik BPK-1-42, 7 – podstawa wyrzutni PPK, 8 – ładownik pocisków kierowanych PPK, 9 – antena radiostacji R-123M, 10 – zbiornik paliwa, 11 – luk desantowy, 12 – przedział akumulatorów, 13 – tylne drzwi, 14 – koło jezdne, 15 – zasobnik amunicji do armaty 2A42, 16 – siedzenie celowniczego-operatora, 17 – zasobnik amunicji do km PKT, 18 – siedzenie desantu, 19 – siedzenie kierowcy-mechanika, 20 – przegroda przedziału silnikowego, 21 – zbiorniki automatycznego systemu gaśniczego

Oznaczenia przynależności państwowych, które w Polsce składało się z małych biało-czerwonych szachownic, w kształcie rombu malowano na burtach wozu, a przez krótki okres także na wieży wozu. Znajdowały się one na wysokości stanowiska mechanika-kierowcy. Za szachownicą był umieszczony cztero-cyfrowy numer taktyczny w białym kolorze. W okresie użytkowania wozów BWP-2 stosowano dwa rodzaje polskich szachownic. Różniły się one nieco innym kształtem oraz liniami rozdzielającymi poszczególne pola. Przez pewien okres w 1. Pułku Zmechanizowanym malowano również oznaki batalionowe. W 1. batalionie piechoty zmotoryzowanej była to niewielka sylwetka pantery w kolorze żółtym, umieszczona na wieży po prawej stronie armaty. W 2. batalionie piechoty zmotoryzowanej, w tym samym miejscu, malowano stylizowaną sylwetkę orła rozpostartym prawym skrzydłem i numerem batalionu. Znaki te wprowadzono w wyniku konkursu zorganizowanego przez dowódcę 1. Pułku Zmechanizowanego.

W armii rosyjskiej, będącej głównym użytkownikiem bojowych wozów piechoty BMP-2, istnieją trzy zasadnicze sposoby malowania. Dwa pierwsze to malowanie wozów na jednolity kolor maskujący: szarozielony lub ciemnozielony. Trzeci to kamuflaż wielobarwny, który składa się z kolorów – ciemnozielonego i jasnobrązowego. Oznakowanie wozów rosyjskich obejmuje znaki taktyczne malowane na przedniej części wieży wozu lub burtach kadłuba oraz numery taktyczne umieszczono na bocznych płytach pancernych kadłuba, na wysokości stanowiska mechanika-kierowcy. Rosyjskie jednostki gwardyjskie w miejsce malowania znaku taktycznego na wieży miały namalowane oznaki gwardyjskie. Na wozach rosyjskich nie malowano oznaczeń państwowych.

Ukraiński BMP-2, 2014 rok, Donieck

BMP-2 w ukraińskiej służbie – Stepan Bandera, Donieck 2014 rok

BMP-2 – Niemiecka Republika Demokratyczna, zima 1988 roku, pułk gwardii

Bojowy wóz piechoty BMP-2, jest malowany w jednolity kamuflaż oliwkowozielony lub szarozielony w Czechach i na Słowacji. Taki był też stosowany na wozach jakie znajdowały się na wyposażeniu armii byłej NRD. Oznaczenia państwowe były malowane na wieży, a numery taktyczne na burtach kadłuba, na wysokości stanowiska mechanika-kierowcy. Bardzo ciekawy system malowania i oznakowania stosowane we wozach znajdujących się na wyposażeniu armii fińskiej. Posiadały one trójbarwny kamuflaż, złożony z plam koloru: szarozielony, jasnozielony i jasnobrązowe. Oznakowanie przynależności państwowej umieszczano na przedniej części wieży, po obu stronach armaty.

Przeznaczenie BMP-2

Bojowy wóz piechoty BMP-2 jest podstawowym środkiem walki drużyny piechoty. Umożliwia on transport żołnierzy na polu bitwy oraz prowadzenie przez nich ognia z broni strzeleckiej z wnętrza pojazdu. W przypadku spieszenia desantu piechoty oraz w obronie pojazd zapewnia jej wsparcie ogniowe z broni pokładowej poprzez zniszczenie celów nieopancerzonych, lekko opancerzonych oraz np. czołgów za pomocą ppk, ale także lekkich stanowisk polowych. Uzbrojenie pokładowe wozu pozwala na zwalczanie nisko lecących maszyn powietrznych (samolotów czy śmigłowców szturmowych), znacznie zwiększając siłę ognia przeciwlotniczego pododdziały zmechanizowanego.

Wysoka manewrowość tego pojazdu oraz z miarę skuteczna ochrona pancerna umożliwiała bezpośrednie współdziałanie z czołgami i towarzyszenie im w zasadniczych rodzajach działań taktycznych na polu bitwy. BMP-2 dzięki dużej mocy jednostkowej oraz gąsienicowemu układowi bieżnemu, może pokonywać trudne przeszkody terenowe i bezdroża w stopniu porównywalnym, a często niemalże przekraczających możliwości czołgów. Możliwości pokonywania przez te wozy przeszkód wodnych wpław, pozwala na wykorzystanie wozów w roli zadań zwiadowczych lub szturmowych (desanty). Niewielka masa oraz gabaryty maszyny pozwalają na w miarę łatwy transport lotniczy, czyniąc go bardzo przydatnym do działań jednostek szybkiego reagowania. Duży zasięg jazdy oraz znaczna jednostka ognia maszyny zapewniają pełną autonomię pojazdu na współczesnym polu walki. Dzięki temu może on być śmiało użyty do działań pościgowych oraz dalekich rajdów jednostek zmechanizowanych, a także dalekiego rozpoznania i patrolowania zdobytego terenu.

Właściwości taktyczno-techniczne BMP-2 czynią z niego pojazd pojazd wielozadaniowy, który spełnia on wymagania nie tylko jednostek zmechanizowanych, ale również piechoty morskiej, jednostek powietrzno-desantowych i rozpoznawczych. Szeroki zakres zadań możliwych do wykonania przez ten wóz wpłynął na znaczny wzrost możliwości bojowych pododdziałów mających go na wyposażeniu.

Charakterystyka taktyczno-techniczna BMP-2

Kadłub i wieża

Kadłub w kształcie wykonano ze stalowych płyt pancernych. Jego przednia część została ukształtowana z blach o dużych kątach nachylenia, co zwiększa prawdopodobieństwo rykoszety pocisków małokalibrowych uderzających pojazd, dodatkowo zwiększając fizyczną grubość samego pancerza. Górną przednią płytę pancerną stanowi żebrowana pokrywa nad przedziałem napędowym. Użebrowanie płyty powoduje odchylenie toru pocisków uderzających w pancerz w górę, zapewniając dodatkową osłonę pancerza wieży wozu. Wieża pojazdu typu stożkowego zespawana ze stalowych płyt pancernych. Ochrona pancerna kadłuba i wieży pojazdu chroni swoją załogę oraz desant piechoty jedynie przed amunicją broni strzeleckiej i odłamkami pocisków artyleryjskich. Wnętrze wozu BMP-2 jest podzielone na cztery przedziały: kierowania, napędowy, bojowy i desantowy. Przedział kierowania mieści się w przedniej części kadłuba, po jego lewej stronie. W przedziale tym umieszczono stanowisko dla mechanika-kierowcy, które jest wyposażone w siedzisko z mechanizmem jego podnoszenia, przyrządy kontrolno-pomiarowe i układ kierowania. Żołnierz desantu dysponuje otworem strzeleckim do strzelania ze swojej broni osobistej. W stropie przedziału, nad stanowiskami żołnierzy, znajdują się dwa włazy. Właz maechanika-kierowcy jest zamykany obrotową pokrywą, a właz żołnierza desantu jest zamykany pokrywą zamocowaną na wałku skrętnym i odchylaną do przodu.. Przedział napędowy wozu umieszczony jest z przodu, po prawej części kadłuba. Od pozostałych przedziałów jest ograniczony osłoną termoizolacyjną oraz dźwiękoizolacyjną. W przedziale tym znajduje się silnik i układ przeniesienia mocy. Środkową część kadłuba zajmuje przedział bojowy. Nad tym przedziałem jest zamontowana dwuosobowa, obrotowa wieża , z miejscami dla dowódcy (z prawej strony) oraz działonowego (z lewej strony). Każdy z nich dysponuje oddzielnym włazem z pokrywą otwieraną do przodu. Właz dowódcy wozu jest zamontowany na obrotowej podstawie, co umożliwia jej obrót o 360 stopni. W celu ułatwienia otwierania pokrywy, zamocowano ją na wałkach skrętnych (w tym działonowego). Siedziska dowódcy i działonowego mogą być ustawiane na dużej wysokości. W tylnej części kadłuba, znajduje się przedział desantowy z sześcioma miejscami dla żołnierzy (po trzy z każdej strony kadłuba). Wszyscy żołnierze desantu piechoty posiadają swoje indywidualne otwory strzeleckie na broń osobistą, do prowadzenia ognia z wnętrza wozu. Dwa przednie otwory (po jeden na każdą stronę), są przystosowane do mocowania karabinów maszynowych PK, pozostałe do automatycznych karabinków szturmowych AKM. Otwory strzeleckie są zamykane pancernymi pokrywami. W stropie nas siedzeniami umieszczono dwa włazy umożliwiające opuszczanie wozu, prowadzenie ognia do celów powietrznych oraz obserwację terenu wokół maszyny. Z tyłu przedziału napędowego zostały zamontowane dwudzielne drzwi pancerne. W lewych drzwiach znajduje się otwór strzelecki, umożliwiające strzelanie z karabinka AKM, w prawych drzwiach wnęka na przenośną radiostację R-126. Klamki tych drzwi posiadają specjalne osłony, które zapobiegają ich uszkodzeniom podczas uruchamiania pojazdu poprzez jego pchanie, stosowane w sytuacjach „bardzo” awaryjnych.

Napęd

W BMP-2 zastosowano silnik o zapłonie samoczynnym typu UTD-20S1, o maksymalnej mocy 221 kW (300 KM), przy prędkości 2600 obr/min. Silnik ten posiada 6-cylindrów w układzie widlastym rozstawionych pod kątem 120 stopni. Pojemność skokowa – 15900 cm3. Stopień sprężania – 15,8. Masa suchego silnika – 665 kg. Układ zasilania w paliwo o pojemności 462 litrów, z tego 122 litry w drzwiach tylnych, które jest wykorzystywane w pierwszej kolejności (w niektórych państwach bardzo rzadko stosowane rozwiązanie), 225 litrów w zbiorniku środkowym i 113 litrów w zbiornikach bocznych. Stosowane paliwo – olej napędowy. Układ chłodzenia – wodny, z wymuszonym obiegiem typu zamkniętego. Pojemność układu – 52 litry. Zużycie paliwa na drogach bitych – 92 litry na 100 kilometrów.

Układ przeniesienia mocy

Mechaniczny, złożony z: wielotarczowego sprzęgła, skrzyni biegów, mechanizmów skrętu i przekładni bocznych. Skrzynia biegów – mechaniczna z pięcioma przełożeniami do jazdy w przód i jednym do jazdy w tył. Biegi od drugie wzwyż posiadają swoją synchronizację. Ilość oleju w skrzyni – 20 litrów. Mechanizmy skrętu – planetarne, dwustopniowe o przełożeniu 1 i 1,44. Minimalny promień skrętu – 7,06 metra. Przekładnie boczne – planetarne, jednostopniowe. Hamulce – taśmowe, obustronnego działania. Układ sterowania skrzynią biegów – mechaniczny ze wspomaganiem hydraulicznym, pozostałych elementów układu przeniesienia mocy – hydrauliczny. Silnik, sprzęgło, skrzynia biegów i mechanizmy skrętu są zintegrowane w tzw. blok napędowy, który jest umocowany w przedziale napędowym na trzech podporach.

1 – przekładania boczna, 2 – zbiornik oleju, 3 – zbiornik rozszerzający układu chłodzenia, 4 – zbiornik oleju, 5 – eżektor, 6 i 7 – chłodnice, 8 – silnik, 9 – przekładnia

Układ bieżny

Składa się z zawieszenia i zespołu gąsienicowego. Zawieszenie indywidualne na wałkach skrętnych i wahaczach. W zawieszeniu pierwszej, drugiej i szóstej pary kół nośnych zastosowano teleskopowe amortyzatory hydrauliczne dwustronnego działania (6 sztuk). Dodatkowo w zawieszeniu pierwszej i szóstej pary kół nośnych, znajdują się także zderzaki sprężynowe, a drugiej i czwartej pary – zderzaki gumowe. Zespół gąsienicowy obejmuje 12 kół nośnych, dwa koła napędowe z przodu, dwa koła napinające z tyłu, 6 małych rolek podtrzymujących dwa oczyszczacze kół oraz dwie taśmy gąsienicowe, po 85 ogniw każda. Gąsienice są drobnoogniwkowe, dwu-grzebieniowe, połączone ze sobą za pomocą sworzni z tulejami gumowymi. Zewnętrzna powierzchnia ogniw gąsienic użebrowana w tzw. gruntozaczepami zwiększającymi przyczepność gąsienic do podłoża.

Bojowy wóz piechoty BVP-2

Autor – zdjęcia: Dawid Kalka

Czechy, Ostrava – Dny NATO 2023

Uzbrojenie wozu

Stanowi 30 mm armata automatyczna, sprzężona z 7,62 mm karabinem maszynowym, umieszczona w obrotowej wieży, oraz wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych.

Przekrój koła jezdnego, a – drążek skrętny, b – komora powietrzna

Armata typu 2A42 jest przeznaczona do zwalczania celów naziemnych oraz powietrznych. Zasięg ognia skutecznego do celów naziemnych: pociskami przeciwpancernymi – 2000 metrów (przebijalność stalowego pancerza z odległości 1300-1500 metrów pod kątem 60 stopni – 18 mm), odłamkowo-burzącymi – 4000 metrów (powierzchnia rażenia 50-70 m2). Odległość strzału bezwzględnego – 1000 metrów. Zasięg skuteczny ostrzału do celów powietrznych – 2500 metrów, na pułapie 2000 metrów. Prędkość początkowa pocisków – 960/970 m/s. Szybkostrzelność armaty: mała – 200/300 strz./min., duża – 550 strz./min. Zasilanie armaty dwutaśmowe, umożliwiające wybór typu zastosowanej amunicji w zależności od rodzaju zwalczanych celów. Stosowano trzy rodzaje amunicji: przeciwpancerno-smugowy BT, odłamkowo-smugowy OT i odłamkowo-burząco-zapalający OFZ. Jednostka ognia wynosi 500 sztuk naboi, w tym 160 naboi przeciwpancernych BT.

Karabin maszynowy typu PKT przeznaczony jest do niszczenia siły żywej, lekko opancerzonych celów oraz środków ogniowych przeciwnika. Odległość ognia celowanego – do 2000 metrów, ognia skutecznego – 1000 metrów. Szybkostrzelność praktyczna – 250 strz./min. Zasilanie karabinu maszynowego – taśmowe. Jednostka ognia – 2000 sztuk.

Armata i karabin maszynowe są stabilizowane w płaszczyźnie pionowej i poziomej przy pomocy stabilizatora elektromechanicznego 2E36-4. Kąty ostrzału w płaszczyźnie poziomej – 360 stopni. Kąty podniesienia od -5 stopni do +75 stopni.

Na stropie wieży, między włazami dowódcy wozu i działonowego, została umieszczona wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierownaych 9P135M umożliwiającą strzelanie pociskami typu 9M111 Fagot, 9M112 lub 9M113 Konkurs. Zasięg pocisku Konkurs 75-4000 metrów, przebijalność pancerza 250 mm pod kątem 60 stopni. Prawdopodobieństwo trafienia – 0,8. Zestaw ppk może być zdejmowany i obsługiwany z ziemi. Zapas pocisków rakietowych – 4 sztuki.

Na stropie wieży, między włazami dowódcy wozu i działonowego, została umieszczona wyrzutnia ppk 9P135M umożliwiającą strzelanie pociskami typu 9M111 Fagot, 9M112 lub 9M113 Konkurs. Zasięg pocisku Konkurs 75-4000 metrów, przebijalność pancerza 250 mm pod kątem 60 stopni. Prawdopodobieństwo trafienia – 0,8. Zestaw ppk może być zdejmowany i obsługiwany z ziemi. Zapas pocisków rakietowych – 4 sztuki.

Oprócz wymienionego uzbrojenia pokładowego w wozie przewidywano dodatkowe miejsce do przewozu dwóch przenośnych wyrzutni rakietowych pocisków przeciwlotniczych Strzała-2 lub dwóch ręcznych granatników przeciwpancernych RPG-7, dodatkowo skrzynki z 12 granatami obronnymi F1 oraz skrzynek na naboje dla karabinów maszynowych PK oraz automatycznych karabinków AKM. Siłę ognia pojazdu zwiększa broń osobistą drużyny piechoty. Na jej uzbrojeniu znajdują się: jeden karabin maszynowy PK, jeden granatnik przeciwpancerny RPG-7, jeden karabin wyborowy SWD oraz cztery karabinki automatyczne AKM.

Przyrządy celownicze i obserwacyjne

BU-25-2S – panel sterowania urządzenia selekcji amunicji

Działonowy-operator posiada kombinowany, dzienno-nocny (aktywno-pasywny) celownik peryskopowy BPK-1-42 o powiększeniu 6x w układzie dziennym oraz 5,5x w układzie nocnym. Do prowadzenia obserwacji otoczenia, służą mu trzy TNPO-170A oraz jeden przyrząd TNPT-1 zamontowany w pokrywie włazu, co umożliwia obserwację do tyłu.

Dowódca dysponuje dziennym celownikiem 1PZ-3 o powiększeniach 2x i 4x, pozwalających na prowadzenie ognia do celów naziemnych i powietrznych. We włazie dowódcy znajdują się dwa peryskopy TNPO-170A, jeden dzienno-nocny przyrząd obserwacyjny TKN-38 oraz jeden przyrząd do obserwacji tyłu TNPT-1 (w pokrywie włazu). Umieszczenie włazy na obrotowej podstawie umożliwia to dowódcy prowadzenie obserwacji okrężnej. Do wskazania wykrytych celów dowódca posiada tzw. urządzenie dowódcze, które automatycznie naprowadza uzbrojenie wozu na żądany kierunek pokrywający się z osią obserwacji przyrządu TKN-3B.

Fiński BMP-2

Irański BMP-2

BMP-2 armii kuwejckiej

Mechanik-kierowca dysponuje 4 peryskopami TNPO-170A. W miejsce środkowego peryskopu, w czasie pokonywania przeszkód wodnych, specjalnie montowany jest peryskop TNP-350B,a w czasie jazdy nocą noktowizor pasywno-aktywny TWNE-1PA. Żołnierze desantu posiadają dziesięć peryskopów, z tego 8 w przedziale desantowym (TNPO-170A) i 2 w przedziale kierowania (jeden TNPO-170A i jeden TNP-165A).

Instalacja elektryczna

W pojeździe zastosowano jednoprzewodową instalację elektryczną o napięciu 24 V z minusem na masie. Akumulatory – 2 sztuki o pojemności 140 Ah. Prądnica niskowoltowa, sześciobiegunowa, o mocy 5 kW i napięciu roboczych 26,5-28,5 V. Rozrusznik szeregowy o mocy 15 kW. W skłądzie instalacji znajdują się min.: silnik (mechanizmu obrotu wieży, mechanizmu podniesieniowego uzbrojenia, dmuchawy ochrony przeciw atomowej, pomp wodnych, wentylatorów przedziału bojowego i desantowego), reflektory (oświetlenia zewnętrznego, noktowizorów, celownika), lampy (oświetlenia wewnętrznego, oświetlenia dyżurnego, obrysowe) i sygnał dźwiękowy.

Środki łączności

Pojazd pokryty jest specjalną powłoką (zwróć uwagę na wystające włókna) zwaną „Podboi” której zadaniem jest absorbowanie neutronów po wybuchu atomowym.

Pojazd posiada radiostację UKF średniego zasięgu typu R-173 oraz odbiornik UKF typu R-173R, zapewniające łączności zewnętrzną na odległość do 20 km. Do utrzymania łączności wewnętrznej służby telefon wewnętrzny R-174 z sześcioma aparatami abonenckimi (dla trzech członków załogi wozu oraz trzech żołnierzy desantu).

Urządzenie i wyposażenie specjalne

BMP-2 wyposażony jest w automatyczny układ ochrony przed bronią masowego rażenia, automatyczne urządzenie przeciwpożarowe, termiczną aparaturę dymotwórczą TAD i wyrzutnie granatów dymnych.

Automatyczny układ ochrony przed bronią masowego rażenia działa na zasadzie wytworzenia nadciśnienia wewnątrz wozu. Rozpoznanie skażenia umożliwia przyrząd rozpoznania chemicznego i promieniotwórczego GO-27. Oczyszczenie skażonego powietrza zapewnia filtropochłaniacz FPT-200M. W wozie jest przewożony jest komplet do odkażania składający się z dwóch przyrządów TDP. Umożliwiają one odkażenie powierzchni 10 m2.

W przedziale napędowym zamontowane jest automatyczne urządzenie przeciwpożarowe dwukrotnego użytku. Czynnikiem gaszącym jest freon 114 B2. Załoga dysponuje kwasowęglową gaśnicę ręczną typu OU-2. Dla zabezpieczenia odpowiednich warunków pracy pojazdu posiada trzy wentylatory wysysające gazy prochowe, w tym jeden z wieży i dwie w przedziale desantowym oraz system ogrzewania.

Do maskowania na polu walki służby termiczna aparatura dymotwórcza TAD oraz dwie potrójne wyrzutnie granatów dymnych 902W Tucza, zamontowana na bokach wieży. Aparatura dymotwórcza umożliwia stawianie zasłony dymnej o długości 100-150 metrów, na okres jednej minuty, granaty dymne – zasłony dymne o szerokości do 80 metrów i wysokości 5 metrów (przy odpaleniu sześciu granatów) na odległość 200-300 metrów.

Do wozu może być zamontowany trał przeciwminowy KMT-8 lub KMT-10, służy do wykonywania przejść w polu minowym. Są to trały wykopowe usuwający miny bezpośrednio przed gąsienicami.

Pojazd jest przystosowany do pływania. Napęd w wodzie przy pomocy ruchu gąsienic. W celu zwiększenia wyporności wozu podczas pływania, jest on wyposażony w pudełkowe błotniki z płyt aluminiowych wypełnione materiałem wodoodpornym. Dla zabezpieczenia przedniej części wozu przed zalaniem zamontowano falochron, który podczas pływania wytwarza dodatkową siłę wyporu. Podnoszenie tego falochronu przy pomocy siłowników pneumatycznych. Do nawigacji podczas pływania służy giroskopowy wskaźnik kierunku GPK-59, który może być również wykorzystywany podczas jazdy na lądzie, w warunkach utrudnionej orientacji dla kierowcy.

Rosyjski BMP-2

Wschodnioniemiecki BMP-2, pułk Motorschtz. 29, Rud. Ren. 9. PZD, 1988 rok

Rosyjski BMP-2, 1994 rok

Wewnątrz przedziału desantowego i na zewnątrz kadłuba zamontowany jest sprzęt saperki (siekierka, piła, młot, łom, łopata). Na stropie przedziału desantowego zamocowano liny holownicze oraz drewnianą belkę do samowyciągania wozu, a na ścianach bocznych zapasowe ogniwa gąsienic.

Użytkownicy bojowych wozów piechoty BMP-2 – w kolorze czerwonym dawni użytkownicy, w kolorze niebieskim – obecni użytkownicy

Podstawowe dane taktyczno-techniczne: BMP-2

  • Typ pojazdu – bojowy wóz piechoty

  • Rok przyjęcia do czynnej służby – 1980 roku

  • Załoga wozu – trzech żołnierzy (dowódca, działonowy, kierowca-mechanik)

  • Liczba desantu – siedmiu żołnierzy

  • Masa bojowa wozu – 14 000 kilogramów

  • Wymiary konstrukcji:

  • Długość wozu – 6730 mm

  • Szerokość wozu – 3150 mm

  • Wysokość wozu – 2450 mm

  • Prześwit kadłuba – 420 mm

  • Zastosowany napęd – silnik wysokoprężny typu UTD-20S1/221

  • Liczba biegów – 5 biegów jazdy do przodu i 1 bieg wsteczny

  • Uzbrojenie główne – samoczynna armata (automatyczna) 2A42 kalibru 30 mm

  • Rodzaj stosowanej amunicji (jednostka ognia – jo) – naboje z pociskami przeciwpancernymi 160 sztuk, naboje z pociskami odłamkowo-burzącymi 340 sztuk

  • Prędkość początkowa pocisku przeciwpancernego – 960 m/s

  • Szybkostrzelność praktyczna – 550 strz./min.

  • Wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych – 9M111 Fagot, 9M112M, 9M113 Konkurs

  • Jednostka ognia przeciwpancernych pocisków kierowanych – 4 sztuki

  • Zasięg ognia 9M113 Konkurs – od 75 metrów do 4000 metrów

  • Uzbrojenie dodatkowe – czołgowy karabin maszynowy PKT kalibru 7,62 mm

  • Rodzaj amunicji – naboje z pociskami zwykłymi oraz przeciwpancerno-smugowymi

  • Jednostka ognia do karabinu maszynowego – 2000 sztuk

  • Prędkość początkowa pocisku – 855 m/s

  • Szybkostrzelność praktyczna – 250 strz./min.

  • Prędkość maksymalna pojazdu – do 65 km/h

  • Prędkość maksymalna pływania – 7 km/h

  • Zasięg maksymalny na drodze – 550-600 kilometrów

  • Nacisk jednostkowy na grunt – 0,65 kg/cm2

  • Pokonywanie przeszkód terenowych:

  • Rowy/okopy o szerokości – do 2500 mm

  • Ścianki o wysokości – do 700 mm

  • Wzniesienia pod kątem do – do 35 stopni

  • Brody o głębokości – pojazd przystosowany do pokonywania przeszkód wodnych wpław

Podstawowe dane taktyczno-techniczne: BMP-2D

  • Typ pojazdu – bojowy wóz piechoty

  • Rok przyjęcia do czynnej służby – 1982 roku

  • Załoga wozu – trzech żołnierzy (dowódca, działonowy, kierowca-mechanik)

  • Liczba desantu – siedmiu żołnierzy

  • Masa bojowa wozu – 14 500 kilogramów

  • Wymiary konstrukcji:

  • Długość wozu – 7290 mm

  • Szerokość wozu – 3150 mm

  • Wysokość wozu – 2450 mm

  • Prześwit kadłuba – 450 mm

  • Zastosowany napęd – silnik wysokoprężny typu UTD-20S1/221

  • Liczba biegów – 5 biegów jazdy do przodu i 1 bieg wsteczny

  • Uzbrojenie główne – samoczynna armata (automatyczna) 2A42 kalibru 30 mm

  • Rodzaj stosowanej amunicji (jednostka ognia – jo) – naboje z pociskami przeciwpancernymi 160 sztuk, naboje z pociskami odłamkowo-burzącymi 340 sztuk

  • Prędkość początkowa pocisku przeciwpancernego – 960 m/s

  • Szybkostrzelność praktyczna – 550 strz./min.

  • Wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych – 9M111 Fagot, 9M112M, 9M113 Konkurs

  • Jednostka ognia przeciwpancernych pocisków kierowanych – 4 sztuki

  • Zasięg ognia 9M113 Konkurs – od 75 metrów do 4000 metrów

  • Uzbrojenie dodatkowe – czołgowy karabin maszynowy PKT kalibru 7,62 mm

  • Rodzaj amunicji – naboje z pociskami zwykłymi oraz przeciwpancerno-smugowymi

  • Jednostka ognia do karabinu maszynowego – 2000 sztuk

  • Prędkość początkowa pocisku – 855 m/s

  • Szybkostrzelność praktyczna – 250 strz./min.

  • Prędkość maksymalna pojazdu – do 62 km/h

  • Prędkość maksymalna pływania – pojazd nie pływał

  • Zasięg maksymalny na drodze – 500-550 kilometrów

  • Nacisk jednostkowy na grunt – 0,67 kg/cm2

  • Pokonywanie przeszkód terenowych:

  • Rowy/okopy o szerokości – do 2500 mm

  • Ścianki o wysokości – do 700 mm

  • Wzniesienia pod kątem do – do 35 stopni

  • Brody o głębokości – do 1200 mm

BMP-2M. Fot. kbptula.ru

BMP-2 w wojnach lokalnych

BMP-2 zostały użyte bojowo w wielu konfliktach lokalnych, a także w operacjach pokojowych. Uczestniczyły one m.in.: w Afganistanie (1979-1989 i w 2001), w Angoli (1980-2000), na wojnie iracko-irańskiej (1980-1988), w Górnym Karabachu (1988-1994), w Gruzji (1989, 2008), w wojnie nad Zatoką Perską (1990-1991), na terytorium Czeczeni (1994-1996) i podczas wojny w Iraku (2003). Oprócz tego maszyny tego typu były dość licznie wykorzystywane w operacjach pokojowych na terenie byłej Jugosławii, na Kaukazie oraz w Afryce.

Wojna w Afganistanie

Podjęcie w 1979 roku przez ZSRR decyzji o interwencji w Afganistanie spowodowało, że w ciągu zaledwie kilku lat BMP-2 stał się podstawowym środkiem walki pododdziałów wojsk zmechanizowanych. W pierwszej fazie konfliktu stosowano tylko bojowe wozy piechoty BMP-1. Wkrótce okazało się, że pojazdy te nie były w stanie sprostać stawianym im zadaniom. Zasadniczą przyczyną takiej sytuacji było mało efektywne uzbrojenie tych wozów (73 mm armata gładkolufowa o zasięgu ognia skutecznego do 1300 metrów, sprzężona z karabinem maszynowym 7,62 mm i wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych 9M14M Malutka) oraz niewystarczająca osłona pancerna. Okazało się, że nowym pojazdem który najbardziej odpowiadał wymaganiom wojska na terytorium Afganistanu, spełniał właśnie BMP-2. Uzbrojony w szybkostrzelną armatę o dużych kątach jej podniesienia i podwójnym systemem zasilania w amunicję, pozwalał na eliminowanie różnych celów, które często znajdowały się na wysokich wzniesieniach, terenu bardzo charakterystycznego dla Afganistanu. Wozy te były stosowane do eliminowania większych grup afgańskich Mudżahedinów podczas podejmowanych operacji zaczepnych, ochrony ważnych obiektów i rejonów wykonywania zadań rozpoznawczych oraz osłony dużych kolumn transportowych na szlakach komunikacyjnych. Duża siła ognia BMP-2 często zmuszała przeciwnika do wycofania się z zajętych przez niego pozycji i ucieczki. W wyniku zebranych doświadczeń bojowych w 1982 roku, dokonano pierwszej modernizacji BMP-2, do standardu BMP-2D. Wóz ten stracił możliwość pływania, ale zwiększona została osłona pancerna, poprawiająca bezpieczeństwo dla załogi i desantu. Można było także na nim montować trał przeznaczony do usuwania min przeciwpancernych. Tak zmodyfikowany pojazd przetrwał do końca trwania konfliktu, czyli do 1989 roku.

Pojazd armii rosyjskiej

Wojna nad Zatoką Perską

W 1990 roku BMP-2 używała armia iracka podczas niesławnej inwazji na Kuwejt, rozpoczynając tym samym wojnę nad Zatoką Perską. Pojazdy te znajdowały się w składzie brygad zmechanizowanych, dywizji pancernych wydzielonych do Południowego Zgrupowania Wojsk Irackich. Rok później te same wozy stanęły naprzeciwko oddziałom zmechanizowanym i pancernym koalicji antyirackiej, które były wyposażone w brytyjskie MCV-80 Warrior, amerykańskie M2 Bradley oraz francuskie AMX-10P. Były tez radzieckie BMP-1 należące do państw arabskich, walczących przeciwko Irakowi. Zdecydowana przewaga liczebna i jakościowa koalicji, całkowite panowanie w powietrzu oraz możliwości pełnego rozpoznania i składu wojsk irackich uniemożliwiły efektywne wykorzystanie BMP-2, czyniąc je stosunkowo łatwym celem dla czołgów i innych BWP, śmigłowców bojowych oraz samolotów szturmowych.

Indyjski BMP-2 Sarath

BMP-2 U422

Ukraiński BMP-2 w 2014 roku

Wojna w Czeczeni

W 1994 roku BMP-2 ponownie zastosowali bojowo Rosjanie, tym razem przeciwko Czczenii. W grudniu tego roku na teren tej młodej republiki wkroczyły trzy zgrupowania uderzeniowe wydzielone z jednostek pancernych z i zmechanizowanych, które zostały wydzielone z Północnokaukaskiego Okręgu Wojskowego, wyposażone w liczbę ponad 200 BWP oraz kołowych transporterów opancerzonych. Atak, który został wtedy bardzo nieudolnie wykonany, lekceważąc stosunkowo duże możliwości bojowe przeciwnika, doprowadziło do poniesienia stosunkowo poważnych strat w sprzęcie i żołnierzach. Ponieważ w późniejszym okresie, podczas walk o Grozny, jednostki wyposażone w BMP-2 nie osiągnęły oczekiwanych rezultatów, zmusiło to Rosjan do powiększenia ilości żołnierzy oraz wozów bojowych. W lutym na Czeczeni znajdowało się już ponad 450 bojowych wozów piechoty i transporterów opancerzonych. Pozwoliło to na zajęcie Groznego i podjęcia dalszych działań w innych rejonach Czeczenii. Do końca czerwca bojowników prezydenta Dudajewa wyparto ze wszystkich większych miejscowości. W dniu 30 lipca 1995 roku podpisano porozumienie, które przewidywało stopniowe wycofywanie rosyjskich wojsk federalnych i zastąpienie ich wojskami wewnętrznymi. Zgodnie z dekretem prezydenta Rosji, Borysa Jelcyna na terytorium Czeczenii miała stacjonować tylko jedna brygada zmechanizowana. W przypadku ponownego zaostrzenia panującej tam sytuacji pokój w republice miała zapewnić nowo utworzona 58. Armia, rozmieszczona w Północnokaukaskiego Okręgu Wojskowego.

 

Detale Fot. Vitaly Kuzmin

Wojna w Gruzji

W sierpniu 2008 roku, podczas kilkudniowego konfliktu pomiędzy Gruzją i Rosją, bojowe wozy piechoty BMP-2, zastosowały wówczas obydwie walczące ze sobą strony konfliktu. Gruzini wykorzystali 55 wozów do próby zajęcia Osetii Południowej, uważanej przez nich za zbuntowaną prowincję. Z kolei rosyjskie wojska użyły około 120 BMP-2 w składzie dywizji zmechanizowanych 58. Armii, która miała za zadanie wyprzeć jednostki gruzińskie z terytorium Osetii Południowej. Do szczególnie ciężkich walk doszło w rejonie Cchinwali – stolicy Osetii Południowej. Miasto te, po opanowaniu przez jednostki gruzińskie w dniach 8-9 sierpnia, zostało odbite przez Rosjan 10 sierpnia. Na skutek dużej przewagi rosyjskich sił, od 11 sierpnia armia gruzińska przeszła do całkowitego odwrotu. Już następnego dnia rosyjskie kolumny zmechanizowane opanowały gruzińskie miasto Gori. Gruzini przystąpili do organizowania obrony swojej stolicy Tbilisi. Pod wpływem nacisków międzynarodowych 13 sierpnia prezydent Rosji Dymitr Miedwiediew podjął decyzję o zakończeniu operacji wojskowej. W wyniku trwania sześciodniowych walk Gruzini stracili 15-20 BMP-2, co stanowiło ok. 30% posiadanych przez Gruzinów wozów tego typu. Straty rosyjskie była również szacowana na ok. 20 wozów, co stanowiło 15% użytego sprzętu. Większe ogólne straty militarne przez Gruzję miały głównie w przewadze Rosjan oraz wsparciem ich badań przez artylerię oraz lotnictwo szturmowe i bombowe, które odgrywały zasadniczą rolę w prowadzonej przez 58. Armię operacji na terytorium Osetii Południowej.

Konflikty w przestrzeni postsowieckiej

  • Pierwsza wojna o Karabach.

  • Konflikt zbrojny w Naddniestrzu – prowadzony zarówno przez formacje naddniestrzańskie, jak i armię mołdawską

  • Wojna w Abchazji (lata 1992-1993)

  • Wojna domowa w Tadżykistanie

  • Rozproszenie Rady Najwyższej Rosji – przeprowadzone w 1993 roku podczas puczu październikowego. Oddali serię strzałów w okna Białego Domu

  • Pierwsza wojna czeczeńska – główne straty rosyjskiej techniki pancernej stanowiły bojowe wozy piechoty. W szczególności 81. Pułk Strzelców Zmotoryzowanych stracił większość swoich BMP-2 podczas ataku na Grozny: 33 wozy zostały zniszczone, 18 wozów skierowano na gruntowny remont, a 26 pozostało dalej pozostało w służbie. Znana jest bitwa, w której kompania rozpoznawcza złożona z trzech rosyjskich BMP-2 zajęła pozycje nad rzeką Nieftianką. Podczas bitwy kompania rozpoznawcza zniszczyła jeden czołg Dudajewa (przez dwa wystrzelone przeciwpancerne pociski), jeden transporter opancerzony, dwie ciężarówki i kilka stanowisk ogniowych. Zwiadowcy stracili jednego człowieka rannego w wyniku ostrzału moździerzowego.

  • Druga wojna czeczeńska.

  • Wojna w Gruzji (2008) – używany przez obie strony. Po stronie rosyjskiej utracono 3 bojowe wozy piechoty, po stronie gruzińskiej – 5 bojowych wozów piechoty.

Tył wozu z otwartymi drzwiami przedziału desantowego

Wojna rosyjsko-ukraińska

  • Wojna na wschodzie Ukrainy – wykorzystywany przez obie strony

  • Inwazja Rosji na Ukrainę – wykorzystana przez obie strony. Do maja 2024 roku Rosja straciła podczas inwazji co najmniej 1400 egzemplarzy bojowych wozów piechoty BMP-2, z czego około 1000 egzemplarzy zostało zniszczonych, a około 250 wozów zostało przejętych przez stronę ukraińską.

  • Druga wojna o Karabach

Zmodernizowany wóz – rosyjska Armija 2023

Bliski Wschód i Afryka

  • Wojna w Zatoce Perskiej – stosowana przez siły irackie podczas ataku na Kuwejt i w obronie przed armią amerykańską.

  • Konflikt etiopsko-erytrejski.

  • Wojna w Angoli.

  • Wojna w Iraku – stosowana przez armię iracką.

  • Wojna domowa i kryzys polityczny (lata 2010–2011) w Wybrzeżu Kości Słoniowej.

  • Wojna domowa w Syrii.

  • Wojna domowa w Jemenie (lata 2014–obecnie).

 Schützenpanzer BMP-2

Autor – zdjęcia: Dawid Kalka

Niemcy, Munster – Panzermuseum

Podsumowanie

Bojowy wóz piechoty BMP-2 (BWP-2) znacząco wyróżnia się spośród innych bojowych wozów piechoty – niską i smukłą sylwetką, silnym uzbrojeniem, dużą ruchliwością i manewrowością oraz w miarę dużą prostotą obsługi tych maszyn. Przyjęte w nim rozwiązania techniczne, były i są nadal inspiracją dla wielu konstrukcji zbudowanych na terytorium Rosji oraz innych państw. Wóz ten wykazał się bardzo podatny na możliwe modernizacje i różne konwersje, czego skutkiem było kolejne wersje, o coraz większych walorach bojowych. Stała się ona również dobrą bazą dla powstania wielu wersji specjalistycznych takich jak: bojowe wozy rozpoznawcze, samobieżne moździerze, samobieżne wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych oraz pocisków przeciwlotniczych, wody dowodzenia, inżynieryjne, chemiczne, zabezpieczenia technicznego oraz maszyny sanitarne. Mimo upływu już nieco ponad 40 lat od chwili wprowadzenia go na uzbrojenie, BMP-2 nadal reprezentuje stosunkowo wysoką wartość bojową, stanowiąc w swojej klasie bardzo atrakcyjną (również pod względem cenowym, zwłaszcza w porównaniu z podobnymi wozami na zachodzie Europy) ofertę na międzynarodowym rynku broni. Potwierdzenie tego jest znaczna liczba użytkowników posiadających łącznie ponad 11 tysięcy bojowych wozów piechoty BMP-2, co stawia go wśród najbardziej popularnych wozów tego typu na całym świecie.

Bibliografia

  1. Sergiej Surowow, BMP-2 (BWP-2), Wydawnictwo Militaria, Warszawa 2009 rok

  2. Jerzy Kajetanowicz, Bojowy wóz piechoty BWP-2, Czasopismo Poligon Nr. 6/2010, Magnum-X, Warszawa

  3. Jerzy Kajetanowicz, Bojowe wozy piechoty, Bellona, Warszawa 1995 rok

  4. https://tank-afv.com/coldwar/ussr/BMP-2.php

  5. https://commons.wikimedia.org/wiki/Category:BMP-2

  6. https://en.wikipedia.org/wiki/BMP-2

  7. https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%91%D0%9C%D0%9F-2

 

20 stycznia 2020

Ostatnia aktualizacja 1 miesiąc

image_pdfimage_printDrukuj
Udostępnij:
Pin Share
Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Krzysztof

Dzień dobry
Małe sprostowanie. Byłem jednym z pierwszych dziesięciu wyszkolonych działonowych BWP-2 w Polsce (pobór wiosna 91). Szkółka działonowych- operatorów, dowódców i kierowców znajdowała się w Międzyrzeczu Gorzowskim, a nie w Braniewie. Być może później została przeniesiona do Braniewa ale nic mi o tym nie wiadomo. Pamiętam jak odbieraliśmy te dwie nowiutkie sztuki, byliśmy zachwyceni, w porównaniu do BWP-1 to był wielki postęp. Jeśli chodzi o armatę 2A-42 była bardzo celna i fajnie się z niej strzelało, jednak często dochodziło do jej zacięć spowodowanych nie uszkodzonymi ogniwami lecz brakiem umiejętności naszych działonowych w ładowaniu amunicji która była dość skomplikowana.

Dawid

Panie Krzysztofie tekst opieraliśmy na pozycji ukazanej w Bibliografii, ale postaram się na znalezienie wszelkich informacji na temat polskich wozów bojowych BWP-2 w Wojsku polskim i napisze tutaj odpowiednie sprostowanie.
Dziękuję za wszelkie informacje i postaram się w najbliższych dniach sprawdzić wszystkie możliwe posiadane przez moją osobę informacje.

Dawid Kalka

Dawid

Czy istnieje kontakt z Panem na niwie bardziej prywatniej – np. facebook lub inny sposób?

tomasz

a ja bylem jednym z ostatnich co nimi jezdzil osobiscie ostatnie 20 szt wywiezlismy z wesolej na lotnisko

Dawid

Najbardziej żal, że chociaż jeden-dwa się nie zachowały.