Uzbrojone wersje śmigłowca wielozadaniowego Mil (WSK) Mi-2

Uzbrojone wersje śmigłowca wielozadaniowego Mil (WSK) Mi-2

Kraków, Muzeum Lotnictwa Polskiego

W drugiej połowie lat 50.-tych w Biurze Doświadczalno-Konstrukcyjnym-329 Michała L. Mila (OKB-329) zaczęto pracować nad programem poważnej modernizacji lekkiego wielozadaniowego śmigłowca Mi-1. Wśród rozważanych zmian uwzględniano możliwość zastąpienia silnika tłokowego nowym napędem turbinowym. Założono również, że wymiary nowej konstrukcji pozostaną takie same jak Mi-1, przy jednoczesnym znacznym wzroście pojemności kabiny (8 ludzi).

Historia konstrukcji

Śmigłowiec bojowy WSK Mi-2US używany w armii wschodnioniemieckiej NVA

Spośród kilku koncepcji wybrano najbardziej obiecujący układ tzw. „klasyczny” (jednowirnikowy ze śmigłem sterującym), napędzany dwoma silnikami turbinowymi, połączonymi wspólną przekładnią redukcyjną. Przedział napędowy zaplanowano nad kabiną, w górnej części kadłuba. Można było w ten sposób uzyskać dodatkową przestrzeń dla pasażerów lub ładunku. Układ dwusilnikowy zwiększał również bezpieczeństwo lotu w wypadku awarii, zakładano możliwość lotu i bezpiecznego lądowania na jednym silniku. Projekt nowego śmigłowca dostał nazwę W-2. Jedynym problemem nowej konstrukcji był brak odpowiedniego napędu.

Projektowanie nowego silnika rozpoczęto w Biurze Konstrukcyjnym Klimowa w Leningradzie w latach 1959-60, pod kierunkiem głównego konstruktora S. P. Izotowa. Powstał tam mały silnik turbinowy GTD-350, wzorowany na amerykańskim śmigłowcowym Allison 250. W 1963 roku GTD-350 przeszedł próby państwowe, ustępował jednak podobnym konstrukcjom zagranicznym pod względem parametrów technicznych. Pod koniec maja 1960 roku Biuro Doświadczalno-Konstrukcyjne M.L. Mila dostało oficjalne rządowe zamówienie na nowy śmigłowiec. Nową konstrukcją było zainteresowane lotnictwo wojskowe i cywilne.

Uzbrojenie wariantu WSK Mi-2US – zmodyfikowane 7,62 mm karabiny maszynowe PK/PKT – testowane w 1970 roku

Przy projektowaniu śmigłowca W-2 starano się wykorzystać jak najwięcej elementów z produkowanego Mi-1. W praktyce okazało się to niemożliwe. Pod koniec września 1961 roku prototyp W-2 wykonał pierwszy zawis w powietrzu i lot z małą prędkością. Miesiąc później rozpoczęto próby państwowe. Loty doświadczalne przebiegały bez żadnych kłopotów, W-2 okazał się bardzo udaną konstrukcją. Wojskowi byli zainteresowani wersją transportowo-sanitarną, a lotnictwo cywilne wariantem rolniczym. We wrześniu 1963 roku Komisja Państwowa postanowiła skierować śmigłowiec do produkcji seryjnej pod nazwą Mi-2.

We wrześniu 1962 roku pierwszy prototyp W-2 został pokazany polskiej delegacji rządowej. Wtedy też wstępnie zaczęto rozważać możliwość jego produkcji w Polsce. W tym celu, pod koniec 1963 roku w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Świdniku, rozpoczęto wstępne przygotowania. W styczniu 1964 roku podpisano oficjalnie umowę o przekazaniu licencji na produkcję śmigłowca Mi-2 oraz silnika GTD-350 wraz z przekładnią redukcyjną. Śmigłowiec miał być produkowany w zakładach w Świdniku, a silnik w wytwórni w Rzeszowie.

Wariant – WSK Mi-2URN, numer boczny „3101”

Widoczna wyrzutnia rakietowa Mars-2 w wersji samolotowej

Autor – zdjęcia: Dawid Kalka

Warszawa, Czerniaków – Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej

Pod koniec sierpnia 1965 na lotnisku fabrycznym w Świdniku oblatano pierwszy Mi-2 zmontowany z rosyjskich części, w listopadzie tego samego roku wystartował śmigłowiec całkowicie wykonany w Polsce. Rozpoczęła się wielkoseryjna produkcja, którą zakończono na początku lat 90.-tych. Wyprodukowano 5418 śmigłowców Mi-2, większość z nich dostarczono do Związku Radzieckiego, część wyeksportowano do 10 krajów, część zakupiło polskie lotnictwo wojskowe i cywilne (pasażerskie, sanitarne, dla ratownictwa morskiego). Ilość zagranicznych użytkowników wzrosła na skutek licznych odsprzedaży.

Kilkakrotnie próbowano zmodernizować Mi-2, w Polsce i w Związku Radzieckim powstało kilka interesujących prób udoskonalenia tej konstrukcji. Na drodze do tego stawał jednak brak odpowiedniego silnika turbinowego o większej mocy. M.L. Mil i jego następca M. N. Tiszczenko kilkakrotnie próbowali zachęcić konstruktorów silników w Związku Radzieckiego do opracowania nowej turbinowej jednostki napędowej małej mocy. Były to jednak działania nieskuteczne. W Polsce podjęto się modernizacji poprzez zastosowanie amerykańskiego śmigłowcowego silnika turbinowego Allison 250. Nowy śmigłowiec nazwano PZL „Kania”. Jego osiągi znacznie się poprawiły w stosunku do standardowej wersji śmigłowca Mi-2.

Wariant – WSK Mi-2URN, 2009 rok (Wojsko Polskie)

Pierwszymi wersjami używanymi przez polskie siły zbrojne były: oznaczony jako Mi-2T _ transportowy z możliwością szybkiej adaptacji na sanitarny, mógł zabierać ładunek do 700 kg lub 6-8 osób, oznaczony jako Mi-2P – pasażerski zabierający 6 ludzi, oznaczony jako Mi-2Sz (Mi-2U, UMi-2) – szkolny z podwójnymi urządzeniami sterowniczymi, przystosowany do nauki latania bez widoczności.

Swoista „światowa moda” na śmigłowce uzbrojone, która zaczęła się wraz z nastaniem lat 60.-tych XX wieku (choć tego próby prowadzono już podczas walk toczonych na Półwyspie Koreańskim w latach 1950-1953), kiedy po silnym upowszechnieniu francuskich doświadczeń z wojny w Algierii. Rozwój tej kategorii trwał przez całą dekadę i przeszedł drogę do śmigłowców wielozadaniowych z zaimprowizowanym uzbrojeniem niejednokrotnie jeszcze z drugowojennego demobilu po mocno wyspecjalizowane śmigłowce bojowe, jak na przykład: amerykańskiego AH-56 „Cheyenne”, to mocno skomplikowane technicznie maszyny, a przy tym tez kosztowne, że ostatecznie nie znalazły one swoich nabywców. Na ten rozwój znaczny wpływ miał trwający wówczas konflikt w Indochinach (głównie na terytorium Wietnamu), w którym zaangażowały się tutaj Stany Zjednoczonego. To właśnie US Army przodowała w zastosowaniu śmigłowców w działaniach zbrojnych, a osiągnięcia amerykańskie w tym zakresie wpływały na siły zbrojne znacznej części państw świata po obu stronach „żelaznej kurtyny”. Coraz doskonalsze śmigłowce uzbrojone doskonale sprawdzały się w wojnie bez stałej linii frontu, przeciwko przeciwnikowi z armią regularną, al stosując partyzanckie metody działań. W 1967 roku wszedł do służby pierwszy śmigłowiec szturmowy (wówczas tę kategorię określano śmigłowcami eskortowymi) Bell typu AH-1 „Cobra”. W pozostałych państwach do przenoszenia uzbrojenia były zazwyczaj dostosowywane lekkie śmigłowce wielozadaniowe, nie konstruowane z myślą o operowaniu nad polem walki. Także w Polsce skorzystano z tej drogi, projektując w tym celu uzbrojone wersje śmigłowca Mi-2. Nie były to pierwsze uzbrojone śmigłowce w Polsce, pojedynczy karabin w gondoli podkadłubowej miały już bowiem śmigłowce transportowe Mil Mi-4A, natomiast dostarczane od 1968 roku transportowe Mi-8T mogły przenosić cztery wyrzutnie niekierowanych pocisków rakietowych typu UB-16-57. Założenia taktyczno-techniczne programu uzbrojonych wersji śmigłowca Mi-2 przygotowywał Oddział Postępu Technicznego Służb Technicznych i Zaopatrzenia Wojsk Lotniczych, wyraźnie inspirując się amerykańskimi systemami typu XM-16 oraz XM-21 stosowanymi na śmigłowcach z rodziny UH-1 „Huey”. Ówczesny zastępca dowódcy Wojsk Lądowych do spraw Techniki i Zaopatrzenia, generał brygady inżynier Sergiusz Kaługin „zaraził się” koncepcją uzbrajania śmigłowców podczas wyjazdu na Paryski Salon Lotniczy. Na jego to zlecenie majora pilota Kazimierza Pogorzelskiego, gorącego zwolennika znacznie szerszego zastosowania śmigłowców, opracował własną koncepcję nowej rodziny wersji śmigłowców Mi-2. W realizacji projektu współpracowały ze sobą trzy podmioty: Oddział Postępu Technicznego Dowództwa Wojsk Lotniczych pod kierownictwem pułkownika magistra inżyniera Aureliusza Misiorka (odrębne lotnictwo wojsk lądowych wówczas jeszcze nie istniało), Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych (główny koordynator major magister inżynier Stanisław Stasiewicz, zespół z Zakładu Uzbrojenia Lotniczego pod kierownictwem podpułkownika magistra inżyniera Janusza Bieleckiego) oraz Ośrodek Badawczo-Rozwojowy WSK Świdnik pod kierunkiem Bolesława Skwary, który, jak wszyscy jego współpracownicy – był inżynierem cywilnym, bez żadnego doświadczenia z uzbrojeniem. Program otrzymał oznaczenie kodowe „Żmija”, a wersja śmigłowca Mi-2U (od uzbrojony), oznaczenie fabryczne (kodowe) 56.

Śmigłowiec myśliwski Mi-2URS uzbrojony w system Gad

Dla oszczędności wykorzystywano dostępne w składnicach sprzętu typy uzbrojenia lotniczego dwóch kategorii: lufowe (strzeleckie/artyleryjskie) oraz z niekierowanych pocisków rakietowych. Ostatecznie wybrano działko lotnicze typu NS-23KM kalibru 23 mm (o mniejszym odrzucie niż dostępnego równolegle działka typu NR-23), z zapasem 100 sztuk nabojów, skonstruowanego w 1945 roku i stosowane przede wszystkim na samolotach szturmowych Ił-10, a także na wczesnych egzemplarzach myśliwskich samolotów odrzutowych MiG-15 oraz na odrzutowych samolotach szkolno-treningowych TS-11 „Iskra”, karabiny czołgowe PKT (modyfikacja ręcznego karabinu maszynowego wojsk lądowych PK) kalibru 7,62 mm, których zaletą było wyposażenie w zdalnie uruchamiane elektrospusty, a do zabudowy na śmigłowcu wymagało jedynie zainstalowania hydraulicznego systemu zdalnego przeładowania oraz niekierowane pociski rakietowe (w skrócie npr) typu S-5, S-5K lub S-5M kalibru 57 mm, odpalane z wyrzutni w odmianach z czterema, ośmioma lub szesnastoma prowadnicami każda. Do celowania został zastosowany klasyczny celownik kolimatorowy typu PKI, pochodzący z odrzutowych samolotów myśliwskich, a do rejestracji wyników prowadzenia ognia fotokarabin typu S-13. Projekt ten przewidywał uzbrojenie wszystkich śmigłowców w stałe działko lotnicze typu NS-23KM na lewej burcie, alternatywnie identycznie zamocowany karabin maszynowy typu PKT kalibru 7,62 mm z zapasem 900 sztuk nabojów. Z kolei alternatywne warianty uzbrojenia podwieszanego miały obejmować: zespoły po dwa karabiny maszynowe PKT na każdej burcie, każdy posiadający zapas łącznie 900 sztuk nabojów, pojedyncze karabiny maszynowe PKT wyposażone w zasobniki do wychwytywania zużytych łusek i ogniwek taśm amunicyjnych na każdej burcie, łączny zapas 1800 sztuk nabojów, dwie 16-prowadnicowe wyrzutnie niekierowanych pocisków rakietowych Mars-2 (produkowanych w zakładzie WSK Mielec dla samolotów szturmowych z rodziny Lim-5 oraz Lim-6), po jednej na każdej burcie, łącznie 32 sztuk niekierowanych pocisków rakietowych, dwa rumowe karabiny maszynowe PKT na zawieszeniach pantografowych, wyposażenie w duże celowniki przeziernikowe, zamontowane w kabinie ładunkowej śmigłowca w oknach z wyjmowanym oszkleniem, obsługiwane bądź przez specjalnych strzelców, obsługiwany bądź przez specjalnych strzelców, bądź przez przewożonych żołnierzy. Celownik typu PKI zamontowany został na lewym górnym pulpicie tablicy przyrządów. Pulpit sterowania uzbrojeniem umieszczono z lewej strony na tablicy przyrządów, przycisk spustu – na drążku sterowym, a przycisk awaryjnego zrzutu uzbrojenia – na dźwigni skoku-mocy. W projektach był też wariant z zastosowanym uzbrojeniem mieszanym – po niekierowanych pocisków rakietowych Mars-2 i po dwa karabiny maszynowe PKT na każdej burcie, za to bez stałego uzbrojenia strzeleckiego w postaci działka lotniczego, wprost powielający rozwiązania podobne do amerykańskiego systemu typu XM-16. Z obliczeń wynikało jednak, że byłby to wariant przeciążony, o ograniczonych osiągach, więc z jego realizacji zrezygnowano. Dwa modele prototypowe o numerach fabrycznych 56 1046 059 i 56 1047 059 przebudowano z egzemplarzy wielozadaniowych w 1969 roku. Oba śmigłowce zostały dostarczone w grudniu 1969 roku do 47. PLŁ-S w Modlinie, który był w tym czasie przekształcany w jednostkę szkolną. Jeszcze na przełomie roku rozpoczęły się próby praktyczne na naziemnej strzelnicy na terenie lotniska. Wykryto przy tym niepożądany wpływ gazów z działka na lewoburtową rurkę Pitota, a w konsekwencji zakłócenia w pracy niektórych przyrządów pilotażowych. W toku prac większość problemów technicznych udało się usunąć. W lutym 1970 roku mimo trwania wówczas surowych warunków zimowych, rozpoczęto próby poligonowe. Pierwsze strzelanie z działka dwukrotnie spowodowały wyrwanie szyby w lewym dolnym oknie, co wymusiło tutaj opracowanie mocowania stosowanego oszklenia tłumiącego powstające drgania. Ogólnie ostateczne wyniki samych prób oceniono jako pozytywne i nową wersję, mimo pewnych niedostatków, zarekomendowano do produkcji seryjnej. Jednak główny inspektor szkolenia zarządził jeszcze komisyjne zbadanie nowego rodzaju uzbrojenia w oparciu o prowadzone próby poligonowe. Chodziło tutaj o wydanie niezależnej od samego producenta oceny modeli prototypowych przez przyszłego użytkownika. Pierwszą fazę prób efektywności samego ognia przez ITWL przeprowadził na poligonie Jagodne pomiędzy 29 czerwca, a 7 listopada 1970 roku. Jej wyniki były tutaj na tyle obiecujące, że Ministerstwo Obrony Narodowej zamówiło w Świdniku niewielką serię 11 egzemplarzy wersji uzbrojonej z opcją dostarczenia 20 kolejnych egzemplarzy tego wariantu. Oba modele prototypowe trafiły ostatecznie w grudniu 1970 roku do 49. Pułku Śmigłowców w Pruszczu Gdańskim, gdzie były wykorzystywane do działań pokazowych, jak i do prowadzenia odpowiedniego szkolenia dla dowódców innych jednostek śmigłowcowych. W Świdniku też został wyprodukowany trzeci egzemplarz modelu prototypowego, o numerze fabrycznym 56 1847 051, który został oblatany w lipcu 1971 roku. Był on przeznaczony dla prowadzenia dalszych prób w Związku Radzieckim. W 1972 roku minister nauki, szkolnictwa wyższego i techniki nagrodził majora Stanisława Stasiewicza oraz zespół pracowników WSK Delta Świdnik (PZL „Delta” było nazwą funkcjonującego wówczas Zjednoczenia Przemysłu Lotniczego), za opracowanie uzbrojonej wersji śmigłowca Mi-2. Skierowanie wersji Mi-2U „Żmija” do produkcji seryjnej nie oznaczało zakończenia prac konstrukcyjnych. Wiele szczegółów wymagało jednak jeszcze dopracowania.

Śmigłowiec uzbrojony Mi-2URP-G podczas testów

Na przykład zabudowa z przodu kadłuba działka lotniczego zaburzyła prawidłowe wyważenie śmigłowców, czyniąc je zbyt ciężkimi na nosie kadłuba. Dla poprawy położenia środka ciężkości jeden z dwóch akumulatorów przeniesiono z przedziału w nosie kadłuba, do specjalnego zasobnika u nasady belki ogonowej. W Wojsku Polskim oba uzbrojone warianty zostały potraktowane osobno – oznaczone jako inne wersje śmigłowca Mi-2:

  • Śmigłowiec Mi-2US – (US – Uzbrojenie Strzeleckie) to wariant ze stałym uzbrojeniem oraz czterema karabinami maszynowymi PK kalibru 7,62 mm (z oznaczeniem broni usunięto literę T – jak tankowoj, czyli czołgowy).

  • Śmigłowiec Mi-2URN (URN – Uzbrojenie Rakietowe Niekierowane) to seryjne oznaczenie wariantu z działkiem i dwoma wyrzutniami Mars-2 (Mars-2M) do odpalenia 57-milimetrowych niekierowanych pocisków rakietowych typu S-5K i S-5M. Łącznie śmigłowiec mógł zabierać 32 sztuki niekierowanych pocisków rakietowych.

Prowadnice wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych 9M14M Malutka-M

Pierwszą serię uzbrojonych śmigłowców Mi-2 ukończono w grudniu 1971 roku w wersji Mi-2US. Było to 12 egzemplarzy maszyn, pochodzących z 21. serii produkcyjnej, dostarczonych do jednostek bojowych pomiędzy stycznie, a kwietniem 1972 roku. Łącznie dla jednostek Wojska Polskiego wyprodukowano 31 śmigłowców tej wersji, a ostatnie z nich zostały dostarczone w listopadzie 1973 roku. Stosunkowo szybko oceniono, że zespół karabinów maszynowych, skuteczny przy zwalczaniu siły żywej lub celów nieopancerzonych, jednakże szybko okazało się, że w pełnowymiarowym konflikcie symetrycznym taki zespół uzbrojenia był mało efektywny, dlatego też został on wycofany z użycia do końca lat 70.-tych XX wieku. Tak uzbrojone śmigłowce zostały następnie przebudowane na inne wersje – głównie na modele Mi-2URN, kilka z nich na model URP, pojedyncze egzemplarze były stosowane jako maszyny wielozadaniowe oraz ratownicze. Same systemy uzbrojenia miały się znajdować w składnicach uzbrojenia jeszcze na początku nowego stulecia, a na przełomie lat 80.-tych, a 90.-tych XX wieku śmigłowce Mi-2 z czterema karabinami maszynowymi znajdowały się w ofercie eksportowej.

Dwa pierwsze egzemplarze seryjne śmigłowców Mi-2URN o numerach fabrycznych 56 2642 112 i 56 2643 112 opuściły linię produkcyjną w listopadzie 1972 roku, a w styczniu 1973 roku zostały dostarczone do 49. Pułku Lotnictwa Wojsk Lądowych w Pruszczu Gdańskim. Łącznie w lotnictwie wojskowym użytkowano 26 egzemplarzy śmigłowców tej wersji bojowej, z czego tylko 8 z nich zostało wyprodukowanych jako całkowicie nowe, a 18 maszyn przebudowanych w wersji Mi-2US. Większość z nich wycofano z eksploatacji jeszcze w ubiegłym wieku, pozostawiając w jednostkach śmigłowce dostosowane do przenoszenia uzbrojenia kierowanego, które w razie potrzeby można było także uzbroić w wyrzutnie niekierowanych pocisków rakietowych.

23 mm armata lotnicza NS-23KM

Tymczasem trwały tutaj prace nad kolejnymi wersjami uzbrojenia. Wojskowy Instytut Techniki i Uzbrojenia przy współpracy Politechniki Warszawskiej, Państwowych Zakładów Optycznych oraz OBR WSK PZL-Świdnik rozpoczął pod kryptonimem „Salamandra” projekt uzbrojenia śmigłowca Mi-2 w przeciwpancerne pociski kierowane (ppk). Podobne rozwiązania były już standardem w armiach państw NATO. Zastosowano rozwiązania najprostsze, wybierając najpopularniejsze przeciwpancerne pociski kierowane wojsk lądowych typu 9M14M „Malutka-M” (wariant rodzinny lekkich pocisków kierowanych typu 9P14/9P14M odpalanych z wyrzutni przenośnych lub zamontowanych na samochodach terenowych przy kołowych pojazdach opancerzonych). Ich zasięg wynosił od 600 metrów do 3000 metrów (maksymalny zasięg balistyczny wynosił 3500 metrów), jednak w realnych warunkach pola walki z zasady pocisk nie jest odpalany z odległości większej niż 2000 metrów. Średnia prędkość lotu pocisku rakietowego wynosiło 120 m/s. Pocisk rakietowy jest sterowany przewodowo przez operatora obserwującego cel i pocisk rakietowy, którego ślad lotu znaczy dymny smugacz (traser). Jest to tak zwana trzypunktowa metoda naprowadzania: oko-pocisk-cel. Jeśli po odpaleniu pocisk rakietowy schodzi z właściwej trajektorii lotu, to operator koryguje jej tor lotu komendami wysyłanymi przewodowo, wykorzystując drążek sterujący typu 9W322 na pulpicie typu 9S414.

Na bocznych wysięgnikach mogły być dodatkowo podwieszane po dwa przeciwpancerne pociski kierowane na każdej burcie kadłuba śmigłowca. Kolejne cztery pociski rakietowe były transportowane w kabinie ładunkowej śmigłowca, czas ich przyładowania na wyrzutnie po wylądowaniu w przygodnym terenie nie przekraczał łącznie 5 minut. Pulpit sterowniczy został zamontowany przy prawym fotelu, przy czym podczas wsiadania załogi śmigłowca lub podczas zwykłych przelotów śmigłowca pulpit ten mógł być złożony, zabierając tym samym mniej miejsca w i tak już ciasnej kabinie śmigłowca.

WSK Mi-2URP

Nową wersję uzbrojoną oznaczono jako Mi-2URP (Uzbrojenie Rakietowe Przeciwpancerne). Pierwsze strzelanie letnie śmigłowców Mi-2URP wykonane zostało w okresie od 20 maja do 30 września 1972 roku, natomiast strzelanie zimowe między okresem 26 stycznia do 2 marca 1973 roku. Wyniki tych prób były dalekie od samego ideału, jednak ostatecznie został on zakwalifikowany do rozpoczęcia jego produkcji seryjnej. W toku trwania służby dla poprawy warunków pracy operatora, wyposażono go w lunetę celowniczą typu LL-77 (powiększenie rzędu x2,5 i x10). Niestety, mimo zastosowania gumowych podkładek tłumiących, silne drgania śmigłowca nadal znacznie utrudniały operatorowi precyzyjne naprowadzania pocisku rakietowego na wyznaczony cel. Dlatego też najbardziej doświadczeni często rezygnowali z lunety i naprowadzali pocisk po prostu „na oko”. Praktykowano także odpalenie pocisku z zasadzki naziemnej, po wylądowaniu w terenie.

Ogółem w latach 197501985 dostarczono wojsku 44 egzemplarze śmigłowców w tej wersji, wykorzystane w eskadrach szturmowych obydwu Pułków Śmigłowców Bojowych. Trzy ostatnie od razy wyprodukowano w wersji, oznaczonej jako Mi-2URP-G, część pozostałych stopniowo przebudowano do tego standardu.

Wariant WSK Mi-2URP

Autor – zdjęcia: Dawid Kalka

Kraków, Muzeum Lotnictwa Polskiego

Kolejne wersje uzbrojone opracowano dopiero w pierwszej połowie lat 80.-tych XX wieku. Pierwszą z nich była wersja „myśliwska”, która miała być przeznaczona do zwalczania śmigłowców i innych wolno latających statków powietrznych, oznaczona jako Mi-2URS (Uzbrojenie Rakietowe Samonaprowadzające). Jej opracowanie rozpoczęto w 1982 roku. Na standardowych wysięgnikach podwieszano belki typu „Gad” dla dwóch wyrzutni naprowadzanych pocisków rakietowych przeciwlotniczych typu 9M32M „Strzała-2M”, z termiczną głowicą samonaprowadzającą na wyznaczony cel latający. Zasobniki te oznaczono jako 9M32MG, która stanowiły tutaj odmianę przenośnej, naramiennej wyrzutni pocisków rakietowych typu 9K32M. Teoretycznie odległość oddanego strzału do celu latającego zawierała się w zakresie od 500 metrów do 4000 metrów, gdzie przy średniej prędkości pocisku rakietowego 500 m/s. Jednak przeprowadzane długotrwałe próby wykazały wprost, że praktyczny zasięg skuteczny takiego strzału jest zdecydowanie mniejszy, a to w wyniku zjawiska „rozmycia” stożka przechwycenia na skutek drgań samego śmigłowca, a sam strzał najlepiej było oddać z przewyższenia, z tylnej półsfery atakowanego celu powietrznego. Ograniczenia te spowodowały, że w czystej wersji myśliwskiej śmigłowca Mi-2 ostateczni zrezygnowano. Nie zrezygnowano natomiast z samych pocisków rakietowych przeciwlotniczych – kierowanych, które zostały użyte na śmigłowcach Mi-2 jako uzbrojenie uzupełniające dla wersji bojowej Mi-2URP. Tak powstała wersja, która oznaczono jako Mi-2URP-G (URP plus „Gad”, nazwa kodowa wersji śmigłowca „Gniewosz-Samandra”). Powstała ona w wyniku zabudowy belek podwieszanych typu „Gad”, co nastąpiło poniżej belek dla przeciwpancernych pocisków kierowanych typu 9M14M. Od podstaw wyprodukowano jedynie trzy takie śmigłowce, które zostały dostarczone w ostatnim kwartale 1984 roku, pozostałe zostały w późniejszych latach przebudowane z eksploatowanych śmigłowcach Mi-2URP. Wersję tę można odróżnić od standardowego modelu śmigłowca bojowego Mi-2URP po skośnych zastrzałach usztywniających wysięgniki dla zastosowanego uzbrojenia. W pełni uzbrojony śmigłowiec tej wersji posiadał jednak znaczą masę startową, co wpływało mocno negatywnie na jego osiągi.

Śmigłowiec bojowy WSK Mi-2URP-G

Obydwa polskie warianty z zastosowanym na śmigłowcach uzbrojeniem kierowanym mogą także używać wyrzutni niekierowanych pocisków rakietowych. Możliwe, a nawet często stosowane było w praktyce jest podwieszenie na jednym śmigłowcu zasobnika Mars na niekierowane pociski rakietowe na jednej stronie kadłuba śmigłowca, a z drugiej strony kadłuba wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych „Malutka”. Taka konfiguracja, która potocznie była określana „Mieszaczem”, pozwalała na przećwiczenie dwóch rodzajów zadań w jednym locie. Zdarza się, że do treningu w zwalczaniu celów powietrznych technicy podwieszają na śmigłowcu wyłącznie wyrzutnie przeciwlotniczych kierowanych pocisków rakietowych „Strzała-2M” i wówczas sam śmigłowiec mocno przypomina konfigurację zarzuconą wersję śmigłowca Mi-2US.

Ostatnia z wersji uzbrojonych to wersja do minowania narzutowego typu Mi-2 „Platan” (pierwotnie proponowano oznaczenie śmigłowca jako Mi-2M, jednak prowadziło to do mylenia tej wersji z innymi modyfikacjami śmigłowców Mi-2 z tą literą w oznaczeniu śmigłowca). Prace nad projektem rozpoczęto w 1977 roku we współpracy z Wojskowym Instytutem Techniki Inżynieryjnej. Pierwsze modele prototypowe przenosiły zasobniki z minami na wysięgnikach bocznych, a same miny były wystrzeliwane do tyłu. Kolejna wersja tej maszyny posiadała obracany zasobnik w kabinie, strzelający w bok i ku tyłowi. Ostatecznie zaakceptowano dopiero trzecią odmianę, ze stałym stelażem w tylnej części kabiny ładunkowej, na której można było założyć do 20 zasobników-wyrzutni z minami gruntowymi typu MN-111 (po sześć sztuk na zasobnik) pub powierzchniowymi typu MN-121 (po dziesięć sztuk na zasobnik). Są one wystrzeliwane pod kątem w lewą tylną półsferę śmigłowca przez zdemontowane okno w drzwiach. Kiedy system ten nie jest używany, otwór ten jest zamykany wypukłą osłoną, wykonana z metalu. Sterowanie odpalaniem odbywało się ze specjalnego pulpitu na tablicy przyrządów. Ta wersja przeszła swoje próby poligonowe w latach 1984-1985, a do eksploatacji została ona wprowadzona w latach 1988-1990. Śmigłowce tej wersji były maszynami przebudowanymi, często pochodząc z egzemplarzy wczesnych serii produkcyjnych. Łącznie powstało ich 20 egzemplarzy, rozdysponowały po połowie pomiędzy obydwa Pułki Śmigłowców Bojowych. System powietrznego minowania narzutowego „Platan” wycofano z użycia w drugiej połowie lat 90.-tych XX wieku.

U góry: przeciwpancerny pocisk kierowany 9M14M Malutka-M i poniżej zdwojona wyrzutnia przeciwlotniczych kierowanych pocisków rakietowych Strzała-2M

O pracach nad innymi systemami uzbrojenia, jakie były prowadzone przez ITWL oraz WITU wiadomo bardzo niewiele. Wspomnieć warto tutaj o próbach śmigłowców Mi-2, który został uzbrojony w zasobniki kasetowe z bombami odłamkowo-kulkowymi małego magomiaru typu LBOk-1. System miał nosić nazwę kodową typu „Piorun”. Ostatecznie próby zostały przerwane – podobno po uderzeniu jednej z bomb w element konstrukcji śmigłowca. Przetestowano też zmodernizowany system naprowadzania przeciwpancernych pocisków kierowanych „Malutka-M”, jednak ostateczne wyniki prób były mocno niezadowalające, dlatego dalszych prac nie prowadzono już.

Pierwszy Mi-2 trafił do polskiego lotnictwa wojskowego w 1967 roku. Dwa lata później stan posiadania został powiększony do 34 maszyn. W 1985 roku nasze lotnictwo wojskowe miało na wyposażeniu 270 egzemplarzy Mi-2 różnych wersji. Wiele z nich jest w dalszym ciągu na wyposażeniu naszych sił zbrojnych.

Podstawowe dane taktyczno-techniczne: WSK Mi-2URP

  • Średnica wirnika – 14 560 mm

  • Długość kadłuba – 11 940 mm

  • Masa startowa – 3550 kg

  • Maksymalna prędkość – 185 km/h

  • Pułap praktyczny – 4000 metrów

  • Zasięg maksymalny – 355 kilometrów

  • Uzbrojenie – opis w tekście

  • Silnik – dwa silniki turbowałowe GTD-350 o mocy 400 KM każdy

Bibliografia

  1. Samoloty Wojska Polskiego – 100 lat Polskich Skrzydeł, Śmigłowiec Wielozadaniowy Mi-2, Wydawnictwo Edipresse Sp. Zo.o., Warszaw 2020 rok

  2. Adam Gołąbek, Andrzej Wrona, Śmigłowce Mi-2 w polskim lotnictwie wojskowym część 1, Czasopismo Lotnictwo Aviation International Nr. 11/2016, ZBiAM, Warszawa

  3. Adam Gołąbek, Andrzej Wrona, Śmigłowce Mi-2 w polskim lotnictwie wojskowym część 2, Czasopismo Lotnictwo Aviation International Nr. 12/2016, ZBiAM, Warszawa

  4. Jerzy Grzegorzewski, Śmigłowiec Mi-2, Typy Broni i Uzbrojenia Nr. 60, Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, Warszawa 1979 rok

  5. Robert Rochowicz, Lotnictwo Wojsk Lądowych w „ludowym” Wojsku Polskim, Czasopismo Nowa Technika Wojskowa Nr. 4/2021, Magnum-X, Warszawa

  6. https://commons.wikimedia.org/wiki/Category:Mil_Mi-2

  7. http://www.samolotypolskie.pl/samoloty/2284/84/PZL-Mi-2

  8. https://en.wikipedia.org/wiki/Mil_Mi-2

  9. https://pl.wikipedia.org/wiki/Mi-2

image_pdfimage_printDrukuj
Udostępnij:
Pin Share
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments