2A19/2A29 Rapira

100 Armata przeciwpancerna 2A19/2A29 Rapira

100 mm armata przeciwpancerna T-12

Holowane armaty przeciwpancerne, to obecnie „gatunek mocno wymierający”. Po zakończeniu II Wojny Światowej powstało bardzo niewiele konstrukcji tej kategorii uzbrojenia, a na przestrzeni ostatniego ćwierćwiecza przytłaczająca większość armii zrezygnowała z ich użycia. Przyczyn tak gwałtownie postępującej utraty wiary w skuteczność artylerii przeciwpancernej jest kilka. Po pierwsze jednostki piechoty otrzymały na bliskich i dalszych dystansach analogiczne środki do walki z pojazdami pancernymi. Na początku były to lekkie działa bezodrzutowe, następnie ręczne granatniki przeciwpancerne oraz przeciwpancerne pociski kierowane na odległościach większych niż 600-800 metrów. Drugą rzeczą związaną a holowanymi armatami przeciwpancernymi był fakt, że czołgi, które zaczęły powstawać po II Wojnie Światowej posiadały coraz grubsze pancerze, a ich różuj od lat 60.-tych XX wieku, zapoczątkował rozwój nowoczesnych pancerz specjalnych, do których przebicia były potrzebne coraz to potężniejsze armaty o długich lufach i coraz to większych kalibrach, co oczywiście przekładało się na duże rozmiary i masę samej konstrukcji, co oczywiście skutkowało z dużymi problemami transportowymi, ponieważ armaty te należało holować jak najbliżej linii frontu, co skutkowało ich niewielką ruchliwością taktyczną na potencjalnym polu bitwy. Z tymi problemami spotkano się już podczas II Wojny Światowej, kiedy zaczynano z armatami przeciwpancernymi kalibru 25 mm, 37 mm czy 45 mm, a kończono z kalibrami 88 mm czy 100 mm.

Powstaje Rapira

Widok z tyłu T-12

Podstawowym działem przeciwpancernym stałą się holowana armata 2A19/2A29 (oznaczone jako T-12/MT-12) kalibru 100 mm, strzelającą mocno nietypową amunicją skonstruowaną i produkowaną wyłącznie dla tych armat przeciwpancernych. Było to mocno nietypowe podejście, ponieważ znajdujące się wtedy w służbie czołgi średnie rodziny T-54/T-55 miały bowiem armaty czołgowe tego samego kalibru 100 mm, ale posiadały bruzdowany przewód lufy, natomiast w nowszym czołgu średnim (początkowo projektowanego jako niszczyciel czołgów) posiadały potężniejszą armatę kalibru 115 mm o gładkim przewodzie lufy. Nigdy nie zdecydowano się na użycie dla nowo projektowanej armaty przeciwpancernej działa kalibru 115 mm, co oczywiście skutkowało by z pełną unifikację stosowanej amunicji przeciwpancernej dla armat masowo produkowanych typu 2A20 Mołot. Było to spowodowane najprawdopodobniej aktem, że armata tego typu, strzelająca silną amunicją – posiadała silny odrzut, co powodowało, że relatywnie lekkie działo holowane traciło by niestety na celności.

Holowana armata przeciwpancerna, oznaczona jako T-12 powstała w biurze konstrukcyjnym Jurgińskiej Fabryki Maszyn, w zespole kierowanym przez W. Afanasiewa i Ł. Korniewa. Została ona przyjęta do uzbrojenia Armii Radzieckiej decyzją Rady Ministrów Związku Radzieckiego Nr. 749311 z dnia 19 lipca 1961 roku, a Główny Zarząd Wojsk Rakietowych i Artylerii (GRAU) nadał jej oznaczenie 2A19. Nadano jej także nieoficjalna nazwę własną Rapira (po polski Rapier), której potem używano także w odniesieniu do czołgowej armaty typu D-81 kalibru 125 mm. Działo to powstało poprzez połączenie lufy o nowej konstrukcji i długości 6300 mm z łożem zastosowanym od starszej armaty przeciwpancernej typu D-48 (przedstawiona tutaj: ), posiadająca bruzdowaną lufę kalibru 85 mm, która była zresztą od 1955 roku produkowana w Jurdze. U wylotu armaty przeciwpacnernej T-12 (podobny jak właśnie w zastosowanym D-48) znalazł się mocno charakterystyczny hamulec wylotowy z 80 wywierconymi ukośnie otworami. Wykorzystano sprawdzony zamek klinowy poruszający się w pionie ze sprężonym wspomaganiem. Cały oporopowrotnik znalazł się za tarczą pancerną armaty. Opornik był hydrauliczny o pojemności 5,5 litra i był on wypełniony płynem Steol-M. Powrotnik był natomiast hydrauliczno-pneumatyczny (płyn Steol plus gaz azot). W nowym dziale zastosowany został celownik dzienny typu OP4M-40 i nocny typu APN-5-50 (oparty o noktowizyjne) z pasywnym, kaskadowym wzmacniaczem obrazu pierwszej generacji. Natomiast do strzelania ogniem pośrednim służył tutaj celownik mechaniczny typu S71-40 z kątomierzem typu PG-1M. Amunicję dla działa T-12 stanowiły zespolone naboje kalibru 100 mm z pociskami podkalibrowymi typu BM1, z głowica kumulacyjną typu BK3 i pociskami odłamkowo-burzącymi OF15. Zakres naprowadzania lufy w płaszczyźnie poziomej wynosił po 27 stopni na prawo i lewo od osi wzdłużnej armaty, natomiast w płaszczyźnie pionowej zakres ten wynosił od -6 stopni do +20 stopni. Jednak z powodu silnego odrzutu armaty, który wynosił od 680 mm do 760 mm (w zależności od zastosowanej amunicji), to lufa działa, gdy była ustawiona pod ketem +15 stopni w pionie, pod zamkiem działa należało wykonać dołek, aby cofający się po oddaniu strzału zamek nie uszkodził się i nie zarył siłą odrzutu w grunt.

Stosowana amunicja

Uwaga: wartości penetracji dla RHA podane przy kącie ułożenia 90 stopni:

Yanko Malinov

Mechanizm celowniczy pośredni S71-40

  • Nabój z pociskiem podkalibrowyn 3BM1

  • Masa naboju – 19,34 kg

  • Masa pocisku – 5,65 kg

  • Prędkość początkowa pocisku – 1545 m/s

  • Maksymalny zasięg skuteczny – do 3000 metrów

  • Penetracja amunicji:

  • z odległości 500 metrów – 230 mm RHA (jednorodnej stalowej płyty pancernej)

  • z odległości 1000 metrów – 200 mm RHA

  • z odległości 2000 metrów – 180 mm RHA

  • z odległości 3000 metrów – 140 mm RHA

  • Nabój z pociskiem z głowica kumulacyjną 3BK2

  • Masa naboju – 23,1 kg

  • Masa pocisku – 9,5 kg

  • Prędkość początkowa – 975 m/s

  • Skuteczny zasięg maksymalny – 1000 metrów

  • Penetracja – w zależności od odległości do 400 mm RHA

  • Nabój z pociskiem odłamkowo-burzącym 3OF15

  • Masa naboju – 28,9 kg

  • Masa pocisku – 16,7 kg

  • Prędkość początkowa pocisku – 700 m/s

  • Zasięg skuteczny – do 8200 metrów

Opis konstrukcji: T-12 (2A19)

3BM1

W momencie wprowadzenia do służby, armata przeciwpancerna T-12 (2A19) różniło się od wszystkich istniejących dział polowych tego typu, ponieważ używało lufy gładkolufowej zamiast o bruzdowanym przewodzie lufy. Powody wprowadzenia lufy o gładkim przewodziej odnoszą się przede wszystkim do zastosowania nietypowej amunicji przeciwpancernej z podkalibrowym pociskiem. Ten rodzaj amunicji przeciwpancernej opiera się na mechanicznej (kinetycznej) penetracji pancerza. Jest najskuteczniejszy, jeśli ma formę długiego, wąskiego pręta wystrzeliwanego z bardzo dużą prędkością. W locie może być stabilizowany przez lufę bruzdowaną, która obracała pocisk podczas wystrzeliwania go z lufy, ale staje się to mniej skuteczne, jeśli pocisk staje się dłuższy. Armata przeciwpancerna T-12 przezwyciężyło problem stabilizacji, stosując małe stateczniki do pocisku. Zapoczątkowało to zastępowanie przeciwpancernego odrzucającego sabota (typu APDS) wystrzeliwanego przez działa o bruzdowanym przewodzie, na nowszy typ z odrzucającym sabot (typu APFSDS) wystrzeliwanym przez działa o gładkim przewodzie lufy.

Innym powodem użycia działa lufy o gładkim przewodzie do strzału przeciwpancernego jest to, że działa gładkolufowe pozwalają na wygenerowanie wyższego ciśnienia, a tym samym większą prędkość wylotową pocisku. W rezultacie T-12 wystrzelił wyraźnie długi pocisk podkalibrowy typu APFSDS. Pocisk ten 3BM1 posiada średnicę 38 mm i zużywał 8,75 kg materiału miotającego zamiast mniej niż 6 kg w przypadku istniejącego radzieckiego działa czołgowego rodziny D-10 kalibru 100 mm. Został wystrzelony z prędkością początkową powyżej 1540 m/s w przeciwieństwie do zaledwie 900 m/s w przypadku zwykłego strzału przeciwpancernego. Przy 500 metrach poprawiło to penetrację pancerza stalowego (RHA) z 185 mm do 230 mm, co wystarczyło do przebicia większości czołgów NATO z tego okresu.

Pociski przeciwpancerne z głowicą kumulacyjną (HEAT) nie wykorzystują dużej prędkości do przebicia pancerza, ale eksplozji ładunku wybuchowego w pocisku w momencie uderzenia w pancerz stalowy. Problemem używania gwintowanego działa do wystrzeliwania pocisków HEAT było to, że stabilizujący obrót pogarszał siłę penetracji nawet o połowę powstającego w chwili wybuchu ładunku strumienia kumulacyjnego. W połączeniu z innymi wyzwaniami pociski HEAT nie były skuteczne w przypadku dział na odległościach większych niż 1000 metrów. Ar mata przeciwpancerna T-12 przezwyciężyła większość problemów, wystrzeliwując pocisk HEAT stabilizowany przez wysuwające się stateczniki stateczniki. Jednak nadal nie było to rozwiązanie idealne, ponieważ pociski te leciały stosunkowo wolno i dlatego musiało być wystrzeliwane pod większym kątem. Komplikował to radziecki niedobór dobrych dalmierzy mechanicznych.

Zamek armaty przeciwpancernej T-12 jest półautomatyczny, co oznacza, że należy go otworzyć tylko przed oddaniem pierwszego strzału. Po pierwszym strzale zamek otwiera się sam, dzięki czemu można natychmiast załadować nowy nabój.

Mapa operatorów armat przeciwpancernych Rapira na niebiesko z byłymi operatorami na czerwono

Armata przeciwpancerna T-12 używała lawety kołowej 85 mm przeciwpancernego działa D-48. W rzeczywistości jedyną różnicą między działem T-12, a armatą D-48 była zastosowana lufa. Oba można odróżnić po hamulcu wylotowym , który staje się szerszy w kierunku końca lufy D-48, ale ma taką samą szerokość w samej lawety armaty T-12 i MT-12. Koła zarówno D-48, jak i T-12 są zabezpieczone sześcioma śrubami. Laweta T-12 nie pozwalała na holowanie go przez teren za pomocą szybkich pojazdów gąsienicowych, takich jak MT-LB. Dlatego też zwykle holowano go samochodami ciężarowymi. Ograniczało to prędkość ruchu terenowego armaty przeciwpancernej T-12 do zaledwie 15 km/h.

Działo można wyposażyć w osprzęt narciarski typu LO-7 do jazdy po śniegu lub bagiennym terenie. Jest to metalowa konstrukcja spawana z szerokimi płozami. Koła są zwijane do płoz i mocowane łańcuchem sprzęgającym. Działo może strzelać bezpośrednio z płoz.

Pierwszy samobieżny MT-LB z armatą T-12 na Ukrainie

Główną różnicą między górną sferą armat przeciwpancernych T-12, a MT-12 jest stosowany wyważacz. W T-12 jest on ledwo widoczny, podczas gdy w MT-12 jest to ogromna rura leżąca na górze prawej tylnej części działa. Stojąca za działem lufa, która ma dwie krótkie rury na górze lufy działa między zamkiem a osłoną działa, to T-12.

Do obsługi działa potrzebna jest załoga składająca się z sześciu osób: dowódca, kierowca pojazdu holującego, celowniczego (działonowego), ładowniczego i dwóch członków obsługi amunicji. Standardowe wyposażenie armaty przeciwpancernej T-12 obejmuje wiele przyrządów celowniczych. Mechanizm celowniczy pośredni składa się z mechanizmu S71-40 z panoramicznym celownikiem PG-1M. Celownik OP4M-40U jest używany do ognia bezpośredniego. APN-5-40 lub APN-6-40 są używane do ognia bezpośredniego w trudnych warunkach pogodowych i nocnych.

MT-12 zaprezentowany w Wojskowo-patriotyczny park rekreacyjny Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej

Podstawowe dane taktyczno-techniczne: T-12

  • Kraj – Związek Radziecki

  • Typ uzbrojenia – działo przeciwpancerne

  • W służbie liniowej – od 1961 roku po czasy obecne

  • Masa własna – 2700 kg

  • Długość działa – 9160 mm

  • Długość stosowanej lufy – 6300 mm (L/63)

  • Szerokość działa – 1795 mm

  • Wysokość działa – 1565 mm

  • Załoga działa – 6 żołnierzy

  • Kaliber lufy – 100 mm

  • Stosowana amunicja – kalibru 100 mm x 910 mm R

  • opornik – hydrauliczny

  • Powrotnik – hydrauliczno-gazowy

  • Prędkość maksymalna na utwardzonej drodze – do 60 km/h

  • Prędkość maksymalna w terenie – do 15 km/h

  • Zakres ruchu w płaszczyźnie poziomej – od -6 stopni do +20 stopni

  • Zakres ruchu w płaszczyźnie pionowej – po 27 stopni na prawo i lewo od osi wzdłużnej armaty

  • Szybkostrzelność teoretyczna – do 10 strz./min.

  • Szybkostrzelność praktyczna – 4-6 strz./min.

Widok z tyłu na armatę przeciwpancerną MT-12 z wyważarką

Produkcję armat przeciwpancernych 2A29 uruchomiono w Fabryce Nr. 75 w Jurdze. Balistyka armaty T-12 była znakomita jak na swoje czasy, a masa konstrukcji stosunkowo niewielka, wynosząca 2700 kg. Jednak szybko się okazało, że największym problemem tej konstrukcji jest zastosowana laweta, która posiadała zbyt mały rozstaw kół i stosunkowo kiepskie resorowanie, co powoduje, że podczas szybkiej jazdy, dochodziło do kołysania się działa, zwłaszcza w terenie, co powodowało uszkodzenia zawieszenia działa.

Operatorzy obecni: T-12 (2A19) – dokładne dane są trudne do zweryfikowania, bardzo często, tak jak w przypadku Ukrainy są to armaty przeciwpancerne w wersji 2A19 i 2A29, wpisane pod jedno uzbrojenie przeciwpancerne kalibru 100 mm, więc dane mogą się poważnie różnić.

  • Algieria – zakupiono do 340 egzemplarzy

  • Bułgaria – łącznie zakupiono 126 egzemplarzy

  • Kambodża – 80 egzemplarzy

  • Gruzja – 16 egzemplarzy

  • Kazachstan – łącznie 190 egzemplarzy

  • Kirgistan – łącznie 192 egzemplarze, obecnie 18 sztuk

  • Mali

  • Mołdawia – łącznie 193 egzemplarze (obecnie około 17 sztuk)

  • Federacja Rosyjska – około 200 egzemplarzy

  • Syria – 20 egzemplarzy (lub więcej)

  • Naddniestrze

  • Turkmenistan – łącznie 210 egzemplarzy (obecnie 60 sztuk)

  • Ukraina – łącznie 500 egzemplarzy

  • Uzbekistan – łącznie 216 egzemplarzy (obecnie 36 sztuk)

  • Wietnam

Byli operatorzy:

  • Armenia

  • Bośnia i Hercegowina

  • Kuba

  • Niemiecka Republika Demokratyczna – łącznie 267 egzemplarzy

  • Egipt – łącznie 100 egzemplarzy

  • Etiopia – łącznie 50 egzemplarzy

  • Węgry

  • Irak – łącznie 100 egzemplarzy

  • Ludowa Republika Kampuczy – 15 egzemplarzy

  • Mongolia – 25 egzemplarzy

  • Somalia – 25 egzemplarzy

  • Jemen Południowy – 72 egzemplarze

  • Związek Radziecki

  • Jugosławia – 350 egzemplarzy

Użycie bojowe

Celownik OP4M

Wojna rosyjsko-ukraińska

Podczas wojny w Donbasie (lata 2014–2022) armia ukraińska miała na swoim wyposażeniu 500 dział przeciwpancernych typu T-12, MT-12 i MT-12R. Sprawozdania o armacie przeciwpancernej często nie odróżniają właściwie wariantów T-12 od MT-12. Podczas wojny w Donbasie użycie MT-12 zostało udokumentowane na wielu zdjęciach. Użycie T-12 jest mniej pewne.

Siły ukraińskie w rosyjskiej inwazji na Ukrainę również były obserwowane przy użyciu MT-12. Starszy typ T-12 nie był widywany zbyt często. Jednak w styczniu 2023 roku BBC opublikowało artykuł i wideo pokazujące użycie T-12 przez siły ukraińskie w pobliżu Bachmutu.

Armata MT-12K wyposażona w wskaźnik laserowy do namierzania celów za pomocą przeciwpancernych pocisków kierowanych 9M117 Bastion

Po stronie rosyjskiej wydaje się, że T-12 nie był używany przed 2023 rokiem. Na początku 2023 roku T-12 został po raz pierwszy zauważony holowany przez ciężarówkę na Krymie na początku 2023 roku, ale nie wskazuje to na faktyczne użycie bojowe. Podczas ataku na obwód biełgorodzki w maju 2023 roku potwierdzono jego obecność na linii frontu, ponieważ zniszczono część wraz z kilkoma ciężarówkami.

Druga wojna o Górski Karabach

Podczas drugiej wojny o Górski Karabach (2020 rok) 100 mm armaty przeciwpancerne T-12 był używany po stronie ormiańskiej.

Inne konflikty

Ukraiński MT-12R z radarem 1A31 w czerwcu 2021 roku

Niekompletne i nadal wymagające dokładnego sprawdzenia, czy użyto T-12 czy MT-12:

  • Wojna radziecko-afgańska

  • Wojna irańsko-iracka

  • Wojna w Zatoce Perskiej

  • Wojna w Dagestanie

  • Wojna rosyjsko-gruzińska

  • Wojna domowa w Syrii

Powstaje 2A29

Stwierdzone oczywiste mankamenty 100 mm armaty przeciwpancernej T-12 zostały usunięte w rozwinięciu, nowej armacie, oznaczonej jako MT-12, czyli 2A29, która została przyjęta na uzbrojenie w 1968 roku, a jej produkcja seryjna w Jurze zaczęła się na początku 1970 roku. Zachowano bez zmian konstrukcję lufy, łoże górne zostało jednak zmodyfikowane, a łoże dolne zaprojektowane zostało od podstaw, stosując rozstaw kół większy o pawie 500 mm (z pierwotnego 1480 mm wzrósł do 1920 mm) Koła podwozia zostały zunifikowane z kołami pochodzącymi z samochodu ciężarowego ZiŁ-150, poprawiono resorowanie, dodając do wałków skrętnych dodatkowo hydrauliczne tłumiki. Wprowadzono do konstrukcji także sprężynowy odciążacz (mechanizm równoważący lufę działa), gdyż dotychczas stosowany hydrauliczny wymagał regulacji dla różnych kątów podniesienia. Spowodowało to nieznaczne pogorszenie ergonomii i estetyki konstrukcji wozu, gdyż trzeba go było umieścić w dodatkowej, cylindrycznej obudowie z prawej strony komory zamkowej. Zastosowano także nowszy celownik dzienny typu OP4M-40U 9o powiększeniu 5,5 razy i polu widzenia 11 stopni) oraz celownik nocny typu APN6-40 (o powiększeniu 6,8 razy i polu widzenia 7 stopni). Wszystkie wprowadzone zmiany w konstrukcji, spowodowały wzrost masy własnej działa o dodatkowe 400 kg (do 3100 kg).

Amunicja stosowana dla 100 mm armat przeciwpancernych 2A29 to naboje scalone, opracowane dla osiągnięcia jeszcze lepszej balistyki przeciwpancernej. Stosowano przeciwpancerne naboje podkalibowe 3UBM10 z pociskiem rdzeniowym 3BM24 (prękość początkowa pocisku wzrosła do 1575 m/s), naboje przeciwpancerne 3UBK8 z pociskiem z głowicą kumulacyjną 3BK16M i nabój 3UOF12 z pociskiem odłamkowo-burzacym 3OF35. Pierwszy z nich waży 19,9 kg, drugi 23,1 kg, zaś trzeci 28,9 kg, a ich pociski odpowiednio 4,55 kg, 9,5 kg oraz 16,7 kg. Pierwszy z nabojów posiadał długość 1140 mm, zaś dwa pozostałe po 1284 mm.

W Niemczech Wschodnich, 1978 rok

Pod koniec lat 70.-tych XX wieku opracowany został przeciwpancerny pocisk kierowany, który był pierwotnie przeznaczony do odpalania z czołgowej, bruzdowanej armaty kalibru 100 mm, szybko więc zapadła decyzja o stworzeniu wersji, która była by przeznaczona dla armaty 2A29. W ten sposób powstał zespolony nabój artyleryjski typu 3UBK10-2 Kastet z kierowanym pociskiem rakietowym typu 9M117, który został przyjęty na uzbrojenie w 1981 roku, czyli dwa lata wcześniej niż odmianę czołgową dla zmodernizowanych czołgów średnich T-55AM kalibru 100 mm (dla luf z bruzdowanym przewodem lufy). Pocisk rakietowy ważył 17,6 kg z czego 3, kg przypadało na kumulacyjną głowicę bojową typu 9N136, która była w stanie przebić pancerz stalowy (RHA) o grubości 550 mm. Do naprowadzania przeciwpancernych pocisków kierowanych Kastet służył specjalny celownik-podświetlacz laserowy typu 9S53 z przyrządem naprowadzania typu 9Sz135, który jest zwykle ustawiany obok działa na lekkim trójnogu typu 1Sz4-1. Kompleks ten nosi oznaczenie 9K116-2, a przystosowana do odpalania pocisków rakietowych armata przeciwpancerna typu MT-12K, czyli wariant 2A29K. Początkowo przewidziano rażenie celów pancernych cyz stacjonarnych na odległości do 4000 metrów, natomiast w przypadku zmodernizowanego pocisku rakietowego typu 9M117M, posiadającą tamdemową głowica bojową (kumulacyjną), której zasięg wzrósł do 5000 metrów. Najnowszą wersją są przeciwpancerne pociski rakietowe typu 9M117M1 o zasięgu bojowym do 6000 metrów i gwarantowanej przebijalności pancerza stalowego na poziomie 700-750 mm RHA. Nabój z pociskiem rakietowym nosi oznaczenie 3UBK23.

Stosowana amunicja

Armeńska Armia MT-12 w Erywaniu

Uwaga: wartości penetracji dla RHA podane przy kącie ułożenia 90 stopni:

  • Nabój z pociskiem podkalibrowyn 3BM24

  • Masa naboju – 19,90 kg

  • Masa pocisku – 4,55 kg (spiek wolframu – rdzeń, stal – płaszcz)

  • Prędkość początkowa pocisku – 1575 m/s

  • Maksymalny zasięg skuteczny – do 3200 metrów

  • Penetracja amunicji:

  • z odległości 500 metrów – 248 mm RHA (jednorodnej stalowej płyty pancernej)

  • z odległości 1000 metrów – 225 mm RHA

  • z odległości 2000 metrów – 202 mm RHA

  • z odległości 3000 metrów – 169 mm RHA

  • Nabój z pociskiem z głowica kumulacyjną 3BK16M

  • Masa naboju – 23,1 kg

  • Masa pocisku – 9,5 kg

  • Prędkość początkowa – 975 m/s

  • Skuteczny zasięg maksymalny – 1000 metrów

  • Penetracja – w zależności od odległości do 450 mm RHA

  • Nabój z pociskiem odłamkowo-burzącym 3OF35

  • Masa naboju – 28,9 kg

  • Masa pocisku – 16,7 kg

  • Prędkość początkowa pocisku – 700 m/s

  • Zasięg skuteczny – do 8200 metrów

Opis konstrukcji

Podwozie jest główną różnicą między armatami przeciwpancernymi kalibru 100 mm typu MT-12 a T-12. Szerokość rozstaw kół została zwiększona do 1920 mm, zamiast zaledwie wcześniejszych 1480 mm, a zawieszenie jest bardziej wytrzymałe. Dzięki temu MT-12 może być holowany również przez gąsienicowy ciągnik/transporter opancerzony MT-LB, a nie tylko przez samochód ciężarowy. Warunki infrastrukturalne w Związku Radzieckim/Federacji Rosyjskiej, z niewielką liczbą dróg i terenem, który przynajmniej raz w roku zamienia się w błoto, wyjaśniają, jak ważne jest sprawne poruszanie się w terenie.

Nowe zawieszenie umożliwiało również holowanie MT-12 po terenie z prędkością większą od 25 km/h, zamiast pierwotnie zaledwie 15 km/h. Na lewym rozsuwanym ramieniu znajduje się dodatkowe koło jezdne, które można rozłożyć w trakcie holowania działa. Umożliwia ono 7 osobowym działonie holowanie działa o masie 3100 kg na krótkich dystansach bez użycia pojazdu mechanicznego.

Ukraińska 55. Brygada Artylerii „Sicz Zaporoska” podczas ćwiczeń nadbrzeżnych w czerwcu 2021 roku. Na zdjęciu armata przeciwpancerna MT-12K Rapira z celownikiem nocnym APN-6-40

Wyważacz zastosowany w armacie przeciwpancernej MT-12 różni się od tego z działa typu T-12. Wyważacz służy do utrzymywania broni w równowadze, nawet gdy ciężar lufy po obu stronach czopu jest różny. Umożliwia to łatwe podniesienie lufy armaty. MT-12 wykorzystuje bardzo widoczny sprężynowy wyważacz. Stojąc za bronią, lufa ma pojedynczą rurę nad nią w tej samej pozycji po każdej stronie, biegnącą niemal od osłony pancernej trczy do zamka. Te dwie rury są częścią układu oporo-powrotnego. Nad prawą rurą znajduje się kolejna rura pod nieco innym kątem poziomym, to jest wyważacz. Jest ona zdecydowanie masywniejsza i bardziej nieporęczna w porównaniu do znacznie mniejszego pneumatycznego wyważacza w armacie T-12, ale jest również bardziej niezawodna i przyjazna dla użytkownika. Na widoku z tyłu wyważacz ma pokrywę z sześcioma śrubami na końcu. Jej obecność umożliwia łatwe rozróżnienie armat w wersji T-12 od wersji MT-12.

Aby pomieścić większą wagę MT-12, jego wózek ma większe koła. Są one takie same jak koła ciężarówki ZiŁ-150. Koła są również pomocne w odróżnieniu T-12 od MT-12. Koło T-12 jest zabezpieczone sześcioma śrubami. Koło MT-12 jest zabezpieczone ośmioma śrubami.

Działo kalibru 100 mm ma lufę o długości 6300 mm. Komora nabojowa ma długość 915 mm. Koniec lufy jest wzmocniony i posiada 80 wywierconych otworów. Służy jako hamulec wylotowy. Półautomatyczny układ zamkowy składa się z cylindrów otwierających i zamykających oraz układu transferowego. Blok zamkowy ma układ bezpieczeństwa, który zapobiega strzelaniu z broni, jeśli zamek nie jest całkowicie zamknięty. W połączeniu z amunicją nabojową półautomatyczny układ ładowania zapewnia wysoką szybkostrzelność teoretyczną do 14 pocisków na minutę.

100 mm armata przeciwpancerna MT-12 ma wiele przyrządów celowniczych, które można zainstalować jednocześnie. Tarcza pancerna działa posiada trzyodsuwane panele, które można złożyć, aby umożliwić korzystanie z jednego z przyrządów celowniczych, lub pozostawić zamknięte, gdy ten przyrząd celowniczy nie jest potrzebny. Gdy pojazdy przeciwnika są nadal w oddali, załoga może otworzyć wszystkie trzy panele obserwacyjne osłony, aby umożliwić korzystanie z panoramicznego celownika peryskopowego typu S71-40. Pozwala to strzelcowi zobaczyć cele. Podczas gdy to robi, osłona działa nadal chroni jego ciało. Odsłonięta jest tylko część jego głowy chroniona hełmem stalowym lub kompozytowym.

W walce wręcz otwierany jest tylko mały pionowy panel, który stanowi lukę do bezpośredniej obserwacji ognia. Za nim zamontowany jest celownik OP4M-40U, który ma 5,5-krotne powiększenie i kąt widzenia 11 stopni. Zamknięcie pozostałych paneli umożliwia załodze poruszanie się za tarczą bez ryzyka trafienia ogniem broni ręcznej ze strony wrogiej piechoty lub czołgów.

Broń ma również pasywny celownik nocny. Na początku był to APN-5-40, później wariant APN-6-40 znany jako Brusinka (Żurawina). Ponieważ nie wykorzystują one zasilania, są to bardzo duże i podatne na uszkodzenia urządzenia. Dlatego też były demontowane przed transportem i mocowane do broni tylko przed zmierzchem, jeśli działo było ulokowane na stanowisku ogniowym. MT-12 może również używać innych celowników nocnych, takich jak 1PN35, 1PN53 lub APN-7.

Do celowania ogniem pośrednim 100 mm armata przeciwlotnicza MT-12 wyposażono w mechaniczny celownik artyleryjski S71-40, panoramiczny kątomierz artyleryjski typu PG-1M i celownik kolimatorowy typu K-1.

Podstawowe dane taktyczno-techniczne: MT-12

W służbie rosyjskiej

  • Kraj – Związek Radziecki

  • Typ uzbrojenia – armata przeciwpancerna

  • W służbie – od 1970 roku po czasy obecne

  • Masa działa – wersja MT-12 3100 kg

  • Długość armaty – 9650 mm

  • Długość lufy – 6300 mm

  • Szerokość działa – 2320 mm

  • Wysokość działa – 1600 mm

  • kaliber lufy – 100 mm

  • Stosowana amunicja – kaliber 100 mm x 910 mm R

  • Urządzenie oporo-powrotne – hydrauliczno-pneumatyczne

  • Prędkość holowania na drodze – do 70 km/h

  • Prędkość holowania w terenie – od 25 km/h do 40 km/h

  • Zakres ruchu w płaszczyźnie poziomej – od -6 stopni do +20 stopni

  • Zakres ruchu w płaszczyźnie pionowej – po 27 stopni na prawo i lewo od osi wzdłużnej armaty

  • Szybkostrzelność teoretyczna – do 10 strz./min.

  • Szybkostrzelność praktyczna – 4-6 strz./min.

Warianty armaty przeciwpancernej MT-12

Bodaj najciekawszą seryjną wersją armaty przeciwpancernej 2A29 jest konstrukcja, która została zaopatrzona w celownik radiolokacyjny typu 1A31 Ruta. Armata w tej wersji otrzymała oznaczenie MT-12R/2A29-1. Historia radiolokacyjnych kompleksów celowniczych dla uzbrojenia lądowego sięga w Związku Radzieckim pierwszej połowy lat 60.-tych XX wieku. Wówczas radzieccy dowódcy tak upatrywali w skutecznym sposobie wykrywania celów naziemnych w każdych warunkach atmosferycznych na dystansach znacznie większych, niż ówcześnie gwarantowane zasięgu używanej aktywnej noktowizji. Szybko okazało się wszakże, że na ówczesnym poziomie rozwojowym systemów radarowych, których skuteczne wykrywanie niewielkich celów na tle przeszkód terenowych było bardzo trudne, a same gabaryty takiej aparatury w praktyce wykluczają jej instalację na pojazdach bojowych. Oba te problemy rozwiązano w zadowalającym stopniu nastąpiło dopiero pod koniec lat 70.-tych XX wieku

Opracowanie skutecznego celownika radiolokacyjnego dla armaty przeciwpancernej MT-12 zlecono NPO Strieła z Tuły decyzją Rady Ministrów Związku Radzieckiego z 14 kwietnia 1975 roku. Zespół pod kierunkiem W. Simaczewa musiał rozwiązać szereg nowych dla zakładów problemów. Celownik miał być autonomiczny włącznie z układem zasilania, hermetyczny i odporny na uszkodzenia mechaniczne (włącznie z trafieniami pociskami małokalibrowymi i odłamkami artyleryjskimi), podczas gdy wcześniejsze radiolokatory taktyczne Strieły były instalowane na pojazdach, zasilane z ich sieci, osłaniane ich pancerzem, itp. Sektor przeszukiwania przy nieruchomej antenie miał być rekordowo duży (±15 stopni), a zastosowany celownik miał pełnić funkcję dodatkowo przelicznika balistycznego, wypracowując punkt celowania do obiektów poruszających się oraz sprawdzając rzeczywiste położenie lufy. Większość tych wymagań udało się spełnić i w 1978 roku trzy modele prototypowe skierowano na poligon. Próby państwowe realizowano od marca 1979 roku do maja 1980 roku. Armaty te obsługiwali żołnierze służby zasadniczej, a mimo tego osiągnięto zaskakująco dobre wyniki poligonowe. Celownik ten wykrywał cele wielkości czołgu na odległościach nawet powyżej 3500 metrów i w niemalże każdych warunkach pogodowych – zapewniał prowadzenie ognia z dystansu nie mniejszego niż osiągany przy najlepszej możliwej widoczności za pomocą przyrządów optycznych. Obsługę celownika stanowił jeden żołnierz, prostota obsługi celownika znacząco wzrosła, a dokładność prowadzonego ognia była nawet procentowo większa, niż w przypadku klasycznej armaty przeciwpancerne MT-12. Masa działa wzrosła jednak w stosunku do standardowej wersji MT-12 o dodatkowe 350 kg (3450 kg).

Celownik Ruta został przyjęty do uzbrojenia Armii Radzieckiej w 1980 roku, a jego produkcja trwała od 1981 roku do 1990 roku w Fabryce Wektor w Swierdłowsku (a obecnie to Jekaterinburg). W tym kontekście mało prawdopodobna wydaje się informacja, że 100 mm armata przeciwpancerna 2A29-1 z systemem Ruta przyjęto na uzbrojenie dopiero w połowie lat 90.-tych XX wieku.

Najbardziej tajemniczą wersją 100 mm armaty przeciwpancernej jest wersja samojezdna, które model prototypowy znajduje się w muzeum artylerii w Petersburgu. Jest to konstrukcja znacznie bardziej skomplikowana, niż inne armaty, w jakich zastosowano dodatkowy napęd spalinowy. W tym przypadku z klasycznej armaty wykorzystywano tylko jego lufę z łożem górnym, poddając je zresztą istotnym modyfikacjom. Przykładowo ciekawie poprawiono zastosowany hamulec wylotowy, dodając do wieloszczelinowej konstrukcji deflektor, zmniejszający oddziaływanie strumienia gazów na powierzchnię gruntu, co jest bardzo istotne w sytuacji, gdy ogień jest prowadzony z minimalnymi kątami podniesienia armaty i każdy oddany strzał wznosił kłęby kurzu. Zamiast dolnego łoża z długimi, rozstawnymi ogonami i jednoosiowej lawety, skonstruowano specjalną dwuosiową lawetę, które nieco przypominają swoją budową terenowe wózki widłowe na szerokich, zapewne niskociśnieniowych oponach. Dołączono do niej krótkie, ale bardzo masywne ogony łoża. W rosyjskich publicznych źródłach nie można znaleźć żadnych szczegółowych informacji na temat tej konstrukcji: oznaczenia, daty i opracowania, itd.

Operatorzy: lista jest nie pełna, a często oba warianty dział T12 i MT-12 są ze sobą wymieszane jako jeden typ uzbrojenia przeciwpancernego

  • Armenia

  • Bułgaria – 126 egzemplarzy

  • Węgry

  • Kazachstan – 20 egzemplarzy w 2021 roku

  • Kirgistan – na pewno 18 egzemplarzy MT-12

  • Mongolia

  • Federacja Rosyjska – w czynnej służbie 526 egzemplarzy, około 2000 sztuk T-12/MT-12 zmagazynowane

  • Turkmenistan – w 2021 roku 60 egzemplarzy (T12 i MT-12)

  • Mołdawia – 31 egzemplarzy

  • Ukraina – około 500 egzemplarzy (ale nie wszystkie to MT-12)

  • Doniecka Republika Ludowa

  • Ługańska Republika Ludowa

  • Uzbekistan – około 60 egzemplarzy w 2021 roku

Byli operatorzy

  • Niemcy Wschodnie

  • Irak

  • Związek Radziecki

  • Jugosławia

Użycie bojowe

MT-12 brał udział w wielu konfliktach

  • Wojna radziecko-afgańska (1979–1989)

  • Wojna w Zatoce Perskiej (1990-1991)

  • Wojna naddniestrzańska (1990–1992)

  • Wojna rosyjsko-ukraińska (2014–obecnie)

W Związku Radzieckim MT-12 wszedł do produkcji w 1970 roku. Podobnie jak starsza armata przeciwpancerna T-12, MT-12 był używany w batalionach przeciwpancernych składających się z 18 dział, podzielonych na 3 baterie po 6 dział każda. Taka była struktura organizacyjna tych dział przez cały okres zimnej wojny. Jednak jeśli dostępna była wystarczająca liczba niszczycieli czołgów rakietowych, jedna z baterii była zastępowana jedną z 9 platform przeciwpancernych pocisków kierowanych (ATGM).

Podczas trwania Zimnej Wojny Związek Radziecki uważał MT-12 za broń obronną. Była opłacalna, co oznaczało, że można było wyprodukować i wdrożyć w dużej ilości. Można ją było okopać, a ze względu na jej niewielką wysokość można ją było łatwo ukryć, aby uderzyć z niewielkiej odległości. To zastosowanie miało na celu uwolnienie czołgów i dział samobieżnych do ważniejszych zadań. Jako broń uzupełniała by operatorów przeciwpancernych pocisków kierowanych, a nie stanowiła podstawę obrony przeciwpancernej własnych dywizji.

W momencie, gdy MT-12 i jego poprzednik T-12 weszły do służby, zdolność do wystrzeliwania pocisków HE była powszechna w większości istniejących dział przeciwpancernych. Pociski HE mogły być używane w ogniu bezpośrednim i pośrednim. W tym drugim przypadku MT-12 służy jako broń artyleryjska. Jednak ograniczony kąt podniesienia MT-12, wynoszący zaledwie 20 stopni, ogranicza jego zasięg jako broni artyleryjskiej. Wynosi on zaledwie około 8200 metrów.

Walki na wschodzie Ukrainy; lata 2014-2015

Użycie MT-12 i innych holowanych dział przeciwpancernych zostało szczegółowo zbadane w wojnie w Donbasie (lata 2014–2022) do 2017 roku. W Donbasie najpopularniejszym czołgiem był T-64. MT-12 może przebić jego przedni pancerz na krótszych dystansach. Jednak zanim linie frontu ustabilizowały się po porażce Ukrainy w bitwie pod Iłowajskiem w sierpniu-wrześniu 2014 roku, Armaty MT-12 był rzadko widywane, ponieważ ograniczona manewrowość uniemożliwiała jego szerokie zastosowanie. Od września 2014 roku do lutego 2015 roku odgrywał znaczącą rolę. Były widziane po obu stronach podczas bitwy pod Debalcewem w styczniu-lutym 2015 roku. Ostateczny wniosek z 2017 roku dotyczący holowanego działa przeciwpancernego brzmiał: „Co więcej, możliwość użycia go w ogniu pośrednim sprawia, że broń ta idealnie nadaje się do długotrwałej wojny pozycyjnej, która dominuje w ciągu ostatnich dwóch lat konfliktu na Ukrainie”.

Obecne wykorzystanie (lata: 2022-2024)

CREATOR: gd-jpeg v1.0 (using IJG JPEG v80), default quality

Na początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku, armia ukraińska nadal używała zarówno MT-12, jak i MT-12R, a rosyjscy żołnierze nadal używali MT-12. Po stronie ukraińskiej brygady Obrony Terytorialnej, złożone z lokalnych ochotników, otrzymały armaty przeciwpancerne MT-12. Armaty MT-12 mogą dać tym jednostkom rezerwowym szansę na walkę z rosyjskimi czołgami. Wydaje się jednak, że podczas gdy jednostki pierwszej linii armii ukraińskiej używają przeciwpancernych pocisków kierowanych w ogniu bezpośrednim, a 122 mm działa samobieżne 2S1 Goździk w ogniu pośrednim, MT-12 robi obie te rzeczy dla jednostek obrony terytorialnej. Możliwość prowadzenia ognia pośredniego była już znacząca w 2017 roku. Na nagraniu wideo Gwardii Narodowej strzelającej z armaty w walce rzeczywiście widać, że jest ona używana niemal na maksymalnej wysokości. Wszystko to pokazuje, że w praktyce MT-12 jest obecnie szeroko stosowane jako działo wsparcia. Zgłaszano to również w przypadku wariantu samobieżnego, któremu nadano większą wysokość.

Po stronie rosyjskiej w marcu 2023 roku z magazynów wyprowadzono pociąg z lorami na których były ustawione armaty przeciwpancerne MT-12 i wysłano go na front. Oczekiwano, że Rosja wykorzysta je do zwiększenia dostępności artylerii na froncie. Jednak w połowie kwietnia dwa MT-12 zostały zauważone i zniszczone podczas walki przeciwpancernej, co wywołało spekulacje, że Rosji brakuje skutecznych systemów przeciwpancernych z pociskami rakietowymi.

Bibliografia

  1. Tomasz Szulc, Armaty przeciwpancerne w XXI wieku, Czasopismo Nowa Technika Wojskowa Nr. 6/2020, Magnum-X, Warszawa

  2. https://en.wikipedia.org/wiki/100_mm_anti-tank_gun_T-12

  3. https://en.wikipedia.org/wiki/MT-12

image_pdfimage_printDrukuj
Udostępnij:
Pin Share
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments